Żużel. Betard Sparta utrzyma mocny skład, ale może ponieść duże straty na innym polu

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i Tai Woffinden na podwójnym prowadzeniu
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i Tai Woffinden na podwójnym prowadzeniu

Nie będzie żadnej rewolucji w składzie Betard Sparty Wrocław na sezon 2022. Wszyscy kluczowi zawodnicy mają zostać. Może się jednak okazać, że wrocławski klub opuszczą dyrektor sportowy i toromistrz.

[tag=859]

Betard Sparta Wrocław[/tag] jest w tym sezonie głównym kandydatem do zdobycia tytułu Drużynowego Mistrza Polski. Wszystko wskazuje na to, że bez względu na końcowy wynik rywalizacji w play-offach w sezonie 2022, we Wrocławiu nie dojdzie do wielkich zmian kadrowych. Klub już oficjalnie poinformował, że na kolejny sezon pozostaje będący w życiowej formie i walczący o tytuł indywidualnego mistrza świata, Artiom Łaguta.

Trudno wyobrazić sobie, by z Wrocławia mieli odejść Maciej Janowski i Tai Woffinden. Trójka liderów pozostanie więc bez zmian. Z kolei Daniel Bewley i Gleb Czugunow mają ważne kontrakty. Oczywiście jeden czy drugi zawodnik może być kuszony przez inne kluby, ale raczej trudno się spodziewać, by zdecydowali się na zmianę otoczenia.

Wrocławski klub mocno rozgląda się jedynie za juniorem, bo w przyszłym sezonie młodzieżowcem nie będzie już Przemysław Liszka. Betard Sparta jest wśród klubów, które widziałyby w swoim składzie Bartłomieja Kowalskiego. Mówi się przecież, że nie bez kozery zawodnik ten był rezerwowym podczas Grand Prix we Wrocławiu.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?

Obecny zawodnik Eltrox Włókniarza jest rozchwytywany nie tylko w kontekście przyszłego sezonu, ale także występów w tegorocznych play-offach i przejścia na wypożyczenie do Sparty czy Moje Bermudy Stali Gorzów. Pytanie tylko, czy młody zawodnik zdąży wyleczyć kontuzję, której nabawił się w Rydze podczas finału IMEJ.

O ile Sparta może spać spokojnie w kwestii budowy składu na sezon 2022, to coraz głośniej mówi się, że Wrocław mogą opuścić istotne osoby, pracujące w tym klubie. Chodzi mianowicie o dyrektora sportowego, Krzysztofa Gałandziuka, który pełni także funkcję kierownika drużyny, jak również toromistrza Grzegorza Węglarza.

Obaj mieli już złożyć wypowiedzenia i zakończyć współpracę z wrocławskim klubem z końcem września tego roku. - Nic mi na ten temat nie wiadomo - odpowiada nam Adrian Skubis, oficer prasowy Betard Sparty Wrocław. Zarówno Gałandziuk jak i Węglarz wymieniani są w kontekście toruńskiego klubu, który niedawno zapowiedział rozbudowę sztabu szkoleniowego.

Zobacz także:
Miss Startu PGE Ekstraligi 2021. Zobacz piękne kandydatki!
Powtórzy się historia z Maxem Fricke?

Komentarze (45)
avatar
Electra2
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby to była prawda. Bye bye Gałandziuk 
drmortus
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno w Spracie jest zgrzyt z Taiem. Nie spodobała mu się propozycja kontraktu na przyszły sezon i "rozesłał oferty" po klubach. Wydawało mi się, że to plotka, ale z innych miejsc dochodzą i Czytaj całość
avatar
K.S.S.G 1947
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@PoznańskiPan: Ty jesteś z Poznania? Nie bardzo w to wierze.Napisałes tu 24 komentarze i wszyskie to hejtuwa na Stal,wyzywanie Bartka i wychwalanie Sparty.Ani jednego komentarza o Poznaniu.Dziw Czytaj całość
avatar
Ghost
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Nie zapominajmy o Anlasach. One też mogą opuścić Spartę, a wówczas będzie walka, ale o inne cele xD. 
avatar
Sinus
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niestety ale Wrocław jest za mocny dla każdego w tym sezonie, chyba, że wydarzy się jakieś niespodziewane zdarzenie, ale póki co nie widzę nikogo kto w dwumeczu może ich pokonać