Zawodnicy zastępowani w pierwszej części sezonu zasadniczego PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przepis o zastępstwie zawodnika obowiązuje w polskiej lidze nieprzerwanie od 2004 roku. Na przestrzeni lat niejednokrotnie ulegał zmianom i wciąż jest przedmiotem wielu dyskusji.

1
/ 9

W porównaniu do poprzednich lat, w ostatnich dwóch zastępstwo zawodnika możliwe było tylko za jednego zawodnika z najwyższą średnią indywidualną (SI) w drużynie. Wszystko wskazuje na to, że nie inaczej będzie w tym roku, choć środowisko żużlowe wciąż otwarte jest na dyskusję, dotyczącą zmiany zapisu, określonego w Regulaminie DMP w artykułach 711 i 718 na rok 2015.

Pierwsza zmiana dotyczyłaby zwiększenia liczby zawodników, za których możliwe byłoby stosowanie zastępstwa z jednego do dwóch z najwyższą średnią indywidualną w drużynie. Druga natomiast dotyczyłaby możliwości zastosowania w trakcie spotkania rezerwy taktycznej za zawodnika zastępowanego, co obecnie nie jest możliwe. WP SportoweFakty informowały już wcześniej o propozycji zmian, do których przychylnie odnosili się przedstawiciele klubów PGE Ekstraligi.

Zakładając jednak, że w sezonie 2016 wciąż możliwe będzie stosowanie zastępstwa tylko za jednego zawodnika w drużynie, postanowiliśmy już dziś przedstawić tych, którzy na podstawie średniej biegowej za rok 2015 w polskich ligach, będą mogli być zastępowani w klubach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce w pierwszych siedmiu rundach fazy zasadniczej.

2
/ 9

Grigorij Łaguta (ROW Rybnik)   Starszy z rosyjskich braci ubiegły rok spędził w Toruniu, jednak nie spełnił oczekiwań kierownictwa i kibiców, co było niemal równoznaczne z odejściem po sezonie do innego klubu. Średnia 1,868 to zdecydowanie zbyt mało, jak na zawodnika, który przychodził do Grodu Kopernika z wielkimi aspiracjami i jako potencjalny zawodnik numer jeden. Łaguta znalazł zatrudnienie na Górnym Śląsku, gdzie podobnie jak w Toruniu został zakontraktowany z myślą o byciu jednej z najważniejszych postaci w zespole. Postawa Rosjanina może okazać się kluczowa w walce ROWu o utrzymanie się w lidze.   Mimo wysokiej średniej osiągniętej przez Rune Holtę w rozgrywkach pierwszoligowych (2,325) zastępstwo zawodnika będzie możliwe w Rybniku za Łagutę. Średnia biegowa zawodników, którzy przechodzą z Nice Polskiej Ligi Żużlowej do PGE Ekstraligi dzielona jest, bowiem przez wartość 1,3. Norweg z polskim paszportem z wynikiem 1,789 jest niżej klasyfikowany od byłego kolegi z Włókniarza Częstochowa.

3
/ 9

Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz)   Zakontraktowanie przez GKM byłego uczestnika cyklu Grand Prix okazało się słuszne, bowiem młodszy z braci Łagutów był jednym z niewielu jaśniejszych punktów ostatniej drużyny elity poprzedniego sezonu. Wprawdzie rosyjski zawodnik nie zdołał przekroczyć średniej biegowej na poziomie 2 "oczek" (osiągnął dokładnie 1,973), to jednak nierzadko pełnił rolę najlepszego zawodnika zespołu z miasta nad Wisłą. Działacze GKMu chętnie, więc zaproponowali Łagucie dalszą współpracę i jeszcze we wrześniu pochwalili się przedłużeniem umowy.   Rosjanin ponownie upatrywany jest do miana jednego z liderów drużyny z Grudziądza, która niewątpliwie liczy na poprawę swojej pozycji wśród najlepszych klubów żużlowych w Polsce. Podobnie jak w przypadku rybnickiego ROWu, tak i w MRGARDEN GKM wyłonienie zawodnika z najlepszą średnią było konieczne po przeliczeniu na nowo SI. Nowy nabytek Antonio Lindbaeck przed rokiem osiągnął w Nice PLŻ wynik równy 2,320, lecz po podzieleniu przez wartość 1,3 wyniosła ona 1,785.

