Początek roku w rybnickim ROW-ie przyniósł oficjalną zmianę trenera. W miejsce Marka Cieślaka na stanowisko szkoleniowca powołano Antoniego Skupnia, który w ostatnich latach skupiał się na pracy z młodzieżą z Rybek Rybnik.
Były żużlowiec w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że nie chce odchodzić z klubu, gdzie szkoli się młodzież, ale aby podołać wszelkim obowiązkom, będzie posiadał dwie osoby do pomocy.
Miały to być osoby doskonale znane kibicom.
Skupień zdradził, że jednym z kandydatów był Adam Pawliczek, który w pierwszej połowie stycznia był już po rozmowach z Aleksandrem Szołtyskiem i zgodził się na współpracę.
Pierwsze zajęcia poprowadził jednak dopiero po miesiącu. W środę klub poinformował o pierwszych zajęciach młodych rybniczan pod okiem drugiego szkoleniowca.
Dla Pawliczaka to powrót do pracy w roli trenera. W przeszłości był on już odpowiedzialny za rybnickich juniorów.
Czytaj także:
W Afryce był niedościgniony, aż dojrzał go wielki mistrz
Lekarz wziął urlop, a u niego trzeba wymienić wątrobę
ZOBACZ WIDEO Mało znany tuner wkracza do PGE Ekstraligi. "Nie odstaje od Kowalskiego"