- Jeśli mechanicy potrzebują mojej pomocy to nie stanowi to dla mnie problemu, ale lubią robić to co robią, To dla nich przyjemność. Czekają na następny wyścig, ale jeśli czegoś potrzebują to im pomagam. Wszyscy dobrze się uzupełniamy. Myślę, że najlepszą rzeczą jest to, że spędzamy ze sobą dużo wolnego czasu, bo lepiej się wtedy poznajemy i budujemy relacje, co pozytywnie oddziałuje na naszą pracę. Dzięki temu zyskujemy zaufanie do siebie, idziemy do przodu i nasza współpraca układa się naprawdę dobrze - powiedział Daniel Bewley.
Czytaj także:
- Szczere wyznanie Lindbaecka. "Miałem problemy z alkoholem"
- Słaby występ Startu Gniezno w Extralidze. Tylko Szlauderbach nie zawiódł
ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"