Żużel. Menedżer Motoru Lublin o deserze na koniec PGE Ekstraligi. Ryzykowna, ale słuszna koncepcja?

Motor Lublin raczej nie ma powodów, by narzekać na terminarz. Wicemistrz Polski zacznie od trudnego meczu w Gorzowie, ale później podejmie ekipy z Częstochowy i Grudziądza. - Spotkanie z Włókniarzem może być dla nas trudne - mówi Jacek Ziółkowski.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Jacek Ziółkowski w rozmowie z Łukaszem Benzem WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jacek Ziółkowski w rozmowie z Łukaszem Benzem
Publikacja terminarza PGE Ekstraligi nie wzbudziła w Lublinie żadnych skrajnych emocji. - Terminarz może być dobry lub zły, ale to dopiero wychodzi w trakcie sezonu. Kiedy jakaś drużyna zaczyna słabo lub ma pod górkę, to wtedy człowiek żałuje, że nie jechał tam od razu na wyjazd. Zimą tego jednak nie da się przewidzieć - mówi nam Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru.

Jego zespół rozpocznie sezon od wyjazdowego starcia z Moje Bermudy Stalą. - W tym roku też zaczęliśmy w Gorzowie. Wszystkie nasze spotkania na tamtejszym torze były zacięte. Tego samego spodziewam się teraz, aczkolwiek w teorii pierwszy raz pojedziemy tam z aż tak kompletnym składem. W tym roku byliśmy bez Dominika Kubery, a poza tym słabo wypadł Wiktor Lampart, który później jechał już zdecydowanie lepiej - zauważa Ziółkowski.

Jeśli Motor przegra inaugurację, to i tak powinien złapać oddech dość szybko, bo w drugiej kolejce pojedzie na własnym torze z Eltrox Włókniarzem. Później przyjedzie ZOOleszcz GKM. W obu tych spotkaniach lublinianie będą faworytem. - Mecz z Włókniarzem uważam jednak za trudny, bo oni zawsze dobrze jadą w Lublinie. Nikt nie mówił jednak, że będzie łatwo. To w końcu PGE Ekstraliga - przekonuje.

Menedżer chwali również PGE Ekstraligę za terminarz, który otrzymała Arged Malesa Ostrów. Beniaminek rozpocznie rozgrywki spotkaniem z ZOOleszcz GKM-em. - Moim zdaniem to bardzo dobry ruch. Założenie jest zapewne takie, żeby ostatni mecz pomiędzy tymi ekipami o czymś decydował. To może być taki deser, choć obu drużynom życzę rywalizacji o wyższe cele. Gdyby jednak walka o byt rozstrzygnęła się w 14. kolejce, to dla ligi będzie to świetna wiadomość. Jakieś ryzyko pewnie też się z tym wiąże, ale myślę, że koncepcja jest słuszna - podsumowuje Ziółkowski.

Zobacz także:
Znamy terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2022
Legenda wraca. Polsat wyraził zgodę

ZOBACZ WIDEO Żużel. Intensywne przygotowania Fogo Unii. Junior się nie oszczędza


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×