Żużel. Matej Zagar liczył na beniaminka PGE Ekstraligi. Wiemy, jakie jest stanowisko Arged Malesy Ostrów

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Matej Zagar na czele
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Matej Zagar na czele

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie Mateja Zagara nie zobaczymy w PGE Ekstralidze. Beniaminek z Ostrowa Wielkopolskiego nie jest zainteresowany pozyskaniem Słoweńca, który czekał na ostateczne rozstrzygnięcia w eWinner 1. Lidze.

Trener Mariusz Staszewski od kilku sezonów mozolnie budował w Ostrowie zespół, który w 2021 roku wywalczył awans do PGE Ekstraligi. Nie miał w składzie gwiazd, a stworzył drużynę kompletną ze świetnymi juniorami, odkryciem eWinner 1.Ligi na pozycji U24 i bardzo solidnymi seniorami, zarówno na pozycjach krajowych i zagranicznych. Nie ma co się spodziewać, że teraz po wywalczeniu awansu Staszewski zrobi rewolucję w składzie.

Po pierwsze, nie ma na rynku zawodników, którzy prezentowaliby znacznie wyższy poziom sportowy i gwarantowali dla beniaminka dużo więcej niż dotychczasowy skład. Po drugie, budując przez lata zespół oparty o Tomasza Gapińskiego, Grzegorza Walaska czy Nicolaia Klindta, Staszewski wymieniał jedno, góra dwa ogniwa, które pasowały do tej drużyny nie tylko pod względem sportowym, ale także charakterów.

Trener, który ostatnie sześć lat spędził w Ostrowie miał z reguły nosa do zawodników. Postawił na Patricka Hansena, który okazał się rewelacją sezonu. Zaufał Oliverowi Berntzonowi, nawet gdy ten mocno zawodził. Szwed odwdzięczył się za to najpiękniej jak potrafił w play-offach. Od początku swojej pracy trenerskiej Staszewski stawiał na atmosferę w drużynie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. "To jest ogromny talent!". Sparta wykonała świetną inwestycję

Matej Zagar najpewniej nie pasuje do koncepcji Staszewskiego. I nie chodzi nawet tutaj o ostatnią scysję z Grand Prix pomiędzy Słoweńcem a Oliverem Berntzonem. Zanim to nastąpiło, to bardziej Zagar wysyłał sygnały, że jest zainteresowany jazdą w Ostrowie, bo nadal chce ścigać się w PGE Ekstralidze. Kto wie, czy nie liczył na miejsce w składzie właśnie po Berntzonie. Szwed jednak chce zostać w Arged Malesie Ostrów i klub też widzi pole do dalszej współpracy z tym zawodnikiem. Więcej o tym TUTAJ.

Słoweniec będzie pewnie zmuszony dalej rozmawiać z klubami eWinner 1. Ligi, które są w stanie spełnić jego żądania finansowe. Zagar z pewnością byłby ciekawym wzmocnieniem pierwszoligowca, marzącego o awansie. Kto wie zatem, czy nie wyląduje w Krośnie?

Do Ostrowa prędzej trafić może Chris Holder. Więcej o tym TUTAJ.  Były mistrz świata z 2012 roku opuszcza Toruń i ekipa beniaminka może okazać się dla Australijczyka ciekawym wyzwaniem. Obie strony mogą tutaj coś ugrać. Holder odbudować się w nowym środowisku, a Arged Malesa pozyskać zawodnika, który jeszcze się nie wypalił i ma coś do udowodnienia.

Nicolai Klindt do Ostrowa przychodził w drugiej lidze, gdy praktycznie nie miał innych alternatyw. Reaktywował swoją karierę i w ciągu czterech lat zaliczył dwa awanse. Może dla Chrisa Holdera ostrowski klub też okaże się dobrym miejscem na jazdę na wysokim poziomie?

Źródło artykułu: