W tym artykule dowiesz się o:
Mikkel Andersen (Dania)
Mikkel jest kontynuatorem rodzinnych tradycji, bo poszedł w ślady swojego ojca, Briana Andersena. Od początku udowadniał, że drzemie w nim olbrzymi potencjał, co potwierdził m.in. triumfem w Pucharze Europy w klasie 85cc na torze w Gdańsku, co miało miejsce w 2020 roku. Po dwóch latach do swojego CV dorzucił kolejne dwa złota. Pierwsze w mistrzostwach Europy, a drugie w światowym czempionacie, a oba w klasie 250cc. Co ciekawe, po indywidualne mistrzostwo świata sięgnął również na polskiej ziemi, bo we Wrocławiu.
Adam Bednar (Czechy)
Nasi południowi sąsiedzi nie muszą się martwić o swoją przyszłość, bo poza Janem Kvechem i kilkoma będącymi w jego cieniu juniorami rośnie kolejna młoda gwardia. W klasie 250cc ze świetnej strony prezentował się m.in. Adam Bednar, który we wrześniu zyskał zielone światło do jazdy na pięćsetkach i pierwsze występy miał naprawdę oszałamiające. Wiele oczu będzie skierowanych w jego stronę w przyszłym roku, a więcej o samym Bednarze można przeczytać TUTAJ.
ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!
Pierwszy z młodych talentów z naszego kraju dorasta w Świętochłowicach, choć na żużlu ściga się w klasie 85-125cc w barwach rybnickich Rybek. Po raz pierwszy głośniej na jego temat usłyszeliśmy przed rokiem, kiedy to w Ukrainie sięgnął po Indywidualny Puchar Europy 125cc. W Równym nie było mocnych na młodego zawodnika, który w tym roku stanął przed szansą obrony trofeum, ale po jednym z upadków musiał udać się do szpitala na szczegółowe badania. Na krajowym podwórku zajmował szóste pozycje w IMP 85cc oraz IPP 85cc.
Nowy nabytek ekstraligowego Apatora, przed którym w przyszłym sezonie egzamin na licencję żużlową i nabieranie doświadczenia w klasie 500cc. Z bólem serca opuszczał Wybrzeże, ale zdawał sobie sprawę, że to dla niego ruch konieczny, a jego mama mówiła, że musieli wybrać klub, który zapewni im najlepsze warunki do rozwoju.
W 250cc jego najważniejszym sukcesem był brązowy medal Speedway Grand Prix 3 wywalczony na Stadionie Olimpijskim. Nieco podwinęła mu się noga w krajowych rozgrywkach, bo w mistrzostwach Polski zajął dopiero szóstą pozycję. Wygrał za to Puchar GKSŻ.
Indywidualny Mistrz Polski musiał pojawić się w naszym zestawieniu, jako oficjalnie numer jeden. Przed nim równie nowy etap w karierze, bo przesiadł się już na pięćsetki i będzie nabierał doświadczenia w rozgrywkach młodzieżowych. We Włókniarzu wiązane są z nim duże nadzieje, a jego sportowe CV już w wieku piętnastu lat jest imponujące. O nich, jak i o samym zawodniku pisaliśmy TUTAJ.
W Grudziądzu od lat czekają na solidnych wychowanków i takowi wyrastają w klasie 250cc. tej chwili na czele dwa nazwiska - Małkiewicz oraz Jan Przanowski, ale wyniki premiowały w naszym zestawieniu pierwszego z nich, który w czeskim Libercu zajął drugie miejsce w Indywidualnym Pucharze Europy. Dorzucił do tego złoto w parach rywalizując z orzełkiem na piersi. Największy pechowiec SGP3, bo tuż przed zawodami doznał kontuzji. Kolejne nazwisko, które w 2023 roku rozpocznie przygodę na motocyklach o najwyższej pojemności.
Villads Nagel (Dania)
15-latek ma na swoim koncie wicemistrzostwo świata, które zaowocowało nie tylko wzrostem zainteresowania wśród kibiców, ale i również przez polskie kluby. W przyszłym roku utalentowany Duńczyk stanie przed szansą debiutu w naszym kraju, bowiem związał się kontraktem ze Stalą Gorzów.
- Chcę być podstawowym zawodnikiem Stali Gorzów U-24 i rozwinąć się na tyle, by nie tylko wystartować w finale młodzieżowych mistrzostw Danii, ale również na to, aby znaleźć się w nim w dziesiątce - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
W Bydgoszczy zdają sobie sprawę z tego, że zatrzymanie Wiktora Przyjemskiego będzie trudne, o ile Abramczyk Polonia nie awansuje do PGE Ekstraligi. Nic dziwnego, że z dużymi nadziejami patrzy się na jego potencjalnych zastępców, a tu numerem jeden jest Pawełczak, który w tym roku sięgnął po dwa najważniejsze trofea w rywalizacji indywidualnej - mistrzostwo świata oraz mistrzostwo Polski. Na razie jednak 13-latka czeka przesiadka na motocykle 250cc, więc jeszcze trochę czasu upłynie, nim nadejdzie szansa debiutu w lidze.
Villads Pedersen (Dania)
Kolejny talent spod ręki Erika Gundersena. Na jego koncie na razie ze znaczących sukcesów jest tylko złoto w mistrzostwach Europy, ale w ojczyźnie już przypina mu się łatkę talenciaka, co udowodnił w Rybniku, kiedy to na koniec sezonu wygrał Memoriał Antoniego Woryny. Na pewno warto zapisać sobie to nazwisko i śledzić jego wyniki w kolejnym sezonie.
Jan Konzack (Niemcy)
U naszych zachodnich sąsiadów numerem jeden wśród młodzieżowców jest obecnie Norick Bloedorn, a po piętach będzie mu deptał Erik Bachhuber. I choć u Niemców nie brakuje juniorów, to jednak poza tą dwójką trudno komuś wróżyć szansę na karierę, choćby przeciętną na arenie międzynarodowej. Nadzieją na lepsze wyniki w perspektywie kilku sezonów jest Jan Konzack, który w tym roku sięgnął po mistrzostwo świata w mini żużlu.
Od autora: Zdjęcie pochodzi z archiwum zawodnika