Ranking SGP: Kto zostanie mistrzem świata?

Zawodnicy rywalizację o tytuł najlepszego zawodnika globu rozpoczną w Krsko. Cały cykl będzie składać się z 11 rund. Zmagania zakończą się 22 października w australijskim Melbourne. Aż trzy rundy odbędą się w Polsce, co z pewnością zwiększa szanse reprezentantów naszego kraju. A tych w gronie stałych uczestników będzie w 2016 roku aż czterech. Poza najbardziej doświadczonym Jarosławem Hampelem, w stawce znajdą się także Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki.

Mistrzowskiego tytułu będzie bronić Tai Woffinden. Brytyjczyk w ubiegłym sezonie był bezkonkurencyjny, rywalizację ukończył z dorobkiem 163 punktów. Drugiego Grega Hancocka wyprzedził o 16 "oczek", a trzeciego Nickiego Pedersena aż o 32. Najlepszy z Polaków był Maciej Janowski, który uplasował się ostatecznie na siódmej pozycji. Żużlowiec Betard Sparty Wrocław pod nieobecność kontuzjowanego w cyklu Jarosława Hampela dostarczył polskim kibicom wiele radości. "Magic" wygrał Grand Prix Łotwy w Daugavpils, a poza tym trzykrotnie stał na najniższym stopniu podium.

W sezonie 2016 walka w cyklu powinna być pasjonująca. Tai Woffinden będzie chciał obronić mistrzowski tytuł, ale kilku żużlowców ma ochotę mu go odebrać. Kto ma na to największe szanse?

O opinie w tej sprawie poprosiliśmy ekspertów portalu WP SportoweFakty. Na tej podstawie stworzyliśmy ranking obrazujący układ klasyfikacji generalnej po rozegraniu 11 rund cyklu Grand Prix. Swoje typy przedstawili: Krzysztof Cegielski, Marian Maślanka, Sławomir Kryjom, Władysław Komarnicki, Jacek Frątczak oraz przedstawiciele naszej redakcji - Damian Gapiński i Jarosław Galewski. Każda z wyżej wymienionych osób typowała najlepszą ósemkę i miejsca reprezentantów Polski. Punkty w rankingu przyznawaliśmy w następujący sposób:

8. miejsce - 1 punkt 7. miejsce - 2 punkty 6. miejsce - 3 punkty 5. miejsce - 4 punkty 4. miejsce - 5 punktów 3. miejsce - 6 punktów 2. miejsce - 7 punktów 1. miejsce - 8 punktów

Zapraszamy do zapoznania się z naszym rankingiem. Uwzględniliśmy w nim ósemkę żużlowców, którzy zgromadzili najwięcej punktów.

8. miejsce - Bartosz Zmarzlik (Polska) - 13 punktów

Nasze zestawienie otwiera młodzieżowiec Stali Gorzów. Zmarzlik zadebiutuje w cyklu jako stały uczestnik i oczywistym celem wydaje się walka o utrzymanie w żużlowej elicie. Gorzowian doświadczenie w cyklu ma, bo startował w nim z dziką kartą. Tak było jednak na stadionie Edwarda Jancarza, a ten tor Bartosz zna jak własną kieszeń. Teraz przyjdzie mu rywalizować na innych obiektach, które będą z pewnością stanowić znacznie większe wyzwanie.

Pięciu z siedmiu naszych ekspertów uważa jednak, że młody gorzowianin zakończy zmagania w czołowej ósemce, co na pewno można by uznać w debiutanckim sezonie za duży sukces.

7. miejsce - Jarosław Hampel (Polska) - 14 punktów

Przed najbardziej doświadczonym z grona reprezentantów Polski bardzo trudny sezon. Jarosław Hampel otrzymał dziką kartę, ale do rywalizacji o tytuł mistrza świata wraca bo bardzo poważnej kontuzji. Żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra nie ukrywa, że ma za sobą najtrudniejszą zimę w całej karierze. W poprzednich latach przyzwyczaił polskich kibiców do walki o najwyższe cele. Teraz także nie można wykluczyć, że będzie podobnie. Odniesiony w ubiegłym roku uraz rodzi jednak poważne obawy i większość ekspertów uważa, że sukcesem Hampela będzie utrzymanie w cyklu.

