Polonia lepsza od Włókniarza, szansa przed Lokomotivem. Historia spotkań drużyn Nice PLŻ

Dwa dotychczas zaplanowane mecze rawickich Niedźwiadków, z powodu niekorzystnych warunków pogodowych zostały przełożone, przez co Holistic-Polska nie miał jeszcze okazji do zaprezentowania się na torze w meczach o punkty. Pogoda nie powinna jednak tym razem sprawić psikusa i rawiczanie zapewne odjadą pierwszy ligowy mecz. Rywalem będzie Renault Zdunek Wybrzeże, czyli zespół który poza jedną wpadką przed trzema laty, zawsze wysoko pokonywał Kolejarza na jego torze.

W niedzielnej kolejce najciekawiej powinno być w starciach bydgoskiej Polonii z jak dotąd słabo spisującym się na wyjazdach Eko-Dir Włókniarzem, a także Speedway Wandy Instal z wiceliderem tabeli, Polonią Piła. Gryfy z Lwami zmierzą się ze sobą już po raz 90. Tak długa historia nie łączy Lokomotivu z rzeszowską Stalą, ale co ciekawe, to Żurawie mają minimalnie lepszy bilans bezpośrednich starć. Przed Łotyszami nadarza się okazja na poprawienie go, bowiem póki co mają jedną wygraną mniej. Kamery telewizyjne zawitają tym razem do Krosna na mecz Wilków z Orłami z Łodzi. KSM wierzy w przerwanie niekorzystnej passy i pierwszą wygraną w sezonie.

Terminarz 6. kolejki:

1 maja (niedziela) KSM Krosno - Orzeł Łódź, godzina 13:45, live TVP Sport Holistic-Polska Rawicz - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk, godzina 13:45 Speedway Wanda Instal Kraków - Polonia Piła, godzina 15:00, live sport.tvp.pl Polonia Bydgoszcz - Eko-Dir Włókniarz Częstochowa, godzina 15:30 Lokomotiv Daugavpils - Stal Rzeszów, godzina 17:15

KSM Krosno - Orzeł Łódź

W tym roku minęło 46 lat od pierwszego ligowego starcia żużlowców z Krosna i Łodzi, kiedy w II Lidze rywalizowali pod szyldem Legii i Tramwajarza. Wszystkie dotąd odbyte mecze pomiędzy krośnianami i łodzianami miały miejsc właśnie na poziomie drugoligowym. W tym sezonie po raz pierwszy od 17 lat oba zespoły zmierzą się na zapleczu elity, po tym jak rozgrywki w naszym kraju ponownie przybrały formę dwóch klas.

Historia rozstrzygnięć w Krośnie, między żużlowcami z obu miast jest rzadko spotykana. Po reaktywacji klubu żużlowego w Łodzi przed startem sezonu 1995, oba zespoły w kolejnych latach plasowały się w środkowych rejonach tabeli II Ligi. Nie to jednak zasługuje na uwagę. W 1997 roku J.A.G. Speedway wygrał na Podkarpaciu aż 63:27, by po roku przegrać 34:55. W ostatnim sezonie przed reorganizacją systemu ligowego, ŁTŻ zwyciężył 62:28. Po trzech latach na trzecim już szczeblu ligowym, to łódzka drużyna poległa w tym samym stosunku. W 2003 roku wygrała 61:29, by w kolejnych rozgrywkach przegrać... w identycznych rozmiarach.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

Odkąd łódzki klub należy do Witolda Skrzydlewskiego, Orzeł ma dodatni bilans meczów wyjazdowych z KSMem (3-2). W 2007 roku wygrał 52:41, a w szeregach Wilków wprost fenomenalny wstęp zanotował Martin Vaculik. Słowak wywalczył aż 21 punktów(!), co jest do dziś rekordem krośnieńskiego klubu. Kolejne dwa mecze padły łupem gospodarzy, ale już dwie ostatnie wizyty łodzian na torze przy Legionów ponownie zakończyły się zwycięstwem Orła.

Dziesięć ostatnich meczów w Krośnie:

Bilans:

Holistic-Polska Rawicz - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Żużlowcy z Gdańska nie są dla Niedźwiadków wymarzonym przeciwnikiem w ligowej rywalizacji. Tylko jedna wygrana na szesnaście prób, to wynik dość wstydliwy, nawet jeśli wziąć pod uwagę fakt, że zwykle Wybrzeże przystępowało do meczów w roli faworyta. Rozmiary porażek jakich doznawał Kolejarz na własnym torze, chluby nie przynoszą. Tylko trzykrotnie gospodarze przekraczali granicę czterdziestu punktów. Udało się to im m.in. w ostatnim sezonie, gdy po ciekawym meczu przyjezdni z niepokonanym Renatem Gafurowem wygrali tylko czterema punktami (45:41).

Do pierwszych meczów z Wybrzeżem na stadionie im. Floriana Kapały doszło dopiero w latach dziewięćdziesiątych. Gdy rawicki klub czterdzieści lat wcześniej walczył w I Lidze o medale, gdańszczanie jeszcze się na żużlu nie ścigali, by z czasem dopiero zacząć raczkować. Wybrzeże w pierwszych sześciu meczach w Rawiczu nie miało żadnych problemów z odniesieniem zwycięstw. Dopiero sensacyjna porażka w 2013 roku (39:50) sprawiła, że Kolejarz mógł cieszyć się po siedemnastu latach z pierwszego triumfu nad rywalem znad morza, który do wspomnianego spotkania przystąpił zbyt rozluźniony, nie powołując wszystkich podstawowych zawodników.

