Żużel. Palm Toft pogodził utytułowanych rywali i wygrał w Manchesterze. Podium Zagara i Woffindena [RELACJA]

Instagram / peterboroughpanthers / Na zdjęciu: Michael Palm Toft
Instagram / peterboroughpanthers / Na zdjęciu: Michael Palm Toft

Pierwszego dnia wiosny odbył się silnie obsadzony Memoriał Petera Cravena. W Manchesterze wygrał Michael Palm Toft, który w sześcioosobowym finale pokonał znacznie bardziej znanych rywali. Na podium stanęli też Matej Zagar i Tai Woffinden.

Była to trzecia impreza żużlowa na Wyspach Brytyjskich w tym roku, ale zdecydowanie najbardziej interesująca i przy tym prestiżowa, jeśli spojrzeć na zawodników, którzy w pierwszy dzień wiosny zawitali na National Speedway Stadium. Sternicy miejscowego Belle Vue Aces skompletowali silną obsadę zawodów upamiętniających dwukrotnego indywidualnego mistrza świata Petera Cravena, który w 1963 roku w wieku 29 lat zginął na torze w Edynburgu.

W Manchesterze ścigali się obecni i byli zawodnicy tamtejszej drużyny, a także pięciu uczestników cyklu Grand Prix na czele z dwoma indywidualnymi mistrzami świata. Początek dla Taia Woffindena i Jasona Doyle'a, bo o nich mowa, był jednak zaskakujący. W inauguracyjnej serii zaskoczył ich Tom Brennan, popisując się przytomną jazdą przy krawężniku na pierwszym okrążeniu i następnie rozważnym pilnowaniem drugiej pozycji na dystansie.

Doyle, który ma przecież na koncie trzy zwycięstwa w memoriale Cravena (2018-2020), nie zaliczy poniedziałkowego startu do udanych. Przebudził się na moment w drugiej próbie i na sam koniec, lecz w międzyczasie złapał dwa zera i stracił szansę na poważne zaistnienie w zawodach. Podobnie Tobiasz Musielak, który tak wiele "śliwek" nie zanotował, ale też ani razu nie uplasował się na mecie wyżej niż na trzeciej lokacie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Piotr Pawlicki wyznaczył sobie ambitne cele na sezon 2022!

Lepiej wiodło się wspomnianemu Woffindenowi. Największa gwiazda wieczoru na obiekcie Asów rozpędzała się dość powoli, ale po dwóch jedynkach zainkasowała już dwie trójki. W czwartej serii sporo punktów stracił m.in. Nicolai Klindt, który do tego momentu prezentował się bardzo dobrze. Na czwartym miejscu do mety dojechał też Robert Lambert, komplikując sobie walkę o górną ósemkę po fazie zasadniczej. Ostatecznie Brytyjczyk się do niej nie załapał.

Po dwudziestu biegach do wielkiego finału z udziałem aż sześciu zawodników awansowali Matej Zagar i Michael Palm Toft oraz rzutem na taśmę Brady Kurtz. Australijczyk źle rozpoczął ściganie na doskonale sobie znanym owalu, ale wcisnął się do pierwszej trójki po dwóch wygranych i dzięki jednemu drugiemu miejscu.

Z pięcioosobowego barażu do decydującego aktu wieczoru przepustki wywalczyli natomiast Woffinden, Niels Kristian Iversen i Max Fricke. Odpadł ubiegłoroczny triumfator tych zawodów Daniel Bewley oraz wyraźnie już słabszy Klindt. Młody Brytyjczyk nie miał słabszych występów, unikał zer, ale też wygrał w poniedziałek tylko jeden bieg.

Najważniejsza gonitwa tegorocznego memoriału Petera Cravena padła łupem Palm Tofta, który na listę startową tych zawodów wskoczył dopiero... w poniedziałek, zastępując Noricka Bloedorna. Duńczyk, który w 2021 roku wygrał Premiership w barwach Peterborough Panthers i który nigdy nie startował w lidze polskiej, pokonał bardziej uznanych zawodników. Za jego plecami walkę o drugie miejsce do końca toczyli Zagar i Woffinden.

