W niedzielę za pośrednictwem Twittera Karolina Wieszczycka poinformowała, że w tym roku kibice nie zobaczą jej na szklanym ekranie. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z samą zainteresowaną, która wyjaśniła nam skąd taka decyzja.
- To są tylko i wyłącznie sprawy osobiste. Nie zmieniam redakcji i pracodawcy. Nie zostałam zwolniona, to tylko moja decyzja spowodowana powodami osobistymi - powiedziała w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Karolina Wieszczycka.
- W tym sezonie na pewno mnie nie będzie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się wrócić i że się z tym wszystkim ogarnę. W tym roku muszę się skupić na rodzinie - dodała znana dziennikarka.
O komentarz poprosiliśmy Marcina Majewskiego, szefa żużla w Canal+, który potwierdził słowa Wieszczyckiej. - To nie jest nasza decyzja. Karolina poprosiła o przerwę ze względu na sprawy osobiste. Będziemy czekać na jej powrót - powiedział Majewski.
Wiadomo również, kto zastąpi Wieszczycką. - Od tego sezonu przy meczach będzie pracować Natalia Pietrucha, która zadebiutowała podczas MPPK w Poznaniu - dodał Majewski.
Zobacz także:
- To będzie pierwszy taki weekend w tym roku! Ogrom żużlowych emocji w TV
- Orzeł Łódź pokazał kevlar na sezon 2022. Jest zmiana
ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w Lublinie