W tym artykule dowiesz się o:
8. miejsce - Cellfast Wilki Krosno
Mają zawodników z ekstraligowym doświadczeniem. Z dużym uznaniem podchodzę również do tego, jak krośnianie pracowali w okresie transferowym. Zrobili naprawdę wszystko, by się utrzymać i na pewno nie powtórzy się sytuacja z Ostrowa. Moim zdaniem będą walczyć do samego końca o byt. Myślę jednak, że inne kluby mają przewagę pod kątem doświadczenia w PGE Ekstralidze. Tego klubowi z Krosna może zabraknąć. Nie będzie jednak wielką sensacją, jeśli ostatecznie się utrzymają.
Zobacz także: Zawodnicy biją na alarm Ekspert staje w obronie GKSŻ
7. miejsce - Fogo Unia Leszno
To może być bardzo trudny rok dla tego zespołu. Uważam, że ostatecznie nie spadną, a zdecyduje o tym know how. Unia jest doświadczona w ekstraligowych bojach. To dotyczy kadry zarządzającej czy trenerów. Oni wiedzą gigantyczną wiedzę, jak pomagać zawodnikom. Pytanie tylko brzmi, jak poradzą sobie z jazdą pod presją, bo to bez wątpienia ich w tym roku czeka. A walka o egzystencję to zupełnie inna sytuacja. Taka myśl z tyłu głowy nigdy nie pomaga. Zastanawiam się również, jak szybko będą w stanie się skonsolidować, bo to w połowie nowa drużyna. Poza tym mają lepszych juniorów od Wilków, a to spory atut.
ZOBACZ Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Świącik, Komarnicki i Ward gośćmi Musiała
6. miejsce - ebut.pl Stal Gorzów
Jeśli będą jednak dwie pozycje wyżej, to nie uznam tego za wielką sensację. Uważam jednak, że w Gorzowie jest gigantyczny znak zapytania, bo kompletnie zmienia się obraz tego zespołu. To nie musi być drużyna, która będzie wozić ogony, ale gorzowianie mają trudne zadanie, którym będzie nauczenie się funkcjonowania bez Bartosza Zmarzlika. Wszyscy przekonają się o skali tego wyzwania w momencie, kiedy zorganizują pierwszy trening. Jestem przekonany, że już wtedy padnie stwierdzenie "czegoś nam brakuje". To będzie dla nich szok.
5. miejsce - ZOOleszcz GKM Grudziądz
Jeśli Nicki Pedersen będzie zdrowy, to będzie też skuteczny. A to może sprawić, że GKM odjedzie najlepszy sezon od lat. Życzę im tego, bo ciężko na to pracują. Nie ukrywam również, że bardzo cenię warsztat trenera Janusza Ślączki. Poza tym zrobili ciekawe ruchy. Przyjście Maxa Fricke to może być spore wzmocnienie. Zakładam również, że nadal powinien rozwijać się Frederik Jakobsen. To zawodnik, którego warto obserwować. Jestem jego wielkim fanem. Ma świetną technikę i panowanie nad motocyklem. Z pewnością może im również Gleb Czugunow. Martwi mnie tylko jedna rzecz. W żużlu więcej niekoniecznie znaczy lepiej, a GKM ma nadwyżkę zawodników. Trzeba ustalić jasne reguły gry. Jeśli to zostanie zrobione, to nie mam obaw o ten zespół.
4. miejsce - For Nature Solutions Apator Toruń
Może im czegoś brakować w formacji juniorskiej, bo są w PGE Ekstralidze zespoły, które pod tym względem wyglądają zdecydowanie lepiej. Powrót Emila Sajfutdinowa to wielkie wydarzenie, które spowoduje, że Apator będzie bić się o medal do ostatniego wyścigu. Jestem bardzo ciekawy, jak w ten zespół wkomponuje się Wiktor Lampart, który na pozycji U24 będzie musiał zastąpić najlepszego pod tym względem żużlowca PGE Ekstraligi. Nie miałbym wątpliwości, że tak skrojony zespół sięgnie po medal, ale różnica polega na tym, że bardzo mocno urosła Betard Sparta Wrocław.
3. miejsce - Włókniarz Częstochowa
Mają za sobą spektakularny okres transferowy. Jestem spokojny o Mikkela Michelsena, bo tor w Częstochowie jest dla niego wręcz stworzony. Uważam, że będzie na nim osiągać wyniki takie jak w najlepszych czasach Leon Madsen. Duńczyk szybko wkomponuje się w ten zespół. Drobny znak zapytania widzę w przypadku Kacpra Woryny. Zastanawiam się, jak będzie funkcjonować już bez Rafała Lewickiego, który wróci do Artioma Łaguty. Kacprowi jednak kibicuję, bo podoba mi się jego ofensywny styl jazdy i podejście do życia.
Jeszcze większa niewiadoma to Maksym Drabik. Ma ogromny potencjał i powinien jechać lepiej od Bartosza Smektały, ale pewni tego być nie możemy. Poza tym zmienia się formacja U24. Jonas Jeppesen a Jakub Miśkowiak to ogromna różnica, która nie wymaga szerszego komentarza. Minusem jest, że na pozycjach juniorskich będziemy mieć do czynienia z debiutantami w PGE Ekstralidze. To może sprawić, że częstochowianom czegoś zabraknie, by pokonać dwa inne zespoły.
2. miejsce - Motor Lublin
Moim zdaniem poziom tego zespołu będzie porównywalny z zeszłorocznym. Zmieniły się nazwiska i proporcje, aczkolwiek przyjście Bartosza Zmarzlika jest niezwykle istotne. Nie mam wątpliwości, że będzie mieć podobny udział w sukcesach jak miało to miejsce w Gorzowie. Braku siły rażenia możemy szukać po odejściu Mikkela Michelsena, ale bilans wyjdzie podobny. Problem Motoru polega tylko na tym, że jedna z drużyn uzbroiła się po zęby. Z tego powodu mogą nie obronić tytułu.
1. miejsce - Betard Sparta Wrocław
Nie pamiętam w ostatnich latach tak mocnego zespołu. Już liczba tytułów mistrza świata na metr kwadratowy parkingu jest niesamowita. Poza tym ten klub ma fantastyczne zaplecze doświadczonych menedżerów, trenerów i mechaników w poszczególnych teamach. Znakiem zapytania jest Tai Woffinden, ale on gorzej niż w zeszłym roku już raczej nie pojedzie. Poza tym ciekawie rozwijają się Daniel Bewley i Bartłomiej Kowalski, a reszta to pewniacy. To jeden z najmocniejszych zespołów, jakie widziałem przez ostatnich 20 lat w polskim żużlu. Mają wszystkie argumenty, żeby wrócić na szczyt.