W tym artykule dowiesz się o:
Aleksandr Łoktajew - Ukraina, 18 lat
Aleksandr Łoktajew niespodziewanie stał się podstawowym żużlowcem Stelmetu Falubazu w sezonie 2012. Urodzony w Rosji w Bałakowie, a reprezentujący barwy Ukrainy młody żużlowiec prezentował się w lidze bardzo dobrze.
Wystąpił w 17 meczach, w których wraz z bonusami zdobył 123 punkty. Dało mu to średnią biegową 1,538, co zważywszy na młody wiek Łoktajewa, jest znakomitym osiągnięciem. Bez wątpienia jest to jedno z największych objawień sezonu 2012, a przecież cała żużlowa przyszłość jest jeszcze przed tym żużlowcem. Ukrainiec startował także w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Do Argentyny jednak nie poleciał. Szans medalowych nie miał, a całą rywalizację ukończy pewnie w środku stawki.
Andriej Kudriaszow - Rosja - 21 lat
W tym sezonie Andriej Kudriaszow skończył wiek juniora, okraszając to zdobyciem tytułu mistrza Rosji juniorów. Przed sezonem długo szukał klubu w Polsce, trenując m.in. w Ostrowie. W końcu znalazł zatrudnienie w Krakowie, gdzie należał do liderów Speedway Wandy. W drugiej lidze osiągnął trzynastą średnią 1,833, zdobywając w 10 meczach wraz z bonusami 99 punktów. Sympatyczny Rosjanin nie kryje, że chce w przyszłym roku wrócić na pierwszoligowe tory, najlepiej do Grudziądza, gdzie już kiedyś startował. Mile widziany byłby także pewnie w Ostrowie, gdzie rosyjscy młodzi żużlowcy czują się wyjątkowo dobrze.
Witalij Biełousow - Rosja - 20 lat
Odkryty w poprzednim sezonie przez Ostrovię, w tym roku z powodzeniem reprezentował barwy Kolejarza Opole. W 13 meczach zdobywał wraz z bonusami 116 punktów, uzyskując średnią 1,841 i dwunaste miejsce wśród najlepszych żużlowców drugiej ligi. Był także reprezentantem Rosji w finale DMŚJ, ale występu w Gnieźnie - podobnie jak jego koledzy - do udanych nie zaliczy. Niezwykle widowiskowo jeżdżący chłopak, który prawdziwą furorę zrobił w 2011 roku, kiedy to niespodziewanie został brązowym medalistą Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Wraz z reprezentacją Rosji wywalczył wówczas złote medale DMŚJ i DMEJ. Zawodnik, na którego bez wątpienia warto zwrócić uwagę w kontekście sezonu 2013.
Andrzej Lebiediew - Łotwa - 18 lat
Andrzej Lebiediew w sezonie 2012 został mistrzem Łotwy juniorów. Pomimo zaledwie 18 lat zajął także piąte miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Europy Seniorów, a w rywalizacji juniorów w IME był ósmy. Również w lidze spisywał się bardzo dobrze. Trener Nikołaj Kokin miał z niego duży pożytek. Lebiediew osiągnął dziewiętnastą średnią biegową w pierwszej lidze - 1,762, zdobywając wraz z bonusami aż 148 punktów. Być może Lebiediew jest kolejnym talentem z Łotwy, który jeśli będzie dobrze prowadzony, może zawojować światowe tory.
Władimir Borodulin - Rosja - 20 lat
"Wojownik" o twarzy dziecka. Bez wątpienia jeden z najbardziej widowiskowo jeżdżących młodych Rosjan. Niestety, często brawurowe ataki kończą się dla "Wowy" kontuzjami i groźnymi upadkami. Głównie z uwagi na urazy jego kariera nie potoczyła się tak, jak przypuszczano jeszcze dwa lata temu. W tym sezonie Borodulinowi przytrafiły się także dwie kontuzje, które zniweczyły plany młodego żużlowca. Bardzo skuteczny w Rosji. W Polsce częstych okazji do startów w barwach Ostrovii nie miał. W lidze wystąpił tylko w dwóch meczach. Lepiej zaprezentował się w barażach, przyczyniając się do utrzymania ostrowskiego klubu w pierwszej lidze. W Ostrowie "Wowa" znalazł swój drugi dom i trudno przypuszczać, by związał się z innym klubem, tym bardziej, że stał się jednym z ulubieńców ostrowskich kibiców. Borodulin jest także członkiem złotej rosyjskiej ekipy sprzed roku w DMŚJ i DMEJ. W przyszłym sezonie będzie miał ostatnią okazję, by zaistnieć w juniorskim speedwayu. Jeśli odjedzie go cało i zdrowo, może sporo namieszać.