Z tym większego problemu być nie powinno. Pięciu z siedmiu naszych ekspertów jest przekonanych, że Hampel zakończy rywalizację w czołowej ósemce.

6. miejsce - Niels Kristian Iversen (19 punktów)

Duńczyk to żużlowiec z ogromnymi możliwościami, które pokazywał już w poprzednich sezonach. W ubiegłorocznej rywalizacji uplasował się tuż za podium, a do trzeciego Nickiego Pedersena stracił 11 punktów. Zawodnik reprezentujący na co dzień barwy Stali Gorzów wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff. Poza tym, na podium stał jeszcze dwukrotnie - w Sztokholmie, gdzie zajął trzecią lokatę i na zakończenie cyklu w Melbourne (druga pozycja).

Przed startem sezonu 2016 Iversen zapowiada, że chce być jeszcze lepszy. Z pewnością marzy mu się miejsce na podium. Na to szanse w naszym rankingu daje mu tylko Władysław Komarnicki.

5. miejsce - Peter Kildemand (Dania) - 20 punktów

Najwyżej sklasyfikowany w naszym zestawieniu zawodnik z dziką kartą. Kildemand swoje ogromne możliwości potwierdził już w minionym sezonie. Stałym uczestnikiem cyklu nie był, ale z powodu urazu Jarosława Hampela pojechał w nim aż dziewięć razy. Wygrał turniej w Horsens. Przed własną publicznością pozostawił w pokonanym polu Mateja Zagara, Michaela Jepsena Jensena czy Taia Woffindena. Poza tym, jeszcze dwa razy stanął na najniższym stopniu podium. Gdyby w cyklu jechał od początku to z całą pewnością zapewniłby sobie w nim utrzymanie.

Duńczyk to jeden z kandydatów do medali. Stać go na wszystko, choć wszyscy nasi eksperci są przekonani, że rywalizację zakończy poza podium.

4. miejsce - Maciej Janowski (Polska) - (34 punkty)

To z nim polscy kibice powinni wiązać największe nadzieje w sezonie 2016. Janowski jest już po debiutanckim sezonie, w którym udowodnił, że może rywalizować z najlepszymi. Początek ubiegłorocznego cyklu był dla niego bardzo trudny, ale przełom nastąpił podczas trzeciego turnieju w Pradzie, gdzie "Magic" stanął na najniższym stopniu podium. Z czasem zaczął stabilizować swoją formę. Najlepsze wspomnienia jeździec wrocławskiej Sparty ma z pewnością z Grand Prix Łotwy w Daugavpils, gdzie stanął na najwyższym stopniu podium.

Janowski powinien być liderem reprezentacji Polski w sezonie 2016. Miejsce na podium w jego przypadku nie będzie niespodzianką. Aż czterech naszych ekspertów uważa, że Polak zakończy rywalizację z medalem.

3. miejsce - Greg Hancock (USA) - 37 punktów

Amerykanin 3 czerwca skończy 46 lat, ale to nie przeszkadza mu w jeździe na najwyższym światowym poziomie. W ubiegłym roku wywalczył srebrny medal, wygrywając dwa turnieje, a dwa kończąc na drugiej pozycji. Teraz Hancock znowu jest wymieniany w gronie głównych faworytów do mistrzowskiego tytułu.

Podobnie zdanie mają na ten temat eksperci WP SportoweFakty. Czterech z nich twierdzi, że Amerykanin wywalczy jeden z medali. Najwyżej jego notowania ocenia Jacek Frątczak. W ocenie byłego menedżera zielonogórskiego Falubazu Hancock zostanie po raz czwarty mistrzem świata.

