Tak naprawdę Fogo Unia Leszno jest już pogodzona z odejściem Emila Sajfutdinowa. Z naszych informacji wynika, że Rosjanin ma trafić do eWinner Apatora Toruń. - Na tę chwilę wiem tylko tyle, co było pisane w mediach i powtarza się to u nas w klubie. Na 99 procent na przyszły sezon Emila Sajfutdinowa w Lesznie nie będzie - mówi nam Piotr Baron.
W takiej sytuacji Unia musi mocno starać się, by zatrzymać pozostałych zawodników z Piotrem Pawlickim na czele. Z naszych informacji wynika, że kapitan leszczynian na brak ofert nie narzeka. Jedna z nich może pochodzić z Lublina, bo Motor szuka polskiego seniora, który zastąpi Krzysztofa Buczkowskiego. - Jestem przekonany, że Piotrek Pawlicki ma oferty z innych klubów. W to absolutnie nie wątpię, natomiast mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia w Lesznie - dodaje trener.
ZOBACZ WIDEO Apator potwierdza zainteresowanie Drabikiem! Co z Miedzińskim?
Piotr Baron pytany o to, czy nie boi się, że Piotr Pawlicki skusi się na jedną z ofert, odpowiada wprost, że niczego nie jest pewny. - Nie jesteśmy spokojni o nic, bo raz, że ten sezon pokazuje, że jest ciężko utrzymać zawodników, a dwa nie ma na rynku kogoś, kim można ich zastąpić. Zaznaczam jednak, że nie panikujemy - tłumaczy trener.
Zastąpić Emila Sajfutdinowa będzie niezwykle ciężko. Gdyby Unia poniosła jeszcze jakieś straty personalne, to zrobi się spora wyrwa w obsadzie liderów tej drużyny. - Emil Sajfutdinow to zawodnik pożądany, który świetnie jeździ. Na tę chwilę strasznie ciężko pozyskać kogoś, kto mógłby go zastąpić - przyznaje Baron.
Opcją dla Fogo Unii mógłby być Patryk Dudek, który po spadku Marwis.pl Falubazu z PGE Ekstraligi jest rozchwytywany. - Z Patrykiem Dudkiem klub nie prowadzi rozmów. Pewnie, że fajnie byłoby mieć takiego żużlowca w składzie, ale nie rozmawiamy z nim - kończy Piotr Baron.
Zobacz także: Magia Falubazu może powrócić?