W tym artykule dowiesz się o:
Chorwat przed sezonem 2014 podpisał dwuletni kontrakt z Betard Spartą Wrocław. Pavlic w klubie z Dolnego Śląska spisywał się jednak poniżej oczekiwań i zaledwie po rocznym pobycie opuści Spartę. Kontrakt z nim został rozwiązany, a chorwacki żużlowiec szybko znalazł zatrudnienie w GKM Grudziądz. [ad=rectangle] Jednak Pavlicia czeka w beniaminku ENEA Ekstraligi trudne zadanie. Ostatnie dwa sezony nie były dla niego udane i jeśli Chorwat myśli o dalszych startach w najlepszej lidze świata, to sezon 2015 będzie dla niego niezwykle ważny. Jeśli będzie w dobrej formie, to może być pewnym punktem GKM Grudziądz. Jednak w przypadku kolejnego słabego sezonu lepszym rozwiązaniem dla niego mogłyby być starty na zapleczu Ekstraligi.
Dla Kamila Adamczewskiego przyszły sezon będzie pierwszym w gronie seniorów. Dotąd całą swoją juniorską karierę spędził on w najwyższej klasie rozgrywkowej. Najpierw reprezentował barwy Unii Leszno, a ostatnie dwa lata spędził w Falubazie Zielona Góra. Jego wyniki nie były na tyle dobre, by w następnych rozgrywkach nadal startować w ekipie spod znaku Myszki Miki.
W przyszłym sezonie Adamczewski będzie zawodnikiem Orła Łódź. W klubie tym będzie miał szansę na częstą jazdę. Sam zawodnik nie ukrywa, że jego celem są ponowne starty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Sezon spędzony w Nice Polskiej Lidze Żużlowej powinien pokazać jak dużo Adamczewski musi pracować, by wrócić do rywalizacji na najwyższym poziomie.
"Malita" przez całą swoją karierę wierny był Betard Sparcie Wrocław. W ostatnich sezonach był podstawowym juniorem tego klubu, lecz w spotkaniach ligowych prezentował się poniżej oczekiwań. W kilku turniejach pokazywał on jednak, że stać go na dobrą jazdę. Przed rokiem wygrał turniej poświęcony pamięci Łukasza Romanka, a pokonał w nim między innymi Nickiego Pedersena i Taia Woffindena.
Z kolei w tym roku zwyciężył w Indywidualnych Mistrzostwach Ligi Juniorów, w których pokonał bardziej utytułowanych młodzieżowców ekstraligowych klubów. Malitowski to kolejny zawodnik, dla którego będzie to pierwszy rok w gronie seniorów. Zapowiada on, że chciałby wrócić do ENEA Ekstraligi, lecz najbliższy sezon może zweryfikować jego plany.
Miniony sezon nie był udany dla Tomasza Gapińskiego. "Gapa" zmagał się z kontuzjami i rzadko startował w meczach Stali Gorzów. Mimo to włodarze nadal widzą go w barwach mistrzów Polski. Gapiński otrzymał od nich drugą szansę na zaprezentowanie pełni swoich umiejętności.
Gapiński o minionym sezonie chciałby jak najszybciej zapomnieć. Czy decyzja o dalszych startach w ENEA Ekstralidze była dobra? "Gapa" to ambitny zawodnik, który na torze zawsze pokazuje maksimum swoich umiejętności i systematycznie pracuje nad swoją formą. Czeka go jednak trudne zadanie.
Dla Sówki nadchodzący sezon będzie pierwszym w gronie seniorów. I czeka go również trudne zadanie. Rok 2015 będzie dla niego przełomowym i może dać odpowiedź odnośnie celów na dalszą karierę zawodnika PGE Stali Rzeszów.
W minionym sezonie Sówka był pewnym punktem Żurawi, ale wykręcił dopiero trzydziestą średnią Nice Polskiej Ligi Żużlowej. W przeszłości w Ekstralidze niezbyt często zdarzały mu się spektakularne występy. By na dłużej zagościć w najlepszej lidze świata Sówkę czeka dużo pracy.
Ostatnio było sporo zamieszania związanego z nowym klubem Damiana Balińskiego. Włodarze ŻKS ROW Rybnik ogłosili, że w przyszłym sezonie "Bally" startować będzie w barwach Rekinów. Z kolei sam zawodnik sprostował tę informację i przyznał, że podpisze kontrakt z Fogo Unią Leszno.
Przyszłość Balińskiego jest zatem niejasna, sam zawodnik nie wyklucza wypożyczenia do klubu z niższej klasy rozgrywkowej. Jednak w przyszłym sezonie wychowanek leszczyńskiej Unii może udowodnić, że stać go jeszcze na skuteczną jazdę.
Patryk Dolny to kolejny zawodnik Betard Sparty Wrocław, który po sezonie 2014 odchodzi z tego klubu. W dodatku przyszły rok będzie dla niego pierwszym w gronie seniorów. Dolny w ostatnich latach poczynił duże postępy, ale nie pozwoliło to na dalszą jazdę w ENEA Ekstralidze.
Jeśli wychowanek pilskiego klubu myśli o powrocie do elity, to czeka go dużo pracy. Priorytetem powinno być dla niego znalezienie klubu, w którym mógłby pokazać pełnie swoich umiejętności. W przeszłości podczas gościnnych występów w barwach GKM Grudziądz w I lidze Dolny udowadniał, że drzemie w nim spory potencjał.