Spotkania barażowe, to temat, który na pewno na swój sposób elektryzuje środowisko. Ich obecność sprawiała, że kluby z niższych lig nie tylko zachowywały szansę na to, aby powalczyć o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej, ale również pozwalała kibicom ujrzeć "inne" nazwiska, niż te, które na co dzień rywalizują w danej lidze.
W 2019 roku do Ostrowa zawitał świeżo upieczony mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Z pewnością było to nazwisko, które przyciągnęło fanów na stadion. Drugą sprawą był wynik dwumeczu, który to Stal Gorzów wygrała 117:63.
Baraże z kalendarza zniknęły i raczej nie zanosi się na to, aby wróciły. Choć kluby są chętne na tego typu spotkania. - Od razu możemy podpisać się pod pomysłem powrotu baraży. Takie zdanie ma chyba większość klubów pierwszoligowych. To zawsze dodatkowe emocje dla zawodników i kibiców i spory zastrzyk gotówki dla kasy klubu - mówi Mariusz Kędzielski z Zdunek Wybrzeża Gdańsk w rozmowie ze Sportowegniezno.pl.
ZOBACZ WIDEO Kibice w Krośnie dopisują. Prezes chwali się rekordową sprzedażą karnetów
Podobnego zdania jest dyrektor Aforti Startu, Radosław Majewski. Gnieźnianin przyznaje otwarcie, że nikt z klubami na ten temat nie rozmawiał, a brak barażów w tym roku, to kompletne nieporozumienie. Dlaczego więc tych spotkań nie ma w kalendarzu, skoro kluby wyrażają zainteresowanie?
- My o takim założeniu dyskutowaliśmy już 2 lata temu i miało to obowiązywać także w następnym roku. To zostało zapisane i tego się trzymamy. Kluby zgodziły się solidarnie, że są to dodatkowe koszty dla obu drużyn, które w barażu biorą udział - tłumaczy z kolei przedstawiciel GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski.
Działacz dodał również, że mecze barażowe oznaczają dla niektórych drużyn nawet dwa miesiące oczekiwania na te konfrontacje. I tutaj trzeba przyznać mu rację. W sezonie 2022 siódma ekipa PGE Ekstraligi rundę zasadniczą zakończyłaby 7 sierpnia, z kolei finały eWinner 1. Ligi zaplanowane są na 18 września. Baraże mogłyby się odbyć zatem najwcześniej 25 września i 2 października.
Fiałkowski dodał również, że nie było żadnych zapytań ze strony klubów, czy będzie powrót tematu barażów, w związku z czym władze PGE Ekstraligi ustaliły, iż nie. I niewykluczone, że znikną one na lata z kalendarza.
Czytaj także:
Żużel. Talent, który zatrzymały kontuzje. Już jako 16-latek był mistrzem
Szalony wyścig z czasem telewizji. Pomogli zebrać dziewięć milionów i uratowali jej życie