2. miejsce - Nicki Pedersen (Dania) - 42 punkty

Duńczyk jest zdeterminowany, żeby wrócić na szczyt. W minionym sezonie był trzeci, ale teraz ma wielki apetyt, żeby wywalczyć czwarty tytuł mistrza świata. Ostatni tytuł Pedersen zdobył w 2008 roku. Później wywalczył jeszcze trzy medale (dwa brązowe i jeden srebrny), ale za każdym razem brakowało mu czegoś do złota. Czy tym razem będzie inaczej?

To niewykluczone. Trzech naszych ekspertów jest zdania, że Duńczyk zdetronizuje Taia Woffindena i stanie na najwyższym stopniu podium. Z drugiej jednak strony taka sama liczba typujących jest przekonana, że Nicki zakończy zmagania poza podium i nie dołoży do swojej kolekcji kolejnego medalu. Który scenariusz jest bardziej prawdopodobny?

1. miejsce - Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 49 punktów

Brytyjczyk mistrzem świata był dwukrotnie. Teraz ma szanse dogonić pod tym względem Pedersena i Hancocka, którzy mają na koncie po trzy tytuły i są jednocześnie jego największymi konkurentami w zbliżającym się cyklu. "Tajskiego" czeka jednak bardzo trudne zadanie, bo życie pokazuje, że złoty medal zdecydowanie łatwiej się zdobywa niż go broni.

Woffindenowi ta sztuka może się jednak udać. W minionym sezonie był bezkonkurencyjny. Dominował w cyklu. Sześć razy stał na podium. Wygrał turnieje w Pradze i Sztokholmie, a w Tampere, Malilli i Krsko zajął drugą pozycję. Drugiego w klasyfikacji generalnej Hancocka wyprzedził o 16 punktów, a trzeciego Pedersena aż o 32. Teraz ma wielką szansę powtórzyć ubiegłoroczny sukces. Trzech naszych ekspertów jest przekonanych, że Brytyjczyk będzie ponownie najlepszym żużlowcem świata.

Tak typowali eksperci WP SportoweFakty:

Marian Maślanka:

1. Tai Woffinden 2. Andreas Jonsson 3. Maciej Janowski 4. Greg Hancock 5. Nicki Pedersen 6. Bartosz Zmarzlik 7. Niels Kristian Iversen 8. Peter Kildemand ... 9. Jarosław Hampel 10. Piotr Pawlicki

Jacek Frątczak:

1. Greg Hancock 2. Tai Woffinden 3. Maciej Janowski 4. Peter Kildemand 5. Niels Kristian Iversen 6. Nicki Pedersen 7. Matej Zagar 8. Jarosław Hampel ... 9. Bartosz Zmarzlik 10. Piotr Pawlicki

Władysław Komarnicki:

1. Nicki Pedersen 2. Niels Kristian Iversen 3. Jarosław Hampel 4. Peter Kildemand 5. Tai Woffinden 6. Bartosz Zmarzlik 7. Piotr Pawlicki 8. Jason Doyle ... 9. Maciej Janowski

Sławomir Kryjom:

1. Nicki Pedersen 2. Tai Woffinden 3. Greg Hancock 4. Maciej Janowski 5. Matej Zagar 6. Niels Kristian Iversen 7. Jarosław Hampel 8. Piotr Pawlicki ... 9. Bartosz Zmarzlik

Krzysztof Cegielski:

1. Tai Woffinden 2. Nicki Pedersen 3. Maciej Janowski 4. Greg Hancock 5. Peter Kildemand 6. Jarosław Hampel 7. Piotr Pawlicki 8. Bartosz Zmarzlik

Damian Gapiński - (WP SportoweFakty):

1. Nicki Pedersen 2. Tai Woffinden 3. Greg Hancock 4. Maciej Janowski 5. Bartosz Zmarzlik 6. Chris Holder 7. Jarosław Hampel 8. Matej Zagar ... 10. Piotr Pawlicki

Jarosław Galewski - (WP SportoweFakty):

1. Tai Woffinden 2. Greg Hancock 3. Maciej Janowski 4. Peter Kildemand 5. Nicki Pedersen 6. Niels Kristian Iversen 7. Bartosz Zmarzlik 8. Matej Zagar ... 9. Jarosław Hampel 10. Piotr Pawlicki