Wyniki:

1. Michael Palm Toft (Dania) - 11 (2,2,3,2,2) - 1. miejsce w finale
2. Matej Zagar (Słowenia) - 12 (3,3,1,2,3) - 2. miejsce w finale
3. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 9+4 (1,1,3,3,1) - 3. miejsce w finale
4. Brady Kurtz (Australia) - 9 (2,1,0,3,3) - 4. miejsce w finale
5. Niels Kristian Iversen (Dania) - 9+3 (1,3,1,3,1) - 5. miejsce w finale
6. Max Fricke (Australia) - 9+2 (3,2,2,2,0) - 6. miejsce w finale
7. Nicolai Klindt (Dania) - 8+1 (3,3,2,0,0)
8. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 9+0 (3,1,2,1,2)
9. Chris Harris (Wielka Brytania) - 7 (0,1,3,3,0)
10. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 7 (1,2,3,0,1)
11. Charles Wright (Wielka Brytania) - 7 (2,d,1,1,3)
12. Tom Brennan (Wielka Brytania) - 7 (2,0,2,1,2)
13. Jason Doyle (Australia) - 6 (0,3,0,0,3)
14. Jye Etheridge (Australia) - 4 (0,2,0,0,2)
15. Tobiasz Musielak (Polska) - 4 (1,0,1,1,1)
16. Adam Ellis (Wielka Brytania) - 2 (0,0,0,2,0)
17. Connor Bailey (Wielka Brytania) - ns
18. Jack Smith (Wielka Brytania) - ns

Bieg po biegu:
1. (60,37) Zagar, Kurtz, Musielak, Ellis
2. (60,69) Klindt, Brennan, Woffinden, Doyle
3. (60,68) Fricke, Palm Toft, Lambert, Etheridge
4. (60,84) Bewley, Wright, Iversen, Harris
5. (60,53) Klindt, Lambert, Harris, Musielak
6. (60,41) Iversen, Fricke, Woffinden, Ellis
7. (61,37) Doyle, Etheridge, Kurtz, Wright (d)
8. (61,00) Zagar, Palm Toft, Bewley, Brennan
9. (61,66) Woffinden, Bewley, Musielak, Etheridge
10. (62,21) Palm Toft, Klindt, Wright, Ellis
11. (62,60) Lambert, Brennan, Iversen, Kurtz
12. (62,82) Harris, Fricke, Zagar, Doyle
13. (62,13) Iversen, Palm Toft, Musielak, Doyle
14. (62,44) Harris, Ellis, Brennan, Etheridge
15. (62,50) Kurtz, Fricke, Bewley, Klindt
16. (62,75) Woffinden, Zagar, Wright, Lambert
17. (62,94) Wright, Brennan, Musielak, Fricke
18. (62,85) Doyle, Bewley, Lambert, Ellis
19. (62,40) Kurtz, Palm Toft, Woffinden, Harris
20. (63,66) Zagar, Etheridge, Iversen, Klindt

Baraż:
(63,22) Woffinden, Iversen, Fricke, Klindt, Bewley

Finał:
(62,88) Palm Toft, Zagar, Woffinden, Kurtz, Iversen, Fricke

NCD: 60,37 s. - uzyskał Matej Zagar w biegu 1.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Quiz. Sprawdź swoją wiedzę o żużlu!
W Chorzowie mógł przejść do historii. Ścigał się nawet jako 56-latek

Komentarze (7)
avatar
MarekGorzów
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dojl słabo. Leszno w tym roku nawet nie będzie w play off. Cena złomu leci łeb na szyje i Rusiecki ma dość 
avatar
MarekGorzów
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten zwycięzca to jakaś rodzina z Nile Tufttem ? 
avatar
Wschodni Płomien
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Z takim Lambertem i bez kacapa w Toruniu mogą już zacząć trząść portkami;) 
avatar
Tomek z Bamy
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jason Doyle slabiutko. Jak przyjedzie do Leszna na trening,to Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna,Jego team mate i przyjaciel zamieni z Nim pare zdan i dowiemy sie co bylo przyczyna tego slabego Czytaj całość