Drużynowy Puchar Świata w znanej ostatnio formie odbywał się rokrocznie od 2001 do 2017 roku i był kontynuacją Drużynowych Mistrzostw Świata, rozgrywanych nieprzerwanie od 1960 roku. Format ten zastąpiło Speedway of Nations, co tak naprawdę było kopią znanych z ubiegłego wieku Mistrzostw Świata Par.
Polscy kibice polubili DPŚ. Biało-Czerwoni w XXI wieku zdobyli 12 medali, w tym 8 złotych, 3 srebrne i 1 brązowy. Discovery Sports Events planuje powrót Drużynowego Pucharu Świata, który będzie rozgrywany co 3 lata.
Najbliższy Speedway World Cup odbędzie się w 2023, 2026 i 2029 roku, w pozostałych latach będzie rozgrywany Speedway of Nations, z którego władze żużla nie chcą rezygnować. - Kibice kochają ten koncept, ja jestem przekonany, że można to zrobić lepiej - stwierdził w kwestii SoN Jorge Viegas, Prezydent FIM. - Nie ma się zmienić natura tego turnieju, ma być bardziej intensywny. Zawsze ma się odbywać na koniec lipca, na jednym torze, w jednym kraju - dodał Francois Ribeiro, szef Discovery Sports Events. W 2022 SoN odbędzie się na torze w duńskim Esbjergu.
W Drużynowym Pucharze Świata będzie jeździć 4 seniorów + 1 zawodnik do 21. roku życia, w turnieju ma uczestniczyć 8 reprezentacji.
- Wracamy ze Speedway World Cup. To wielka marka w tej dyscyplinie i do 2017 roku był to jeden z największych eventów w roku. Chcemy przywrócić to do życia, jednak rozmawialiśmy z FIM o tym, że organizowanie tego co roku jest złym pomysłem. Mistrzostwa świata w piłce nożnej mają wielkie znaczenie, bo to turniej wyczekiwany przez kibiców. 4 lata to byłoby za dużo, 2 za mało, więc zdecydowaliśmy się by organizować Drużynowy Puchar Świata co 3 lata, również na koniec lipca i w tych latach nie będzie Speedway of Nations. To też duża szansa na promocję młodzieży, bo jeden zawodnik w każdej drużynie będzie musiał być juniorem - wyjaśnił Ribeiro.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lewicki, Kubera i Majewski gośćmi Musiała!