Ilja Czałow - Rosja - 17 lat
Jedna z największych nadziei rosyjskiego żużla. Brawurowo jeżdżący 17-latek nie uznaje straconych pozycji. Zawsze walczy do końca. Serca ostrowskich kibiców podbił już pierwszym występem w barwach Ostrovii w meczu barażowym. Lubi tory przyczepne, gdzie można powalczyć na dystansie. Na betonie czuje się znacznie gorzej, stąd też może Rosjanie w tym roku nie odegrali większej roli w finale DMŚJ w Gnieźnie. Czałow był także członkiem rosyjskiej ekipy, która po złote medale sięgnęła przed rokiem w finałach DMEJ i DMŚJ. W tym sezonie Czałow długo pauzował. Na początku rozgrywek nabawił się bowiem bardzo poważnej kontuzji i wrócił na tor dopiero pod koniec sezonu. Jeśli tylko Rosjanin będzie dysponował wysokiej klasy sprzętem i ominie go pech, może być objawieniem kolejnego sezonu.
Maksim Bogdanow - Łotwa - 23 lata
Miniony sezon nie był najlepszy dla Maksima Bogdanowa, który wystąpił w 12 meczach Wybrzeża Gdańsk, notując przeciętną średnią 1,245 punktu. Łotysz niestety borykał się także z kontuzjami, które wyraźnie przyhamowały rozwój tego wciąż młodego i perspektywicznego żużlowca. Kiedy odchodził z Lokomotivu Daugavpils był jedną z największych nadziei łotewskiego żużla. W 2010 roku zdobył przecież brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Z pewnością jego dalsza kariera nie potoczyła się tak, jak mogłyby na to wskazywać choćby wyniki osiągane przed dwoma laty, ale Maksim to wciąż żużlowiec o sporym potencjale, który w dorosłym żużlu może odegrać większą rolę.
Kjastas Puodżuks - Łotwa - 26 lat
W tym sezonie Kostia ewidentnie się odrodził. Zanotował naprawdę bardzo dobre występy na pierwszoligowych torach w barwach Lokomotivu Daugavpils. Dało mu to dwunastą średnią biegową w I lidze. W 16 meczach zdobył wraz z bonusami 145 punktów (1,859). Zdecydowanie lepiej Puodżuks czuł się na swoim domowym torze, gdzie legitymuje się średnią 2,250, a na wyjazdach zaledwie 1,447. O tym, że w tym sezonie wiodło mu się naprawdę dobrze świadczy wysokie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Indywidualnych Mistrzostw Europy. Być może po tak udanym sezonie któryś z polskich klubów zainteresuje się Puodżuksem, choć Kostia zdecydowanie najlepiej czuje się chyba w Daugavpils.
Andriej Karpow - Ukraina - 25 lat
Ukrainiec sezon 2012 może także zaliczyć do udanych. Największym sukcesem w tym roku było zdobycie brązowego medalu Indywidualnych Mistrzostw Europy. Z powodzeniem startował także w polskiej pierwszej lidze, gdzie reprezentował barwy GTŻ-u Grudziądz. Karpow wywalczył 113 punktów, notując średnią 1,667, co dało mu dwudzieste piąte miejsce w klasyfikacji żużlowców zaplecza Enea Ekstraligi. Karpow najmłodszym żużlowcem już nie jest, ale z pewnością stać go nadal na solidną jazdę na co najmniej pierwszoligowym poziomie w Polsce.