Stała liczba widzów - to kluczowy wniosek płynący z wyników oglądalności PGE Ekstraligi w ostatnich latach. Badanie opracował Pentagon Research i widzimy, że nawet opóźniony start rozgrywek i skumulowanie sporej liczby meczów w sezonie 2020 nie wpłynęły negatywnie na oglądalność, jeśli zestawimy to z danymi za lata 2019 i 2021.
Z raportu Pentagon Research wynika, że w sezonach 2019-2020 mecze PGE Ekstraligi w nSport+ i Eleven Sports oglądało ponad osiem milionów telewidzów (widownia skumulowana wyłącznie meczów, bez magazynów).
Rok 2021 był natomiast rekordowy, bo łączna oglądalność wszystkich spotkań PGE Ekstraligi wyniosła ponad 9 mln. Z badania Pentagon Research wynika, że średnio jeden mecz obserwowało ok. 143 tys. fanów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bjerre wspomina mecz o utrzymanie. Zdradził, co powiedział Pedersenowi
Rekordowy wynik to zasługa tego, że wielokrotnie mecze oglądało ponad 200 tys. osób. Finałowe starcie PGE Ekstraligi pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Motorem Lublin obserwowało ponad 287 tys. fanów. Świetne wyniki uzyskały też starcia Falubazu Zielona Góra z Betard Spartą Wrocław (ponad 256 tys.) i Moje Bermudy Stali Gorzów z Fogo Unią Leszno (ponad 245 tys.).
Warto podkreślić, że lepszą średnią oglądalnością meczów może pochwalić się tylko PKO Ekstraklasa, która ze względu na transmisje w kanale otwartym TVP ma dostęp do sporego grona widzów.
W roku 2021 najchętniej oglądanym zespołem była Betard Sparta Wrocław, która powróciła na szczyt oglądalności - wcześniej wrocławianie uzyskali miano lidera średniej oglądalności w sezonie 2019.
O ile w zakończonym sezonie hitem okazał się finał PGE Ekstraligi pomiędzy drużynami z Wrocławia i Lublina (ponad 287 tys. odbiorców), o tyle rok wcześniej najwięcej fanów przed telewizory przyciągnął półfinałowy pojedynek ekip z Gorzowa i Wrocławia. Wtedy śledziło go 250 tys. widzów.
Czytaj także:
Kto wygląda najmocniej? Sprawdziliśmy siłę rażenia drużyn PGE Ekstraligi
Były prezes zaskoczony ruchami Abramczyk Polonii