Żużel. Władysław Komarnicki chwali trenera Chomskiego. Mówi, na co stać Stal w tym sezonie

 / Na zdjęciu: Władysław Komarnicki
/ Na zdjęciu: Władysław Komarnicki

- Bartosz Zmarzlik był galaktyczny. Cała czwórka seniorów pojechała fantastycznie, a trener Stanisław Chomski znakomicie taktycznie rozegrał to spotkanie - rozpływa się w zachwytach po zwycięstwie Stali w Częstochowie Władysław Komarnicki.

[tag=860]

Moje Bermudy Stal Gorzów[/tag] wygrała w Częstochowie 51:39 i zainkasowała trzy punkty za dwumecz z Eltrox Włókniarzem, rewanżując się za porażkę z własnego toru. - Zwycięstwo w Częstochowie za trzy punkty świadczy o absolutnie mocnej drużynie. Pomimo, że cudów nie zwojowali Karczmarz z Jasińskim, czwórka seniorów pojechała bezbłędnie - powiedział Władysław Komarnicki, honorowy prezes Stali Gorzów.

Choć początek meczu nie ułożył się po myśli przyjezdnych, momentalnie odrobili straty, także dzięki roszadom taktycznym trenera Stanisława Chomskiego, który od razu desygnował do walki Bartosza Zmarzlika w miejsce Rafała Karczmarza. - Kolejny raz chciałbym przede wszystkim pochwalić trenera Chomskiego. Naprawdę wielkie gratulacje za taktyczne rozegranie meczu. Jeżeli udałoby się zakleić te dwie dziury w postaci zawodnika do lat 24 i juniorów, to ten zespół na lata może być w play-offach - dodał nasz rozmówca.

Gorzowianie w Częstochowie wygrali praktycznie w czwórkę, mając jednak fantastycznie dysponowanych Bartosza Zmarzlika, Martina Vaculika, Szymona Woźniaka i Andersa Thomsena. - Rzadko zdarza się, by w jednym meczu wszyscy czterej odpalili. Zazwyczaj ktoś z tej czwórki miał trochę słabsze występy. Dzisiaj widziałem na torze monolit. Jestem wzruszony po tym zwycięstwie - podkreślał Komarnicki.

ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek

Goście wygrywali wyjście spod taśmy, a także dobrze rozgrywali pierwszy wiraż. - To było kluczowe, a przede wszystkim rozpracowali bardzo szybko tor. Złapali ustawienia i jechali po zwycięstwo. To piękna wygrana, która powoduje, że spokojnie możemy teraz mówić o play-offach i nie tylko. Powoli możemy zacząć myśleć o medalach - snuje wizje na dalszą część sezonu honorowy prezes Stali.

Sezon 2021 w PGE Ekstralidze jest bardzo ciekawy. Eltrox Włókniarz Częstochowa wygrał w Gorzowie, by ulec wyżej Stali na swoim torze. -  Dlatego tak bardzo kochamy ten sport. Nie jest tak, jak kiedyś, że wyniki można było z góry typować. Są zaskoczenia. Nasza ukochana dyscyplina sportu zrobiła w ostatnich latach ogromny postęp. Nie bez kozery PGE Ekstraliga szczyci się hasłem: najlepsza żużlowa liga świata. Mecz w Częstochowie był doskonałym przykładem tego, jak piękna w tym sezonie jest PGE Ekstraliga - podkreśla Komarnicki.

Porażka Eltrox Włókniarza mocno skomplikowała sytuację częstochowian w tabeli. Oczywiście zespół Piotra Świderskiego ma nadal szanse na play-offy, ale nie wszystko zależy już od nich samych. - Mam wątpliwości, czy ta drużyna znajdzie się w czwórce. Owszem, ma wciąż na to teoretyczne szanse, ale nie zależy to już tylko od Włókniarza. Muszą się mocno oglądać na wyniki innych spotkań - zakończył nasz rozmówca.

Zobacz także: Kolejna zmiana lidera tabeli w PGE Ekstralidze
Zobacz także: Falubaz rozbity w Lublinie. Komplet Łaguty

Źródło artykułu: