Żużel. Kuriozalne rozstrzygnięcie w tradycyjnym turnieju. Reprezentant Polski otarł się o finał

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Michał Knapp
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Michał Knapp

W piątkowy wieczór, w holenderskim Heerenveen odbył się tradycyjny turniej o Puchar Reolofa Thijsa. Zawody te poprzedzają tradycyjnie weekend Indywidualnych Mistrzostw Świata. Tym razem w finale kibice byli świadkami niecodziennych wydarzeń.

W tym artykule dowiesz się o:

Impreza ta, rozgrywana tradycyjnie w Holandii przed pandemią COVID-19, poprzedzała dwudniowy finał Indywidualnych Mistrzostwa Świata Gladiatorów w ice speedwayu. Przez dekady komplet turniejów rozgrywano w Assen, w latach 2017-2019 zmagania te przeniesiono do Heerenveen, gdzie powróciły one po dwóch latach przerwy. Wcześniej, podobnie jak w sezonie 2022 trzykrotnie kończyły one serię mistrzostw świata, dlatego również tym razem właśnie w tym holenderskim mieście poznamy medalistów w tej rywalizacji.

W piątkowym turnieju o Puchar Reolofa Thijsa faworytem był Jimmy Olsen, który w serii zasadniczej wywiązywał się ze swojej roli bez zarzutów, zdobywając komplet punktów. Bezpośrednio do finału awans uzyskał jeszcze jego Fin Henri Ahlbom, a z barażu dwa dodatkowe miejsca wywalczyli w nim Austriak Martin Posch i Niemiec Benedikt Monn. Mało brakowało, a w ostatnim biegu dnia znalazłby się reprezentant Polski Michał Knapp, który jednak udział w zawodach zakończył na trzecim miejscu w biegu ostatniej szansy, wcześniej zdobywając na lodowym owalu przyzwoite osiem punktów.

W 19. wyścigu jadący na drugim miejscu Polak zanotował uślizg, wjechał w niego Hans-Olof Olsen, a sędzia wykluczył dosyć wątpliwie jadącego z tyłu Janiego Koivulę. Knapp nie mógł wystąpić w powtórce, ponieważ udzielana była mu pomoc medyczna, ostatecznie udało mu się jednak zameldować w barażu, w którym linię mety minął jako trzeci. Wartym podkreślenia jest, że Polak został sklasyfikowany wyżej, niż choćby uczestnik lodowego Grand Prix, reprezentant gospodarzy - Jasper Iwema.

ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w Lublinie

Finałowy wyścig musiał być rozgrywany kilkukrotnie i ostatecznie aż trzech zawodników było z niego wykluczonych, a końcowy zwycięzca nie rywalizował nawet o decydującą wygraną. W pierwszym podejściu, na początku drugiego okrążenia upadek zanotował jadący na ostatnim miejscu Austriak Martin Posch. Na początku drugiej odsłony z lodową nawierzchnią zapoznał się wysuwający się na prowadzenie Jimmy Olsen, a choć działo się to na pierwszym wirażu, to sędzia uznał jednak winę faworyzowanego Szweda i jego również wykluczył.

W trzeciej próbie, na początku drugiego okrążenia, upadek zanotował, jadący na drugim miejscu Benedikt Monn, który wjechał na wewnętrzną część toru. Sędzia również musiał wykluczyć Niemca, a tym samym zwycięzcą turnieju został osamotniony Henri Ahlbom, który dojechał spokojnie do mety finałowego wyścigu. W końcówce zawodów widać było już problemy z lodową nawierzchnią, którą organizatorzy muszą doprowadzić do porządku przed weekendowym finałem Indywidualnych Mistrzostw Świata.

Ciekawostką piątkowych zawodów był występ reprezentantki Szwecji, Annici Karlsson. Ostatecznie zajęła ona 16. miejsce, w swoim pierwszym wyścigu pokonała jednak rezerwowego Brytyjczyka Tima Dixona i zakończyła zmagania z jednym punktem przy swoim nazwisku. Na dwóch ostatnich pozycjach sklasyfikowano wspomnianego Dixona oraz drugiego z rezerwowych zawodników z Wysp Brytyjskich, Roberta Irvinga.

