Żużel. Vaculik zrobił rewolucję. Już widzi efekty

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik

Martin Vaculik ma za sobą całkiem udany sezon w PGE Ekstralidze i kiepski w Grand Prix (12. miejsce). Z tego też powodu żużlowiec zdecydował się na spore zmiany przed nadchodzącymi rozgrywkami. Chodzi nie tylko o team, ale także silniki.

Zimą głośno było o zatrudnieniu do pomocy byłego duńskiego żużlowca Bjarne Pedersen. 44-latek wciąż ma świeże wspomnienia z jazdy na żużlu i będzie mógł podpowiadać Słowakowi, jakie ścieżki obierać oraz dbać, by ustawienia motocykla były dobrane jak najdokładniej do panujących warunków. Współpraca tej dwójki jest jednak znacznie ściślejsza niż mogłoby się to wydawać.

- Od tego sezonu Bjarne będzie ze mną nie tylko podczas rund Grand Prix, ale także wszystkich zawodów PGE Ekstraligi. Zresztą już teraz jeździ ze mną na treningi i sparingi, a ja już widzę pierwsze efekty naszej współpracy. Mając przy sobie kogoś takiego, znacznie łatwiej wyciągać wnioski i poprawiać się po każdym wyścigu - mówi Martin Vaculik.

Zaangażowaniu Słowaka nie ma się co dziwić, bo w ostatnich latach mimo dobrych wyników w PGE Ekstralidze, wciąż nie potrafił pokazać pełni swojego talentu w mistrzostwach świata. Z tego też powodu zawodnik wciąż szuka elementów do poprawy, a jednym z nich są silniki. W środowisku mówi się o tym, że Vaculik może zakończyć współpracę z Ashleyem Hollowayem i znów wrócić do swojego poprzedniego inżyniera Finna Rune Jensena. Gdy jednak zapytaliśmy go o to, zawodnik odpowiedział wymijająco.

- Na razie nie chcę na ten temat rozmawiać, bo wciąż nie wiem, co wydarzy się w najbliższych tygodniach. Jestem w okresie testowania różnych rozwiązań i skupiam się tylko na tym. Zdaję sobie sprawę, że wielokrotnie szansę na dobre miejsca w Grand Prix traciłem tylko dlatego, że nie potrafiłem dobrać odpowiednich ustawień. Wszystko zmienia się bardzo szybko, dlatego liczę na pomoc Bjarne i wierzę, że to będzie ten czynnik, którego brakowało mi w ostatnich sezonach - dodaje zawodnik.

Czytaj więcej:
Gwiazdy światowego żużla przyjadą do Poznania
Lider Apatora zmienia doradcę. Szykuje hit

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi

Komentarze (0)