Roman Lachbaum w piątek zabrał głos w mediach społecznościowych, w których zapowiedział walkę o możliwość startu w Polsce. We wpisie, który dosyć szybko zniknął z internetu, zabrakło jakiejkolwiek wzmianki i refleksji dotyczącej wojny w Ukrainie.
Teraz już wiemy, że Lachbaum - przynajmniej na razie - nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez Jacka Woźniaka. Współpraca z żużlowcem została zawieszona przez klub.
"Sankcje muszą dotyczyć wszystkich, bo tylko wspólny nacisk w każdej dziedzinie życia może coś zmienić. Znam rosyjskich zawodników, rozumiem ich sytuację. Ale oni muszą zrozumieć nas. Jako Polacy mówimy stanowcze "nie" rosyjskiej napaści na Ukrainę. Jeśli będziemy solidarni i uparci, również w sporcie, we wszystkich dyscyplinach, to może w końcu rosyjskie społeczeństwo zacznie wywierać presję na swoje władze. Trzeba powstrzymać szaleństwo Putina" - czytamy w oświadczeniu Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Dodatkowo klub poinformował, że rosyjscy zawodnicy nie wystąpią w XXXIII Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Połukarda. Takich żużlowców w obsadzie było trzech - wspomniany Lachbaum oraz Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow.
Czytaj także:
Wiemy, co polska federacja planuje w związku z zawodnikami z Rosji!
Rosjanie mówią jednym głosem ws. Putina. Nazywają rzeczy po imieniu
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torze