Przy trzech umowach kalendarz Luke'a Beckera powinien być dosyć mocno wypełniony, a przy dosyć dużej liczbie podróży zdecydował się on odjechać kolejny sezon bez stałej bazy w którymś w państw. Młody zawodnik będzie zatem dzielił sprzęt, na którym wystartuje w tym roku w eWinner 1. Lidze, Premiership i Bauhaus-Ligan.
Ze względu na dosyć dynamiczny "rozkład jazdy", w którym swoją rolę mogą odgrywać przekładane spotkania, Amerykanin podzieli swój czas na podróże między krajami, w których będzie występował.
- Obecnie nie zaplanowałem stałej bazy na cały najbliższy sezon. Mam wielkie szczęście, że znam świetnych ludzi, którzy pozwalają mi u siebie zostać, gdy jestem w Wielkiej Brytanii i podobnie wygląda moja sytuacja, gdy jestem w Polsce. Terminarz zmienia się czasami co tydzień, więc posiadanie takich opcji czyni moje życie łatwiejszym - stwierdza Luke Becker, na łamach wolverhampton-speedway.com.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torze
Niedawno (lutego) 23-letni zawodnik Orła Łódź, Wolverhampton Wolves i Dackarny Malilla, który w polskiej lidze nadal będzie występował na tzw. pozycji "U24", po raz trzeci z rzędu wywalczył Mistrzostwo Par Stanów Zjednoczonych, a partnerował mu w tym były kolega z ekipy Wilków - Broc Nicol. Duet młodych Amerykanów w finale pokonał parę Betard Sparty Wrocław, a przypomnijmy, że Michał Curzytek i Gleb Czugunow udali się do tego kraju w ramach przygotowania do zbliżających się rozgrywek PGE Ekstraligi.
- Jestem bardzo podekscytowany tym, że udało nam się zwyciężyć trzy razy z rzędu, co jest dla nas naprawdę wspaniałym osiągnięciem. W Ameryce nie mamy zbyt wielu okazji do drużynowego ścigania, więc naprawdę fajnie, gdy uda się zorganizować jakieś poważne zawody, które są właśnie temu poświęcone - podkreślił Luke Becker.
W drugiej połowie marca Amerykanin powinien pojawić się już kilkukrotnie w Wolverhampton na wydarzeniach, zorganizowanych przez działaczy Wilków. Na poniedziałek, 21 marca zaplanowano tzw. "Press day", w którym z zawodnikami będą mogli spotkać się dziennikarze i fotoreporterzy. Wieczorem zespół weźmie udział w treningu, który wbrew wcześniejszym planom będą mogli zobaczyć również kibice, wykupując wejściówkę za jedyne 2 funty. Zebrane środki mają być przekazane na działalność brytyjskiej służby zdrowia.
We wtorek 22 marca kibice otrzymają z kolei szansę spotkania i porozmawiania ze swoimi ulubieńcami w sportowym barze Clevland Arms, znajdującym się niedaleko stadionu Wilków. Pierwszą imprezą zaplanowaną na Monmore Green będzie natomiast mecz towarzyski z ekipą Birmingham Brummies, złożoną z zawodników, którzy reprezentują ten klub obecnie i robili to w latach ubiegłych. Wydarzenie to zaplanowano na poniedziałek, 28 marca.
Czytaj także:
Apator Toruń ma nowego menedżera
Apeluje, by zatrzymać rozlew krwi. Kary dla sportowców nie robią wrażenia na Putinie