4
/ 9

Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów)   Znakomita postawa indywidualnego mistrza świata juniorów w poprzedniej kampanii uchroniła Stal niemal od kompromitacji. Na półmetku sezonu zasadniczego obrońcy tytułu zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, grzebiąc niemalże swoje szanse na awans do pierwszej czwórki. Zmarzlik spisywał się jednak doskonale przez cały sezon, zapewniając w każdym meczu bezcenne punkty. Indywidualnie zajął w lidze czwarte miejsce ze średnią biegową 2,333.   Zastępstwo zawodnika za młodzieżowca jest jednak rozwiązaniem wyjątkowo niewygodnym, szczególnie dla zespołu takiego jak Stal, który dysponuje bardzo wyrównaną kadrą seniorów i w której junior, którym będzie właśnie Zmarzlik pełni tak istotną rolę. Popularną "ZZ-tkę" można zastosować tylko za jednego zawodnika spod pozycji 1-5 w składzie meczowym i nie jest ona możliwa za zawodnika z pozycji 6-7.

5
/ 9

Jarosław Hampel (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra)   Pomimo odjechania w 2015 roku tylko 31 biegów w PGE Ekstralidze, trzykrotny medalista IMŚ został sklasyfikowany w tabeli średniej indywidualnej, będąc tym samym najlepszym pod tym względem zawodnikiem Falubazu i całej ligi. Do momentu odniesienia kontuzji, która wykluczyła go z jazdy na wiele miesięcy, legitymował się średnią 2,419.   Dyspozycja Hampela na początku zbliżającego się sezonu może być jednak zagadkowa, poprzez długi okres rehabilitacji i specjalistycznych treningów. Zasadność ewentualnego wykorzystania zastępstwa za "Małego" przynajmniej na starcie rozgrywek ligowych wyjaśnił już na naszych łamach były menedżer zielonogórskiego klubu Jacek Frątczak, oceniając je jako ostateczność.   Przed rokiem Falubaz w drugiej części sezonu zasadniczej, jeżdżąc już bez krajowego lidera konsekwentnie korzystał z zapisu o zastępstwie, wykorzystując fakt, że posiadał w swoim składzie m.in. Piotra Protasiewicza i Darcy'ego Warda, a ponadto w ostatnich trzech meczach odwieszonego Patryka Dudka. Wobec stosowania takiej taktyki, czołowe postacie "Myszki Miki" często startowały aż siedmiokrotnie w meczu.

6
/ 9

Greg Hancock (KS Get Well Toruń)   Najlepszy zawodnik torunian w sezonie 2015 Paweł Przedpełski, jako jedyny przekroczył na koniec sezonu średnią indywidualną na poziomie 2 punktów, niejednokrotnie pełniąc rolę lidera drużyny "Aniołów". Gdyby KS Get Well nie poczynił zimą ruchów transferowych, miałby nie lada problem w momencie absencji w składzie Przedpełskiego. Skorzystanie w takiej sytuacji z zastępstwa pozbawiłoby drużynę silnego ogniwa na pozycji 6 lub 7 i tym samym miejsca w składzie jednego z seniorów.   Do Torunia sprowadzono jednak m.in. Grega Hancocka, dlatego też ewentualny problem torunian przynajmniej w pierwszych siedmiu kolejkach został rozwiązany. Zawodnikiem zastępowanym będzie mógł być właśnie indywidualny wicemistrz świata z Kalifornii, który w ubiegłym sezonie był zdecydowanie najlepszym jeźdźcem Stali Rzeszów. Hancock wykręcił średnią 2,373, co dało mu trzecie miejsce w całej lidze.

