Żużel. Szalony mecz w Łodzi na remis! Super rezerwowy Tonder uchronił Falubaz od pierwszej przegranej
Orzeł Łódź i Stelmet Falubaz Zielona Góra stanęły na wysokości zadania. Dużo emocji i walki, zmieniające się prowadzenie, odrabianie strat i zaskakująca postawa rezerwowego Mateusza Tondera. Po niezwykle zaciętym boju padł remis - 45:45.
Początek zawodów okazał się wyrównany (12:12). Goście z Zielonej Góry zaczęli od pewnego zwycięstwa 5:1, ale od razu młodzieżowcy gospodarzy doprowadzili do remisu, a zaskoczeniem był z pewnością wychowanek Falubazu Nikodem Bartoch, który w tym roku okazji do jazdy w eWinner 1. Lidze nie miał wcale. Tymczasem w dwóch biegach zgarnął 4 punkty, bo po trójce na "dzień dobry", był trzeci w biegu czwartym, w którym pokonał Dawida Rempałę. Norbert Kościuch skutecznie zawalczył z kolei na dystansie z Janem Kvechem.
Szansą dla zielonogórzan był wyścig otwierający drugą serię i z tej szansy Krzysztof Buczkowski oraz Kvech z przyjemnością skorzystali. Pokonali podwójnie mających zero po pierwszych występach Nielsa Kristiana Iversena i Luke'a Beckera, nie pierwszy raz prezentujących się znacznie poniżej oczekiwań. Następnie Rohan Tungate pokonał Brady'ego Kurtza w gonitwie szóstej i Falubaz zwiększył przewagę do sześciu "oczek" (21:15).
ZOBACZ WIDEO Co się dzieje z Przemysławem Pawlickim? Odbył długą rozmowę z trenerem GKM-uOdpowiedź na takie wydarzenia ze strony łodzian była aż nadto dosadna. Zaczęło się od świetnego biegu siódmego, w którym było 4:2 dla Orła i to przy nieporozumieniu pomiędzy Kościuchem a Marcinem Nowakiem, którzy dali temu wyraz tuż po biegu, wymieniając się solidnymi uwagami w parku maszyn. Z początku jeszcze zablokowali umiejętnie Maxa Fricke'a, lecz ostatecznie dali się przedzielić na mecie po tym, jak Australijczyk znalazł miejsce przy samej bandzie, wyprzedzając młodszego z wychowanków Unii Leszno.
To było mało, bo następne dwa wyścigi to dwa ciosy 5:1. Najpierw Orzeł wykorzystał, że Piotr Protasiewicz jechał osamotniony po wykluczeniu Tungate'a za upadek po defekcie (awaria tylnego koła) i sam też miał problemy, lekko upadając. 47-latek wstał jednak z toru i dojechał do mety. Krótko przed kosmetyką sensacja w postaci zwycięstwa Iversena i Beckera z Fricke'm, którego Duńczyk "załatwił" na pierwszym łuku, wywożąc umiejętnie i zgrabnie na zewnętrzną. Co więcej, po przerwie złą passę bez solowego triumfu przerwał Amerykanin.
- Rezerwy jeszcze są, ale powinniśmy "odpalić" na play-off. Cała liga będzie szykować się na Falubaz. To przeciwnik, który spadł z PGE Ekstraligi i każdy chce się z nim pokazać - przyznał przed zawodami w rozmowie telewizyjnej Piotr Żyto. Trener Myszki Miki jakby zgadł, bo miejscowi mimo problemów w pierwszej fazie zawodów wzięli się szybko w garść i pokazywali, że bardzo zależy im na niedzielnym triumfie.
