W tym artykule dowiesz się o:
Hans Andersen (Orzeł Łódź) - 15 (3,3,3,3,3) - drugi raz w siódemce kolejki
Remis Orła Łódź w Gnieźnie nie byłby możliwy, gdyby nie świetna postawa Hansa Andersena. Ugly Duck zdobył komplet piętnastu punktów i 71,3 procent czytelników uznało go za najlepszego zawodnika łódzkiej drużyny. [ad=rectangle] - Chcieliśmy wygrać, ponieważ walka o czołową czwórkę jest bardzo zacięta. Chcemy być w play-off, a to zwycięstwo pomogłoby w realizacji tego celu. Remis jest jednak lepszy od porażki, szczególnie biorąc pod uwagę kontuzje - mówił po meczu były uczestnik cyklu Grand Prix.
Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils) - 14 (3,3,3,3,2) - trzeci raz w siódemce kolejki
Lokomotiv Daugavpils nie miał większych problemów z pokonaniem Speedway Wandy Instal Kraków. W łotewskim zespole niemal każdy zawodnik stanął na wysokości zadania. Czternaście punktów przywiózł Maksim Bogdanow, któremu komplet punktów zabrał w ostatnim biegu Andriej Karpow.
- Zaliczyłem całkiem udane zawody. Gdyby nie ostatni bieg, w którym Andriej Karpow wykorzystał chwilę nieuwagi i mnie wyprzedził, byłby komplet punktów. I tak było znacznie lepiej niż w Rydze. Awans do następnej rundy udało się wywalczyć, ale, prawdę mówiąc, seria Grand Prix absolutnie mnie nie interesuje - ocenił Łotysz.
Zbigniew Suchecki (Łączyńscy-Carbon Start Gniezno) - 14 (3,3,d,3,3,2) - drugi raz w siódemce kolejki
Gnieźnianie w tym sezonie zawodzą i najrzadziej spośród wszystkich zawodników znajdują się w siódemce kolejki. Po raz drugi w naszym zestawieniu jest Zbigniew Suchecki, który zdobył czternaście punktów, a gdyby nie defekt, byłoby ich jeszcze więcej.
- W biegu, gdzie zanotowałem defekt na prowadzeniu, zerwał mi się łańcuch. Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy po raz ostatni miałem taką awarię. W moim wykonaniu zawody całkiem dobre, najlepsze w tym roku, więc cieszę się, że forma idzie w górę. Opady deszczu na pewno wpłynęły na tor, przez co nie był taki jak byśmy sobie życzyli. Gratuluję gościom, bo naciskali od samego początku - komentował po spotkaniu Suchecki.
Troy Batchelor (ŻKS ROW Rybnik) - 13 (3,3,1,3,3) - trzeci raz w siódemce kolejki
W meczu ŻKS-u ROW Rybnik z Polonią Bydgoszcz wszyscy seniorzy zdobyli od czterech do trzynastu punktów. Nie było wielu postaci, które nie popełniały błędów. W zespole z Górnego Śląska najrówniej pojechali Troy Batchelor i Dakota North. Aż 54,7 procent kibiców za najlepszego zawodnika ŻKS-u ROW uznało Batchelora.
- Cieszę się, że wygraliśmy jako drużyna. Mój występ też zaliczam do udanych. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z wyboru drużyny w tym sezonie. Tor w Rybniku mi odpowiada, w dzisiejszym meczu wyjątkowo. Jestem pod wrażeniem naszych kibiców. Bardzo cenię prezesa Mrozka. Prowadzi on klub, który daje mi to, czego oczekuję. Wiem, że w polskiej lidze dokonałem dobrego wyboru. I dziś i ogólnie jestem bardzo zadowolony - mówił po spotkaniu Australijczyk.
Joonas Kylmaekorpi (Lokomotiv Daugavpils) - 10+2 (2*,2*,3,3,-) - drugi raz w siódemce kolejki
Joonas Kylmaekorpi nie doznał w niedzielę goryczy porażki i nie mogło go zabraknąć w siódemce kolejki. Poza biegiem, w którym w parze jechał z Davisem Kurmisem, trzykrotnie Lokomotiv z nim w składzie zwyciężał podwójnie. W ostatnim starcie został zastąpiony przez juniora.
- Na początku zawodów było trochę nerwowo, widzieliśmy jazdę Karpowa w Rydze, ale wszystko poszło po naszej myśli i na koniec zawodów jechaliśmy rozluźnieni. Szkoda tylko, że kontuzji doznał Iwan Pleszakow, na szczęście nie jest taka groźna. Muszę podziękować swojej drużynie, no i jedziemy dalej - podsumował trener Nikołaj Kokin.
Oskar Polis (Orzeł Łódź) - 6+2 (2,1*,2*,1,d) - pierwszy raz w siódemce kolejki
Mocnym punktem Orła Łódź w Gnieźnie był Oskar Polis. Wychowanek Włókniarza Częstochowa zdobył 6 punktów i 2 bonusy, czym przyczynił się do remisu swojej drużyny. Junior z pewnością może żałować końcówki spotkania, gdzie brał udział w dwóch wyścigach przegranych podwójnie.
- Przyjeżdżając do Gniezna myślałem, że nie będziemy mieć w zespole kolejnej kontuzji i liczyłem na wywiezienie z tego świętego miasta, gdzie stoi katedra z dwiema wieżyczkami, dwóch punktów. Niestety się nie udało. Feralny okazał się dla nas 13. wyścig. Muszę jednak pogratulować drużynie - chłopacy się nie poddali i dowieźli remis - ocenił Lech Kędziora.
Andrzej Lebiediew (Lokomotiv Daugavpils) - 7+1 (3,1,0,2*,1) - czwarty raz w siódemce kolejki
Siedem punktów - najwięcej spośród wszystkich juniorów 10. kolejki przywiózł Andrzej Lebiediew. Junior Lokomotivu co prawda nie spisuje się tak dobrze, jak w ubiegłym sezonie, gdy był drugim z najlepszych zawodników Lokomotivu, jednak to wciąż mocny punkt ekipy z Łotwy.