7
/ 9

Janusz Kołodziej (Unia Tarnów)   Wieloletni lider i prawdziwa ostoja Jaskółek pomimo ofert z kilku klubów nie zdecydował się na drugą w karierze zmianę barw klubowych i w nowym sezonie ponownie będzie zawodnikiem macierzystego klubu z Małopolski. Wraz z Martinem Vaculikiem poprowadził w minionym roku Unię do czwartego z rzędu medalu w lidze, w tym trzeciego z rzędu brązowego.   Na przestrzeni całego sezonu Słowak okazał się być nieznacznie lepszym od Kołodzieja pod względem średniej biegowej, jednakże jeszcze jesienią zdecydował się na przeprowadzkę do Torunia, przez co najwyżej klasyfikowany w kadrze Unii jest trzykrotny indywidualny mistrz Polski i to on w przypadku absencji będzie mógł być w pierwszej części sezonu zastępowanym przez kolegów.

8
/ 9

Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław)   Dwukrotny indywidualny mistrz świata poprowadził wrocławską drużynę do srebrnego medalu w sezonie 2015, będąc zdecydowanie najjaśniejszym ogniwem w talii Piotra Barona, a także drugim w całej lidze, tuż za Jarosławem Hampelem. Średnia biegowa 2,415 to dla Woffindena drugi najlepszy wynik w karierze w polskiej lidze. W 2013 roku wyśrubował 2,471 i tak jak w ostatnim sezonie, tak wtedy zdobywał złoty medal w cyklu Grand Prix.   Dla Betardu Sparty ewentualna możliwość zastosowania w taktyce meczowej "ZZ-tki" byłaby nie lada problemem. Wrocławianie opierają swój skład przede wszystkim właśnie na Brytyjczyku, a także Macieju Janowskim i juniorze Maksymie Drabiku, podczas gdy pozostali zawodnicy nie aspirują raczej do czołowych ról w zespole ze stolicy Dolnego Śląska.

9
/ 9

Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno)   Najlepszym zawodnikiem drużyny, która zwyciężyła w ostatnim sezonie w PGE Ekstralidze okazał się młodzieżowiec. Piotr Pawlicki zanotował wyśmienity sezon zasadniczy i choć słabiej wypadł w fazie play-off, to w końcowym rozrachunku mógł pochwalić się najwyższą średnią indywidualną w Fogo Unii Leszno, która wyniosła 2,192. Od tego roku młodszy z braci Pawlickich będzie już seniorem.

Skorzystanie z zastępstwa za wychowanka "Byków", w momencie gdy byłoby to możliwe, niekoniecznie musi być dla Adama Skórnickiego problemem. Obrońcy mistrzowskiego tytułu dysponują niezwykle silną kadrą seniorów, gdzie każdy mógłby z powodzeniem zastąpić Pawlickiego w każdym z czterech "programowych" startów w meczu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (39)
omniscient
27.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na ZZ skorzystają najwięcej Unia Leszno i Falubaz. Nie jestem zwolennikiem ZZ w przypadku szerszej kadry seniorskiej to w przypadku Jarka i Piotra forma może być niewiadomą. Za to Dudek czy Pro Czytaj całość
lider4
27.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zlikwidować ZZ. Skończyć z duchami w składzie.  
avatar
eddy
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Cosik mi sie wydaje ze moj ..Imiennik ..zostal ...mowiac jezykiem ..bokserskim ...wypunktowany !.  
avatar
sympatyk żu-żla
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Średnią biegową można obliczyć zawodnikowi raz dwa, Typowanie według klucza wpisanego w regulamin jest prosty ,Nie ma tu żadnych zaskoczeń w tym temacie,  
avatar
KATO
26.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
posadzić Hampela niech siedzi na ławie, nie zapłacić grosza kaczmarkowi.