Żużel. Devils - Kolejarz. Formacja juniorska gości zabezpieczeniem dla seniorów [KLUCZE]

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Bartołmiej Kowalski
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Bartołmiej Kowalski

Czas na pierwsze finałowe starcie w 2. Lidze Żużlowej, w którym Trans MF Landshut Devils podejmie OK Bedmet Kolejarza Opole. Przewagą gości powinna być w tym spotkaniu formacja młodzieżowa opolan, złożona z zawodników Eltrox Włókniarza Częstochowa.

[b][tag=876]

OK Bedmet Kolejarz Opole[/tag] [/b]

Utrzymanie wysokiej dyspozycji formacji juniorskiej z wcześniejszych spotkań

Wszyscy kibice z Opola mają w pamięci występ Mateusza Świdnickiego w półfinałowym dwumeczu z Optibet Lokomotivem Daugavpils. W nim zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa pojechał osiem biegów i wszystkie zakończył na pierwszej pozycji. Po kontuzji do ścigania wrócił również Bartłomiej Kowalski, który do Kolejarza został wypożyczony do końca sezonu, a o którego biły się przecież kluby z PGE Ekstraligi.

Dzięki bardzo mocnej dwójce młodzieżowców opolanie mają zabezpieczenie na wypadek słabszej jazdy któregoś z zawodników z numerami 1-5. Nawet jeśli któryś z seniorów zaliczy słabszy mecz, to zarówno Świdnicki, jak i Kowalski będą mogli startować z rezerwy zwykłej. Problem może pojawić się wtedy, gdy wyżej wspomniana dwójka nie będzie w optymalnej dyspozycji. Wtedy formacja seniorska nie będzie mogła sobie pozwolić na błędy.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Łaguta, Leśniak i Łopaciński gośćmi Musiała

Trans MF Landshut Devils 

Dwucyfrówka każdego z tercetu Martin Smolinski - Kai Huckenbeck - Dimitri Berge 

Jeśli gospodarze myślą o wypracowaniu wysokiej zaliczki przed rewanżowe, to każdy z trójki liderów musi dorzucić do dorobku drużyny dwucyfrówkę. Szczególnie ciężkie zadanie czeka Martina Smolinskiego, dla którego będzie to pierwsze spotkanie po groźnym upadku w Rawiczu.

Dorzucanie punktów przez Tobiasa Buscha i młodzieżowców

33-letni Niemiec w tym roku zdecydowanie lepiej prezentuje się w spotkaniach na własnym torze. W rozmowie z portalem polskizuzel.pl menadżer Sławomir Kryjom mówił, że 20 punktów przewagi to zaliczka, którą spokojnie mogą obronić w rewanżu w Opolu. Aby gospodarze niedzielnego starcia zakręcili się w okolicach 55 punktów, Tobias Busch powinien dorzucać ważne punkty z pozycji drugiej linii. Podobnie jest w przypadku Noricka Bloedorna i Michaela Haertela.

Zobacz także:
- Kto niespodzianką sezonu 2021 w PGE Ekstralidze? Jacek Frątczak tłumaczy swój wybór

Źródło artykułu: