Żużel. Wojna w Ukrainie wymusiła zmiany w kalendarzach mistrzostw świata i Europy

Trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Dziś w tym kraju nikt nie myśli o sporcie, jednak życie toczy się dalej, wobec czego reagować muszą organy zarządzające poszczególnymi rozgrywkami.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Marko Lewiszyn WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Marko Lewiszyn
Władze FIM oraz FIM Europe ogłosiły kolejne zmiany w kalendarzu międzynarodowych imprez w sezonie 2022. Ma to związek z wydarzeniami w Ukrainie, co uniemożliwia, jakiekolwiek planowanie ścigania się m.in. w Równem.

Wobec tego postanowiono wykreślić planowaną tam rundę kwalifikacyjną do SEC Challenge i nie będzie żadnej nowej lokalizacji.

Tym samym z trzech pozostałych rund awans wywalczy nie czterech, a pięciu najlepszych zawodników.

Nasi wschodni sąsiedzi 27 sierpnia mieli również zorganizować finał Mistrzostw Europy Par. Jak informuje czeski magazyn SpeedwayA-Z.cz, ta impreza ma już nowego gospodarza - Slangerup, wobec czego Duńczyków nie ujrzymy w eliminacjach, a bezpośrednio w finałowej batalii.

Aktualizacji doczekał się również kalendarz FIM, jednak tutaj doszło tylko do jednej zmiany. Zaplanowane na 11 czerwca eliminacje do Grand Prix Challenge zostały przeniesione z Ukrainy do węgierskiego Debreczyna, gdzie powinny odbyć się one pięć dni wcześniej.

Czytaj także:
Wybrzeże szuka wzmocnienia. Wiadomo, kiedy może dojść do transferu!
Maksym Drabik zabrał głos po powrocie na tor

ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w Lublinie


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×