W tym artykule dowiesz się o:
Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 15 (3,3,3,3,3), czwarty raz w siódemce kolejki
Trzy spotkania 4. kolejki PGE Ekstraligi zostały rozegrane 10 maja, a dopiero w czwartek meczem w Tarnowie zakończono tę serię spotkań. Przypominamy zatem najlepszych zawodników tej rundy. W rozegranym we Wrocławiu meczu Betard Sparta łatwo rozprawiła się z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. [ad=rectangle] Wówczas wrocławianie rozpoczęli marsz w górę tabeli, by po jedenastu kolejkach zajmować drugie miejsce w PGE Ekstralidze. W starciu z beniaminkiem najlepszym zawodnikiem Betardu Sparty był Tai Woffinden, który pokazał, że jest w wysokiej formie. Aktualny lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix na swoim koncie zapisał komplet 15 punktów.
Greg Hancock (PGE Stal Rzeszów) - 16+1 (2,3,3,3,3,2*), trzeci raz w siódemce kolejki
W 4. kolejce PGE Stal Rzeszów przegrała w Toruniu, ale niespodziewanie Żurawie postawiły rywalom solidny opór. Skazywany na pożarcie beniaminek PGE Ekstraligi na Motoarenie przegrał tylko 42:48. O sile ekipy z Podkarpacia stanowili Peter Kildemand oraz Greg Hancock. Zawodnicy ci przez cały sezon nadają ton rzeszowskiej drużynie. W meczu w Toruniu Amerykanin zapisał na swoim koncie 16 punktów i bonus w sześciu startach. Tylko w jednym biegu broniący tytułu mistrza świata "Grin" musiał uznać wyższość rywala. Był to prognostyk dobrej formy żużlowca z USA.
Leon Madsen (Unia Tarnów) - 12+1 (1,2*,3,3,3), drugi raz w siódemce kolejki
Przenieśmy się do meczu Unii Tarnów ze SPAR Falubazem Zielona Góra. Pierwotnie starcie to zostało odwołane ze względu na złe warunki atmosferyczne. W powtórzonym pojedynku triumf odnieśli tarnowianie, którzy wykorzystali kadrowe problemy zielonogórzan i wygrali 53:37.
Jednym z liderów Unii Tarnów był Leon Madsen, który w ostatnim czasie zanotował zwyżkę formy. W starciu z ekipą spod znaku Myszki Miki Duńczyk wywalczył 12 punktów i bonus w pięciu startach. Madsen w pełni wykorzystał atut własnego toru i większość zielonogórzan miało problemy, by nawiązać z nim skuteczną walkę.
Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) - 11 (3,3,3,2,-), drugi raz w siódemce kolejki
Jeszcze lepiej dysponowany niż Leon Madsen był Janusz Kołodziej. "Koldi" był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem Unii Tarnów w potyczce przeciwko SPAR Falubazowi Zielona Góra. Wychowanek Jaskółek po raz kolejny potwierdził, że tarnowski tor nie ma dla niego żadnych tajemnic.
Kołodziej w jednym wyścigu musiał uznać wyższość rywala, a kiedy mecz był już rozstrzygnięty, to w biegu nominowanym oddał swój start młodzieżowcowi. "Koldi" wywalczył 11 punktów w czterech biegach. - Nie ma sekretu na aktualną dyspozycję. Jest ciężka praca. Oczywiście nie spoczywamy na laurach, widzę elementy, które są jeszcze do poprawy. Bieżące wyniki jeszcze bardziej nakręcają mnie do dalszego pracowania nad formą - przyznał Kołodziej.
Darcy Ward (SPAR Falubaz Zielona Góra) - 14+1 (2,2,2*,2,3,w,3), drugi raz w siódemce kolejki
SPAR Falubaz Zielona Góra do Tarnowa pojechał mocno osłabiony. Zabrakło kontuzjowanych Jarosława Hampela i Piotra Protasiewicza oraz zawieszonego Aleksandra Łoktajewa. W dodatku do 8 sierpnia pauzować będzie Patryk Dudek. Mimo tak poważnych osłabień zielonogórzanie stawili solidny opór Jaskółkom.
Liderem ekipy spod znaku Myszki Miki był Darcy Ward. Australijczyk wywalczył 14 punktów i bonus w siedmiu startach. Jego wynik mógł być jeszcze lepszy, ale w trzynastym biegu został on wykluczony. Tym samym "Darky" pokazał, że prezentuje wysoką formę, a ostatni słabszy występ był tylko wypadkiem przy pracy.
Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 11+2 (2,3,2*,2*,2), ósmy raz w siódemce kolejki
Wracamy do wydarzeń z 10 maja. Wówczas Fogo Unia Leszno pokonała na wyjeździe pogrążoną w kryzysie MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów i bez skrupułów wykorzystała wszystkie problemy mistrzów Polski. W zespole z Gorzowa w słabej formie byli Krzysztof Kasprzak i Matej Zagar, co sprawiło, że Stal przegrała 38:51.
Kluczem do wysokiego zwycięstwa Byków w Gorzowie była równa forma zawodników. Jednym z liderów był Piotr Pawlicki, który na swoim koncie zapisał 11 punktów i dwa bonusy, a receptę na pokonanie "Pitera" znaleźli Bartosz Zmarzlik i Niels Kristian Iversen. Pawlicki jest rekordzistą jeśli chodzi o nominację do siódemek kolejki. Żaden inny zawodnik nie znalazł się w niej aż osiem razy.
Paweł Przedpełski (KS Toruń) - 10+1 (3,2,2,1*,2), piąty raz w siódemce kolejki
KS Toruń pokonał w meczu 4. kolejki PGE Stal Rzeszów 48:42. Torunianie byli faworytami spotkania, ale do końca musieli walczyć o zdobycie trzech punktów. W ekipie Aniołów brakowało zawodnika, który weźmie ciężar odpowiedzialności za zdobywanie punktów na swoje barki. Każdy z liderów zanotował za to co najmniej jedną wpadkę.
Sporą zasługę w zdobycie dwóch punktów w potyczce z Żurawiami miał Paweł Przedpełski. Junior Aniołów wywalczył 10 punktów i bonus i z powodzeniem zastępował słabiej dysponowanych kolegów z drużyny, dzięki czemu KS Toruń mógł cieszyć się z wygranej.