Żużel. Apator - Stal. Profesura. Koncert. Brakuje określeń na mistrza świata [NOTY]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Oceniamy zawodników po meczu 14. rundy PGE Ekstraligi, w którym eWinner Apator wygrał na swoim torze z Moje Bermudy Stalą - 50:40. Bartoszowi Zmarzlikowi tylko defekt zabrał szansę na zdobycie płatnego kompletu. Mistrz świata był fenomenalny.

[b]

Noty dla zawodników eWinner Apatora Toruń:[/b]

Paweł Przedpełski 3. Powrót po kontuzji nigdy nie należy do łatwych. Świeżo upieczony tata z początku pokazywał, jak bardzo brakowało mu ścigania. Potem opadł z sił i nie załapał się do biegów nominowanych. Po raz drugi w tym sezonie nie wygrał na Motoarenie minimum jednego wyścigu w meczu.

Jack Holder 4-. Bardzo szybki na samym początku, co potwierdził wykręceniem najlepszego czasu wieczoru. Dopiero w drugiej fazie miał okazję mierzyć się z największymi gwiazdami Stali. Z Thomsenem bilans wyszedł na remis, ze Zmarzlikiem nie miał żadnych szans. Nie odegrał roli w wyścigu, który decydował o wygranej w dwumeczu.

ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?

Chris Holder 3+. Dorobek punktowy jak na tegoroczne dokonania Australijczyka wygląda obiecująco, tyle tylko, że punkty zdobyte zostały na rywalach, którzy trudno było liczyć, że jakkolwiek takiego "starego lisa" postraszą - i to na jego torze. Wszystkie pojedynki z Thomsenem i Zmarzlikiem w jego przypadku zostały za to przegrane.

Adrian Miedziński 3+. Gdyby nie niespodziewana przegrana w jednym z biegów z Jasińskim, trudno byłoby się do czegoś przyczepić i ocena z pewnością byłaby wyższa. Bardzo mocny początek, ze Zmarzlikiem na dłuższą metę trudno było mu rywalizować.

Kamil Marciniec bez oceny. Po raz dziewiąty w tym sezonie nie wyjechał na tor mimo obecności w meczowym składzie Aniołów.

Karol Żupiński 1. Słaby występ wychowanka gdańskiego Wybrzeża. A przeciwnik był wręcz skrojony, by sezon zakończyć z małym przytupem.

Krzysztof Lewandowski 4. Pełen ekstraligowy sezon zakończony w dobrym stylu, bo jednak w ostatnim swoim wyścigu wziął rewanż na Jasińskim za porażkę w gonitwie młodzieżowej i przede wszystkim w drugiej próbie w świetnym stylu zablokował, a potem nie dał się dogonić Thomsenowi. Ten występ kibice nagrodzili gromkimi brawami.

Robert Lambert 4. Nie pierwszy raz potrafił pokazać dobrą jazdę parową, zawalczyć w polu. Na pewno życzyłby sobie więcej trójek przy swoim nazwisku. Występ na plus, kolejny w tym roku. Brytyjczyk niezłym stemplem kończy debiutancki sezon w barwach Apatora.

Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów:

Bartosz Zmarzlik 6. Zwykle maksymalną ocenę WP SportoweFakty przyznają za występ, w którym zawodnik był bezbłędny, popisując się czystym lub płatnym kompletem. Liderowi Grand Prix przytrafił się pechowo pierwszy po 619(!) wyścigach w PGE Ekstralidze defekt motocykla, przez co stracił z pewnością kolejne trzy punkty i - jak pokazały dalsze losy - komplet. Wisienką na torcie był spektakl z ostatniego biegu, w którym niby dawał się na chwilę mijać Holderowi, ale tak naprawdę wszystko miał pod pełną kontrolą i w parze z kolegą doprowadził do remisu w dwumeczu. To było coś więcej niż profesura. Na jazdę 26-latka brakuje już określeń.

Anders Thomsen 3+. Zupełnie pogubiony w pierwszej fazie, pierwszą oznaką poprawy był dopiero bieg dziewiąty, w którym przywiózł za swoimi plecami Przedpełskiego. Od tego momentu to był ten Thomsen, na którego czekano. Znacznie lepiej startował i był szybszy na dystansie. Zabrał torunianom te punkty, których zabrakło im do zgarnięcia bonusu.

Marcus Birkemose 1+. Pełen dystans meczowy spożytkował tak naprawdę jedynie na wyprzedzenie na trasie chimerycznego Żupińskiego. Poza tym nic nie zdziałał.

Rafał Karczmarz 2-. Tak jak wyżej wymieniony. Z tą różnicą, że Żupińskiego pokonał dwukrotnie, czego należało od niego w takim spotkaniu wymagać.

Martin Vaculik bez oceny. Stosowano za niego zastępstwo zawodnika.

Wiktor Jasiński 4-. Powrót po urazie okrasił najlepszym występem w karierze w PGE Ekstralidze. Zaczął udanie, później stać go było na pewną wygraną z Miedzińskim, co na Motoarenie dla każdego juniora nie jest prostym zadaniem. Zostawił po sobie dobre wrażenie.

Kamil Pytlewski 1. Wyraźnie odstawał od pozostałych.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Jack Holder podjął decyzję o swojej przyszłości. Mamy komentarz żużlowca
Paweł Przedpełski podjął decyzję. Kibice w Toruniu mają powody do zadowolenia

Źródło artykułu: