Ostatnie dni w Grudziądzu były szalone. Klub, który był przez cały sezon nad przepaścią, w decydującym meczu wygrał 48:42 z Eltrox Włókniarzem Częstochowa, zapewnił sobie pozostanie w PGE Ekstralidze i przystąpił do ofensywy transferowej. Potwierdził w czwartek, że w zespole zostają Przemysław Pawlicki i Nicki Pedersen. Więcej o tym TUTAJ.
W kwestii ewentualnych wzmocnień drużyny wybór na rynku nie jest zbyt wielki. ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz ustawił się w kolejce do rozchwytywanego na rynku Patryka Dudka, który był co prawda dogadany z macierzystym Marwis.pl Falubazem, ale po degradacji tego klubu z PGE Ekstraligi, sytuacja się zmieniła. Były srebrny medalista IMŚ chce zostać w najlepszej żużlowej lidze świata, a na brak ofert rzecz jasna nie może narzekać.
Z naszych informacji wynika, że środa i czwartek były sądnymi dniami w kwestii wyboru klubu przez Patryka Dudka. W rozmowy z wychowankiem Falubazu zaangażował się nawet prezydent Grudziądza Maciej Glamowski. Widać, że żużel jest bliski sercu władzom tego miasta, bo przecież kilka dni wcześniej Glamowski brał udział w spotkaniach integracyjnych grudziądzkiej drużyny przed meczem o utrzymanie z Eltrox Włókniarzem. Na trybunach z kolei mocno zagrzewał do walki zespół o przedłużenie ekstraligowego bytu.
Obecnie faworytem do pozyskania Patryka Dudka jest eWinner Apator Toruń. Zainteresowanie wykazuje także Eltrox Włókniarz Częstochowa. Z Dudkiem z kolei nie negocjowali jak na razie przedstawiciele Fogo Unii Leszno, co przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty trener tej drużyny Piotr Baron. Więcej o tym TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?