Choć dla części fanów czarnego sportu Tom Brennan wciąż może być postacią anonimową, to Brytyjczyk ma na swoim koncie tytuł mistrza świata, a to za sprawą triumfu w Speedway of Nations.
O tym, jaki drzemie w nim potencjał zdawali sobie sprawę m.in. w Orle Łódź, ale - o ile dla klubu "stety", o tyle dla samego zawodnika już nie, sezon życia zaliczył Luke Becker. Dlatego teraz Brennan spędzi rok w 2. Lidze Żużlowej w barwach Metalika Recycling Kolejarza Rawicz.
Zawodnik nie ukrywa, że miniony sezon był dla niego dobry, ale szczególny progres zaliczył w końcówce zmagań. Zaczęło się na polskiej ziemi. - Myślę, że moje 20 punktów w finale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów w Bydgoszczy zmieniło nieco mój sezon. Dało mi to dodatkową wiarę i prawdopodobnie doprowadziło aż do Speedway of Nations. Reszta to już historia. Bycie częścią kadry narodowej jest ogromną inspiracją - powiedział w rozmowie z gbspeedwayteam.com.
Brennan nie ukrywa, że występ w SoN pozwolił mu wskoczyć na wyższy poziom. Pierwszego dnia rywalizacji w Manchesterze wystartował tylko raz, w parze z Taiem Woffindenem pokonali Philipa Hellstroema-Baengsa. Nazajutrz Brennan dorzucił trójkę z bonusem, kiedy to w duecie z Robertem Lambertem przywieźli za plecami... Hellstroema-Beangsa.
- Dwa dni wcześniej mieliśmy finał play-off, Belle Vue Aces vs. Peterborough Panthers i całkiem nieźle sobie poradziłem. Potem były finały z Glasgow Tigers, Memoriał Petera Cravena i bardzo mocnym akcentem zakończyłem sezon. To wszystko wzięło się właśnie po DMŚJ - dodał.
Życie sportowca to nie tylko wzloty, ale również upadki. Brytyjczyk nie ukrywa, że docenia to, jaką ekipę stanowi reprezentacja i to nie tylko patrząc na kadrę zawodniczą. To praca wielu szkoleniowców i ludzi, którym leży na sercu dobro tamtejszego speedwaya.
- Myślę, że kiedy miałem trudne chwile, to właśnie wtedy było najważniejsze to, że są odpowiedni ludzie, z którymi można porozmawiać, aby dodać ci dodatkową energię, niezależnie od tego, czy chodzi o kondycję, dietę, czy o mentalność - komentował.
Czytaj także:
Trener pozytywnie ocenia szkolenie w Falubazie. Na talenty trzeba będzie poczekać
Motocyklem po plaży. Udowodnił, że może trenować wszędzie
ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Czarnecki, Grzyb, Krużyński gośćmi Musiała