W sobotę i w niedzielę w Heerenveen zostaną bowiem rozegrane dwa ostatnie turnieje finałowe. W pierwszych z nich, rozegranych 12 i 13 lutego w Togliatti, dwukrotnie triumfował Nikita Bogdanow. Po wykluczeniu wszystkich Rosjan z rywalizacji z powodu inwazji na Ukrainę, głównym faworytem do zdobycia tytułu mistrza świata będzie Johann Weber, który po pierwszym dwudniowym finale plasował się na 5. miejscu. Niemiec do tej pory zgromadził 25 punktów i o 11 "oczek" wyprzedza Holendra Jaspera Iwemę oraz Szweda Martina Haarahiltunena.

Michałowi Knappowi do finału turnieju o Puchar Reolofa Thijsa zabrakło naprawdę niewiele
Michałowi Knappowi do finału turnieju o Puchar Reolofa Thijsa zabrakło naprawdę niewiele

Turniej o Puchar Reolofa Thijsa - Heereenveen, 1 kwietnia 2022 (za baansportfansite.nl):
1. Henri Ahlbom (Finlandia) - 14+3 (3,3,2,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Benedikt Monn (Niemcy) - 10+2+w/2k. (3,1,3,2,1) - 2. miejsce w barażu + wykluczenie w finale
3. Jimmy Olsen (Szwecja) - 15+w/u1 (3,3,3,3,3) - wykluczenie w finale
4. Martin Posch (Austria) - 13+3+w/u4 (3,3,3,2,2) - 1. miejsce w barażu + wykluczenie w finale
5. Michał Knapp (Polska) - 8+1 (1,2,2,3,u/-) - 3. miejsce w barażu
6. Philip Lageder (Austria) - 10+0 (2,3,3,2,u) - 4. miejsce w barażu
7. Jasper Iwema (Holandia) - 8 (2,2,1,-,3)
8. Hans-Olof Olsen (Szwecja) - 8 (1,1,2,1,3)
9. Niek Schaap (Holandia) - 8 (2,2,2,0,2)
10. Sebastian Reitsma (Holandia) - 8 (2,2,1,1,2)
11. Atte Suolammi (Finlandia) - 6 (t,1,0,3,2)
12. Jani Koivula (Finlandia) - 4 (1,1,0,2,w/su)
13. Tom Abrahamsson (Szwecja) - 3 (0,0,1,1,1)
14. Kevin Arzl (Austria) - 2 (0,0,1,1,0)
15. Lukas Hromadka (Czechy) - 1 (0,0,0,0,1)
16. Annica Karlsson (Szwecja) - 1 (1,0,0,0,w)
17. Tom Dixon (Wielka Brytania) - 1 (1)
18. Robert Irving (Wielka Brytania) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Ahlbom, Schaap, Knapp, Abrahamsson
2. Posch, Reitsma, Karlsson, Irving, Suolammi (t)
3. J. Olsen, Lageder, Koivula, Hromadka
4. Monn, Iwema, H-O. Olsen, Arzl
5. Ahlbom, Reitsma, H-O. Olsen, Hromadka
6. Lageder, Schaap, Suolammi, Arzl
7. J. Olsen, Knapp, Monn, Karlsson
8. Posch, Iwema, Koivula, Abrahamsson
9. J. Olsen, Ahlbom, Iwema, Suolammi
10. Moon, Schaap, Reitsma, Koivula
11. Posch, Knapp, Arzl, Hromadka
12. Lageder, H-O. Olsen, Abrahamsson, Karlsson
13. Ahlbom, Koivula, Arzl, Karlsson
14. J. Olsen, Posch, H-O. Olsen, Schaap
15. Knapp, Lageder, Reitsma
16. Suolammi, Monn, Abrahamsson, Hromadka
17. Ahlbom, Posch, Monn, Lageder (u)
18. Iwema, Schaap, Hromadka, Karlsson (w)
19. H-O. Olsen, Suolammi, Dixon, Knapp (u/-), Koivula (w/su)
20. J. Olsen, Reitsma, Abrahamsson, Arzl

Baraż:
21. Posch, Monn, Knapp, Lageder

Finał:
22. Ahlbom, Monn (w/2k.), J. Olsen (w/u1), Posch (w/u4)

Czytaj także:
Wojna w Ukrainie wymusiła zmiany w kalendarzach mistrzostw świata i Europy
Martin Vaculik powalczy w końcu o wysokie cele w Grand Prix?

Komentarze (3)
avatar
comboje2
2.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
kogo to qwa obchodzi? 
avatar
Tomek z Bamy
2.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byli Czarnecki z Czekanskim?