Żużel. Ogromne zamieszanie podczas półfinału. Chodzi o występ zawodnika z PGE Ekstraligi!

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Mateusz Tonder na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Mateusz Tonder na prowadzeniu

W fazie play-off nie ma już miejsca na błędy, bo te mogą być bardzo bolesne. OK Bedmet Kolejarz Opole, żeby awansować do finału 2. Ligi sięgnął po nowego "gościa", ale jego występ w Daugavpils stał pod dużym znakiem zapytania!

Ale po kolei. Kilka godzin przed poniedziałkowym spotkaniem półfinału 2. Ligi pomiędzy Optibet Lokomotivem a OK Bedmet Kolejarzem Opole drużyna gości poinformowała, że ma nowego "gościa" w osobie Mateusza Tondera z Falubazu Zielona Góra.

22-latek w składzie miał zastąpić Kamila Brzozowskiego. Na godzinę przed meczem pojawiła się jednak informacja, że zawodnik nie może wystąpić w zawodach.

- Niestety Mateusz Tonder nie może w dniu dzisiejszym wyjechać na tor. O przyczynach tego zjawiska oraz drugiego z zawodników które Opole zakontraktowało napiszę na spokojnie później. Cieśnienie rozwal mi głowę - napisał na Facebooku menedżer Kolejarza Piotr Mikołajczak.

Zapewne związane było to z faktem, że Tonder jest członkiem kadry narodowej, a tacy zawodnicy zgodnie z obowiązującym regulaminem nie mogę jeździć jako "goście". Niemniej jednak tuż przed meczem okazało się, że Tonder jednak może wystąpić w zawodach.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jason Doyle znów jest świetny. Piotr Baron mówi co z nim zrobił

Źródło artykułu: