Żużel. Gwiazdor Apatora zmienia doradcę. Szykuje dużą niespodziankę

W tym sezonie Grand Prix w boksie Roberta Lamberta nie będzie już byłego menedżera Tomasza Golloba, Tomasza Gaszyńskiego. To jednak wcale nie oznacza, że Brytyjczyk w walce o mistrzostwo świata nie będzie mógł liczyć na fachowe rady od kogoś z teamu.

Mateusz Puka
Mateusz Puka
Tomasz Bajerski udzielający wskazówek Robertowi Lambertowi WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Tomasz Bajerski udzielający wskazówek Robertowi Lambertowi
Wszystko dlatego, że od kilku tygodni coraz głośniej mówi się o tym, że następcą Tomasz Gaszyński w roli doradcy 24-latka ma być... Jason Crump . Australijczyk zakończył już karierę i w tym roku ma dzielić czas pomiędzy swojego syna Setha i właśnie Robert Lambert.

- Nie mogę tego komentować - odpowiedział gwiazdor For Nature Solutions Apator Toruń, gdy zapytaliśmy go o tegoroczną współpracę z Jasonem Crumpem. Takim zachowaniem Brytyjczyk dolewa tylko oliwy do ognia i powoduje, że coraz więcej będzie się mówiło o niespodziance jaką szykuje na tegoroczny cykl mistrzostw świata.

Warto dodać, że zatrudnienie trzykrotnego mistrza świata byłoby strzałem w dziesiątkę nie tylko dlatego, że Crump doskonale zna warunki rywalizacji o złote medale i wciąż ma świeże spostrzeżenia z toru, ale także dlatego, że obaj od lat współpracują z tym samym tunerem, czyli Ashleyem Hollowayem i doskonale znają te silniki. Australijczyk będzie mógł więc doradzać Lambertowi nie tylko przy wyborze pól startowych, odpowiednich ścieżek, ale także ustawień motocykla.

ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w Lublinie

Być może współpraca Brytyjczyka z Crumpem potrwa nieco dłużej niż w przypadku Gaszyńskiego, bo ta zakończyła się niespodziewanie zaledwie po roku.

- Mieliśmy różne spojrzenie na wiele spraw oraz nieco inny styl pracy, dlatego zdecydowałem, że będzie lepiej jeśli się rozstaniemy. W żużlu do osiągania najwyższych celów potrzebne jest bezwzględne porozumienie na linii team-zawodnik. Dziękuję Tomaszowi za poświęcony mi czas i mogę zapewnić, że rozstaliśmy się w zgodzie. Wciąż mam bardzo ambitne plany i marzy mi się miejsce co najmniej w pierwszej szóstce Grand Prix - mówi Brytyjczyk, który rok temu triumfował w mistrzostwach Europy, a w GP zakończył sezon na 10. miejscu.

Zawodnik nie będzie mógł narzekać na nudę, bo oprócz startów w dwóch prestiżowych cyklach, będzie także regularnie jeździł w PGE Ekstralidze oraz Bauhaus-Ligan.

Czytaj więcej:
Woffinden zmienił ligę z powodu Zmarzlika
Dlaczego GP nie będzie w TVN?

Czy Robert Lambert zdoła zakończyć sezon w czołowej szóstce GP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×