Siódemka 12. kolejki II ligi

1. Mads Korneliussen (Speedway Wanda Instal Kraków, KSM 6.50) - 12 (3,3,3,3,d) * trzeci raz w Siódemce kolejki

Duńczyk po raz trzeci pojawił się w składzie krakowskiego zespołu i po raz trzeci został nominowany do Siódemki kolejki portalu SportoweFakty.pl. Tym razem Korneliussen poprowadził swój zespół do wyjazdowego triumfu nad Kolejarzem Opole. 29-latek był niepokonany do ostatniego wyścigu dnia, ale w zdobyciu kompletu punktów przeszkodził mu defekt motocykla.

2. Timo Lahti (Speedway Wanda Instal Kraków, KSM 6.50) - 10+2 (2*,2*,0,3,3) * szósty raz w Siódemce kolejki

Lahti to jedno z odkryć tegorocznego sezonu. W Opolu Fin wspólnie z Madsem Korneliussenem dwukrotnie zwyciężali podwójnie. 21-latek słabszy miał tylko swój trzeci bieg, gdy nie zdobył punktów. W pozostałych mijał linię mety przed rywalami, a dodatkowo uzyskał najlepszy czas dnia.

3. Ronnie Jamroży (KSM Krosno, KSM 7.91) - 13 (3,3,2,2,3) * pierwszy raz w Siódemce kolejki

Wychowanek wrocławskiego klubu dopiero po raz drugi w sezonie wystąpił w barwach Wilków. Poprzednie dwa mecze krośnieńskiego klubu były zawodnik Orła Łódź opuścił z powodu kontuzji. Powrót do składu drużyny prowadzonej przez Ireneusza Kwiecińskiego był niemal wymarzony. Jamroży tylko dwukrotnie musiał uznać wyższość rywala, a jego zespół pokonał ŻKS ROW Rybnik 49:40.

- Nie ustrzegłem się kilku błędów. Szkoda biegu, kiedy prowadziłem, ale został on przerwany. W powtórce źle wystartowałem i już dojechałem drugi. Jestem po tym upadku trochę na lekach i powtórka 13. biegu też dała mi się we znaki. No ale trzeba było brzydko mówiąc spiąć pośladki i pojechałem - powiedział zawodnik KSM Krosno.

4. Lewis Bridger (ŻKS ROW Rybnik, KSM 6.50) - 13 (1,2,3,2,3,2) * trzeci raz w Siódemce kolejki

Brytyjczyk był jedynym żużlowcem rybnickiego klubu, który nawiązywał walkę z żużlowcami Wilków. Bridger zapisał na swoim koncie trzynaście punktów w sześciu startach. Nie wyszedł mu tylko pierwszy wyścig, w którym przegrał podwójnie z parą Łukasz Kret - Mariusz Fierlej. - Na każdy mecz jedziemy z myślą o wygranej, szkoda, że tym razem się nie udało. Gratuluję drużynie z Krosna zwycięstwa, my przegraliśmy przez własne błędy - podsumował mecz Krzysztof Mrozek, prezes ŻKS ROW.

5. Paweł Staszek (Speedway Wanda Instal Kraków, KSM 2.50) - 12 (3,3,2,3,1) * siódmy raz w Siódemce kolejki

Wychowanek Motoru Lublin przełamał passę słabszych występów na stadionie przy ulicy Wschodniej. Doświadczony zawodnik miał duży udział w triumfie krakowian nad Kolejarzem Opole.

- Cieszę się ze swojej postawy, ponieważ notowałem na tym torze przeciętne rezultaty. Dzisiaj przełamałem złą passę. Jak dotąd zdobywam dwucyfrówki i mam dużo powodów do radości. Wyciągnęliśmy wnioski z przegranego meczu z rundy zasadniczej. Nawierzchnia nieco się zmieniła, jednak wiedzieliśmy, jak tu jechać. Nie możemy wpadać w euforię, tylko robić swoje i być skoncentrowanym do końca. Mamy dość silną drużynę, dlatego powinniśmy osiągać dobre wyniki. Cel, czyli awans, był znany od zimy, ale nikt nie wywiera na nas szczególnej presji. Jedziemy na luzie, lecz jesteśmy skoncentrowani - przyznał po spotkaniu Paweł Staszek.

6. Łukasz Kret (KSM Krosno, KSM 2.50) - 9+1 (3,2*,1,2,1) * drugi raz w Siódemce kolejki

Wychowanek rzeszowskiej Stali przed tym meczem został wypożyczony do drużyny Wilków ze swojego macierzystego klubu. 21-latek po raz drugi z rzędu trafił do naszego zestawienia. Po bardzo dobrym występie w Krakowie, przyszedł równie dobry start przeciwko ŻKS ROW Rybnik. Kret był w tym pojedynku jednym z liderów krośnieńskich Wilków.

7. Szymon Woźniak (Kolejarz Opole, 6.54) - 12+1 (3,3,3,1*,2) * pierwszy raz w Siódemce kolejki

Wychowanek bydgoskiej Polonii zadebiutował w barwach Kolejarza Opole. Inauguracyjny start młody zawodnik może zaliczyć do udanych. Woźniak spisał się dużo lepiej niż jego klubowy kolega z Bydgoszczy - Mikołaj Curyło, który jako gość pojechał w zespole rywala opolan - Speedway Wandzie Instal Kraków.

-  Chyba muszę być zadowolony. Mój sprzęt pracował rewelacyjnie i z tego tytułu wielkie gratulacje dla mechaników. Od początku trafiliśmy z przełożeniami. Dwa ostatnie biegi to wyłącznie moje niedociągnięcia. W 14. wyścigu zabrakło mi dosłownie 20 centymetrów, by założyć po starcie Lahtiego. Szkoda, że nie udało mi się na tyle pomóc Kolejarzowi, by udowodnić kibicom, że potrafimy zwyciężać spotkania - powiedział junior spadkowicza z Enea Ekstraligi.

Łączny KSM: 36.54