- W Ostrowie czeka nas bardzo ważne spotkanie, ale nie najważniejsze, gdyż przed nami będzie jeszcze rewanż w Grudziądzu. Nie ukrywam jednak, że do Ostrowa jedziemy po zwycięstwo - zapowiada Zdzisław Cichoracki, wiceprezes ds. sportowych GTŻ-u.
Drużynę z Grudziądza w ostatnim czasie prześladował pech. Przez dłuższy czas musieli pauzować m.in. Anglik Oliver Allen i Australijczyk Rory Schlein. Dodatkowo skradziono motocykle przed ważnym meczem ligowym w Gnieźnie. - W niedzielnym meczu wystąpimy wreszcie w najsilniejszym składzie, a wszyscy zawodnicy do dyspozycji będą mieli najlepszy sprzęt. Mimo przerwy w rozgrywkach, nasi żużlowcy na brak startów nie mogli narzekać. Dlatego nie stoi nic na drodze, aby osiągnęli w konfrontacji z Lazurem korzystny wynik. W tym tygodniu na grudziądzkim torze zawodnicy mieli dodatkowo możliwość zaliczenia trzech treningów, a ci, którym jeszcze brakuje jazdy, mają okazję sprawdzenia swej dyspozycji jeszcze podczas sobotnich zajęć - kończy Cichoracki.