Żużel. Czy powrócą baraże? Kluby z jasnym stanowiskiem

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Wiktor Kułakow i Jakub Jamróg
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Wiktor Kułakow i Jakub Jamróg

W kalendarzu sportu żużlowego oraz ligowych terminarzach po raz kolejny zabrakło ważnej pozycji - spotkań barażowych. Głos w tej sprawie zabrali przedstawiciele klubów oraz GKSŻ na łamach Sportowegniezno.pl.

Spotkania barażowe, to temat, który na pewno na swój sposób elektryzuje środowisko. Ich obecność sprawiała, że kluby z niższych lig nie tylko zachowywały szansę na to, aby powalczyć o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej, ale również pozwalała kibicom ujrzeć "inne" nazwiska, niż te, które na co dzień rywalizują w danej lidze.

W 2019 roku do Ostrowa zawitał świeżo upieczony mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Z pewnością było to nazwisko, które przyciągnęło fanów na stadion. Drugą sprawą był wynik dwumeczu, który to Stal Gorzów wygrała 117:63.

Baraże z kalendarza zniknęły i raczej nie zanosi się na to, aby wróciły. Choć kluby są chętne na tego typu spotkania. - Od razu możemy podpisać się pod pomysłem powrotu baraży. Takie zdanie ma chyba większość klubów pierwszoligowych. To zawsze dodatkowe emocje dla zawodników i kibiców i spory zastrzyk gotówki dla kasy klubu - mówi Mariusz Kędzielski z Zdunek Wybrzeża Gdańsk w rozmowie ze Sportowegniezno.pl.

ZOBACZ WIDEO Kibice w Krośnie dopisują. Prezes chwali się rekordową sprzedażą karnetów

Podobnego zdania jest dyrektor Aforti Startu, Radosław Majewski. Gnieźnianin przyznaje otwarcie, że nikt z klubami na ten temat nie rozmawiał, a brak barażów w tym roku, to kompletne nieporozumienie. Dlaczego więc tych spotkań nie ma w kalendarzu, skoro kluby wyrażają zainteresowanie?

- My o takim założeniu dyskutowaliśmy już 2 lata temu i miało to obowiązywać także w następnym roku. To zostało zapisane i tego się trzymamy. Kluby zgodziły się solidarnie, że są to dodatkowe koszty dla obu drużyn, które w barażu biorą udział - tłumaczy z kolei przedstawiciel GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski.

Działacz dodał również, że mecze barażowe oznaczają dla niektórych drużyn nawet dwa miesiące oczekiwania na te konfrontacje. I tutaj trzeba przyznać mu rację. W sezonie 2022 siódma ekipa PGE Ekstraligi rundę zasadniczą zakończyłaby 7 sierpnia, z kolei finały eWinner 1. Ligi zaplanowane są na 18 września. Baraże mogłyby się odbyć zatem najwcześniej 25 września i 2 października.

Fiałkowski dodał również, że nie było żadnych zapytań ze strony klubów, czy będzie powrót tematu barażów, w związku z czym władze PGE Ekstraligi ustaliły, iż nie. I niewykluczone, że znikną one na lata z kalendarza.

Czytaj także:
Żużel. Talent, który zatrzymały kontuzje. Już jako 16-latek był mistrzem
Szalony wyścig z czasem telewizji. Pomogli zebrać dziewięć milionów i uratowali jej życie

Komentarze (16)
avatar
RECON_1
2.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli wychodzi na ro ze za barazami sa za,a nawet przeciw.... 
avatar
sks
1.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam emocjonujący baraż Start- Włókniarz 43:47, Włókniarz-Start 44:46. Baraże to święto dla kibiców klubu z niższej ligi i oni będą za. Przeciwnikami baraży będą jednak kibice drużyn broni Czytaj całość
avatar
zulew
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Powinny powrócić. 
avatar
mentikk
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
To jak? Kluby są zainteresowane, ale pan Fiałkowski twierdzi, że nie są? Druga sprawa, to brak baraży najbardziej na rękę jest przecież ELidze. Po co ponosić dodatkowe ryzyko? Jeszcze przydarzy Czytaj całość
avatar
Gryzoń
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
W 2017r w barażu Wybrzeze - Apator stadion pękał w szwach i w Toruniu i w Gdańsku spore emocje, kto to zlikwidował i dlaczego?