W tym artykule dowiesz się o:
Jakub Jamróg (Orzeł Łódź) - 14+1 (3,3,2*,3,3) - I raz w siódemce kolejki
Trapiony kontuzjami Orzeł Łódź pokonał w dobrym stylu Polonię Bydgoszcz. W zespole gospodarzy bezbłędny występ zaliczył Jakub Jamróg. Wychowanek Unii Tarnów zdobył 14 punktów i bonus, a na dodatek miał najlepszy czas dnia. [ad=rectangle] - Wiedziałem, że osiągnę dobrą dyspozycję. Ciężko pracowałem, początek mi nie wyszedł. Miałem zawirowania ze sprzętem. Chciałem bardziej wierzyć w silniki zagraniczne. Pojechałem do tunera, który robił motocykle Jasonowi Doyle'owi. Myślałem, że wszystko będzie super, ale to Jacek dał radę. Dzisiaj warunki były bardzo ciężkie, ale myślę, że Argentyna dużo mi pomogła, bo dużo lepiej znoszę upały - zdradził tajemnicę swojego sukcesu żużlowiec.
Max Fricke (ŻKS ROW Rybnik) - 10+1 (2*,3,3,2,t) - I raz w siódemce kolejki
Rybniczanie w zaległym meczu z MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovią pokazali się z bardzo dobrej strony. Wygrali 60:30, a kolejny dobry mecz zaliczył Max Fricke. Młody Australijczyk zdobył 10 punktów i bonus. Jego dorobek mógł być jeszcze wyższy, jednak w swoim ostatnim biegu dotknął taśmy.
- Oczywiście cieszymy się z kolejnego wysokiego zwycięstwa szczególnie, że wygraliśmy z pretendentem do awansu. Wszyscy nasi zawodnicy pojechali bardzo dobrze, młodzieżowcy zrobili swoje. W niedzielę czeka nas spotkanie z Bydgoszczą i po tym meczu będziemy wiedzieć więcej z którego miejsca przystąpimy do Play-Offów - mówił po spotkaniu Jan Grabowski, trener Rekinów.
Davey Watt (Speedway Wanda Instal Kraków) - 12+1 (3,2,2,2*,3) - II raz w siódemce kolejki
Speedway Wanda Instal Kraków odniosła w Gnieźnie niezwykle ważne zwycięstwo. Ekipa z Małopolski wygrała z Łączyńscy-Carbon Startem 47:41 i tym samym zrobiła ogromny krok w kierunku utrzymania w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Każdy zawodnik dołożył swoją cegiełkę do tej wygranej, a brylował Davey Watt, który przywiózł 12 punktów i bonus.
- Przede wszystkim chciałbym podziękować swoim zawodnikom, bo to co dzisiaj tutaj zrobiliśmy, szczególnie "Trojan" i reszta ekipy, po tych dzwonach, które sobie zafundowaliśmy, to naprawdę wielkie ukłony. Przecieramy szlaki tych zwycięstw, najpierw wygraliśmy u siebie, teraz historyczne zwycięstwo na wyjeździe, co nas bardzo cieszy. Jednak już o tym musimy zapomnieć. Teraz przed nami bardzo trudny mecz z Rybnikiem. Na razie wszystko układa się w miarę dobrze. Myślimy, że mogło być trochę lepiej na początku, ale ta drużyna zaczyna się układać. Już ta nasza "druga linia" zaczyna robić punkty, więc bardzo się z tego cieszymy. Jeszcze raz ogromne podziękowania dla mojej drużyny - mówił po meczu Michał Widera, trener Speedway Wandy Instal.
Sebastian Ułamek (ŻKS ROW Rybnik) - 13 (1,3,3,3,3) - II raz w siódemce kolejki
Sebastian Ułamek w meczu z drużyną z Ostrowa Wielkopolskiego tylko raz oglądał plecy rywala. Po swoim pierwszym biegu był już niepokonany i ostatecznie dorzucił 13 punktów do dorobku swojej drużyny.
- Mecz był dla nas bardzo ważny, gdyż jest to runda rewanżowa i walka o bonusy. Tym bardziej, że my przegraliśmy w Ostrowie siedmioma punktami. Założeniem na ten mecz było zwycięstwo i zabrać ze sobą punkt bonusy, by mocniej utrzymać się na swojej pozycji - komentował Ułamek.
Hans Andersen (Orzeł Łódź) - 13+1 (3,3,3,2,2*) - II raz w siódemce kolejki
Zwycięstwo Orła Łódź z Polonią Bydgoszcz nie byłoby możliwe, gdyby nie postawa Hansa Andersena. Duńczyk przywiózł 13 punktów i bonus, przegrywając tylko z jednym rywalem. Widać więc, że wypożyczenie do ekipy z centralnej Polski mu służy.
- Mamy kolejne zwycięstwo, co bardzo cieszy. W tym sezonie mamy mnóstwo kłopotów w postaci kontuzji. Jesteśmy jednak w obliczu tych problemów dobrym zespołem, który radzi sobie dobrze na własnym torze. Jest teraz w Łodzi spokojniej. Musimy wywalczyć awans do play-offów. Mecz trwał bardzo długo i z tego powodu jestem trochę zestresowany, bo czeka mnie jeszcze dzisiejszego wieczora wylot z Warszawy. Jeśli chodzi o mój palec, to może być lepiej, ale jak widać, nie przeszkadza mi on na torze. Trochę boli podczas jazdy, ale w życiu wiele rzeczy sprawia ból - komentował po spotkaniu Duńczyk.
Kacper Woryna (ŻKS ROW Rybnik) - 7+2 (3,2*,w,d,2*) - VI raz w siódemce kolejki
W siódemce kolejki nie mogło zabraknąć jej etatowego uczestnika. Kacper Woryna w meczu z drużyną z Ostrowa Wielkopolskiego co prawda dojechał do mety tylko trzy razy - w pozostałych dwóch startach miał wykluczenie i defekt - jednak łącznie zdobył 7 punktów i 2 bonusy. Tym samym pokazał, że jego poprzednie świetne wyniki nie były dziełem przypadku.
Robert Chmiel (ŻKS ROW Rybnik) - 5+1 (2*,3,0) - II raz w siódemce kolejki
Trzech juniorów w 8. kolejce zdobywało po pięć punktów. W siódemce kolejki znalazło się miejsce dla Roberta Chmiela, który po podwójnym zwycięstwie w wyścigu młodzieżowym, zostawił za swoimi plecami Rune Holtę. Młody rybniczanin idzie śladami Kacpra Woryny i w tym sezonie rozpoczęła się eksplozja jego talentu. Czy pójdzie za ciosem?