Falubaz ani myślał jednak odpuszczać. Przed biegami nominowanymi było 40:38 dla Orła. Mógł być nawet remis, ale Kurtz znalazł na dystansie sposób na Fricke'a. Główną rolę zaczął odgrywać... rezerwowy Mateusz Tonder, który w dwunastej odsłonie zastąpił Protasiewicza i wygrał. Został więc wstawiony do czternastej i tam razem z Fricke'm dojechali do mety na dwóch pierwszych pozycjach! Goście objęli tym samym prowadzenie 43:41.
W decydującym momencie taśmy dotknął Tungate. Większa odpowiedzialność spadła na Buczkowskiego, ale zastępujący australijskiego jeźdźca Rempała też chciał być bohaterem swojej ekipy. Ostatecznie po szalonym pierwszym okrążeniu i szarży Kurtza na drugim łuku sytuacja ułożyła się na 4:2 dla Orła. Taki wynik oznaczał wynik 45:45 i podział punktów.
Punktacja:
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 45
9. Marcin Nowak - 5+1 (1,1,2*,1,0)
10. Norbert Kościuch - 10 (3,3,3,0,1)
11. Niels Kristian Iversen - 6 (0,1,3,2)
12. Luke Becker - 6+1 (0,0,2*,3,1)
13. Brady Kurtz - 12 (2,2,3,2,3)
14. Nikodem Bartoch - 4 (3,1,0)
15. Mateusz Dul - 2+1 (2*,0,0)
16. Aleksander Grygolec - ns
Stelmet Falubaz Zielona Góra - 45
1. Rohan Tungate - 7+1 (2*,3,w,2,t)
2. Piotr Protasiewicz - 3 (1,1,1,-,-)
3. Krzysztof Buczkowski - 12+1 (3,3,1*,3,2)
4. Jan Kvech - 6+1 (2,2*,2,0)
5. Max Fricke - 9+1 (3,2,1,1,2*)
6. Dawid Rempała - 2 (1,0,0,1,0)
7. Fabian Ragus - 0 (0,0,-)
8. Mateusz Tonder - 6 (3,3)
Bieg po biegu:
1. (62,04) Buczkowski, Tungate, Nowak, Iversen - 1:5 - (1:5)
2. (62,25) Bartoch, Dul, Rempała, Ragus - 5:1 - (6:6)
3. (61,28) Fricke, Kurtz, Protasiewicz, Becker - 2:4 - (8:10)
4. (61,41) Kościuch, Kvech, Bartoch, Rempała - 4:2 - (12:12)
5. (61,24) Buczkowski, Kvech, Iversen, Becker - 1:5 - (13:17)
6. (60,46) Tungate, Kurtz, Protasiewicz, Dul - 2:4 - (15:21)
7. (60,63) Kościuch, Fricke, Nowak, Ragus - 4:2 - (19:23)
8. (62,07) Kurtz, Kvech, Buczkowski, Bartoch - 3:3 - (22:26)
9. (60,60) Kościuch, Nowak, Protasiewicz, Tungate (w/u) - 5:1 - (27:27)
10. (61,48) Iversen, Becker, Fricke, Rempała - 5:1 - (32:28)
11. (60,55) Becker, Tungate, Nowak, Kvech - 4:2 - (36:30)
12. (61,00) Tonder, Iversen, Rempała, Dul - 2:4 - (38:34)
13. (61,12) Buczkowski, Kurtz, Fricke, Kościuch - 2:4 - (40:38)
14. (61,09) Tonder, Fricke, Becker, Nowak - 1:5 - (41:43)
15. (61,11) Kurtz, Buczkowski, Kościuch, Rempała (Tungate - t) - 4:2 - (45:45)
Sędzia: Paweł Palka
Komisarz toru: Tomasz Welc
NCD: 60,46 s. - uzyskał Rohan Tungate (Falubaz) w biegu 6.
Zestaw startowy: I
CZYTAJ WIĘCEJ:
Quiz. Sprawdź swoją wiedzę o żużlu!
Co z weryfikacją wyniku w Lesznie? Menadżer mówi o wizerunkowym dramacie
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>