Wszystkie mecze w Rawiczu:

Bilans:

Speedway Wanda Instal Kraków - Polonia Piła

Krakowianie i pilanie w Nowej Hucie spotkali się po raz pierwszy już w 1958 roku w rozgrywkach III Ligi. Rok później do rywalizacji na tym szczeblu przystąpił drugi po Wandzie klub z grodu Kraka - Cracovia, startująca w lidze żużlowej tylko przez dwa sezony. Pasy ścigały się z pilanami w jednym meczu, wygranym na własnym torze 42:28. Do batalii z żużlowcami nowohuckimi, Polonia powróciła w 1962 roku, remisując na wyjeździe. W latach 1963 i 1965 wygrała, porażkę zaliczyła w sezonie 1964.

Do kolejnej potyczki klubów z obu miast doszło ponownie w latach 1993-1994, także w II Lidze. Wanda w pierwszym z nich dość nieoczekiwanie zwyciężyła (46:43), ale po roku nie nawiązała walki z pilanami (38:52), którzy wygrali całe rozgrywki, awansując wkrótce do I Ligi. Po tym jak pilski żużel doznał bolesnego spadku aż o dwie klasy rozgrywkowe, do kolejnego meczu w Krakowie doszło w 2005 roku. Polonia okazała się minimalnie lepsza (45:44), a gospodarzy od porażki nie uchroniła doskonała postawa niepokonanego Grzegorza Dzika.

Po tym jak kibice obu drużyn w kolejnych latach nie mieli częstej okazji do oglądania żużla w ligowym wydaniu, dopiero w sezonach 2010-2014 Wanda z Polonią regularnie spotykały się w fazie zasadniczej w II Lidze. Żółto-czerwono-zieloni wygrali na wyjeździe tylko raz - w 2011 roku, gdy do sukcesu poprowadzili swój zespół bracia Pawliccy, wypożyczeni z Unii Leszno. Ostatnie spotkanie zakończyło się wygraną Speedway Wandy (51:39), głównie dzięki znakomitej jeździe Karola Barana.

Dziesięć ostatnich meczów w Krakowie:

* tabela nie uwzględnia meczów Polonii przeciwko Cracovii z lat 1958-59 Bilans:

* tabela nie uwzględnia meczu Polonii przeciwko Cracovii z 1959 roku

Polonia Bydgoszcz - Eko-Dir Włókniarz Częstochowa

Gryfy i Lwy dołączyły do polskiej ligi żużlowej przed startem sezonu 1948 i po dwóch latach wspólnie wywalczyły awans do I Ligi. W pierwszym bezpośrednim pojedynku w Bydgoszczy górą byli gospodarze, którzy wygrali 43:11. Częstochowianie po raz pierwszy wygrali wyjazdowy mecz w 1957 roku, gdy sędzia zarządził walkower (65:0). Dwa lata później zwyciężyli już w walce na torze (45:33) i w tym samym sezonie cieszyli się z pierwszego złotego medalu w DMP.

W kolejnych latach Polonia nie zwykła przegrywać jednak na własnym torze i również Włókniarzowi było ciężko wywozić z miasta nad Brdą ligowe punkty. Trzeci w historii triumf przypadł mu dopiero na sezon 1975, kiedy z m.in. Markiem Cieślakiem w składzie wygrał 44:33. Jeszcze dłużej czekano w Częstochowie na kolejne wyjazdowe zwycięstwo. Z borykającą się z problemami Polonią, z braćmi Gollobami w składzie, Lwy wygrały w 1994 roku dość wysoko, bo 50:40.

W XXI wieku w Ekstralidze Polonia z Włókniarzem kilkakrotnie mierzyła się w walce o medalowe pozycje. Po raz pierwszy w 2002 roku w rundzie finałowej o miejsca 1-4, gdy bydgoszczanie zdobywali mistrzostwo kraju. Po roku to częstochowianie świętowali zdobycie tytułu, ale na wyjeździe nie wygrali. W bezpośrednim starciu oba kluby spotkały się w półfinale play-off sezonu 2005 i wtedy w dwumeczu lepsi okazali się poloniści, po tym jak u siebie rozgromili rywala (61:29). Rewanż Włókniarz wziął cztery lata później w batalii o brązowe medale, choć w Bydgoszczy nieznacznie poległ (44:46).

Walkę o być albo nie być w Ekstralidze żużlowcy z obu miast stoczyli sześć lat temu. Dwumecz o siódme miejsce i uniknięcie bezpośredniej degradacji padł łupem zespołu spod Jasnej Góry. W pierwszym meczu przy Olsztyńskiej padł wynik 48:42 dla Włókniarza, zaś w Bydgoszczy wygrali gospodarze, ale tylko 47:43. W decydującym biegu, Andreas Jonsson nie zdołał wyprzedzić Rune Holty, przez co Polonia zaznała drugiego w historii spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej. Za ostatnim razem w spotkaniu przy Sportowej, wreszcie po dziewiętnastu latach górą byli goście (49:41). Do wygranej poprowadził ich były "kat"… Emil Sajfutdinow, który we wcześniejszych latach niejednokrotnie bywał liderem Polonii w meczach z częstochowianami.

Dziesięć ostatnich meczów w Bydgoszczy:

Bilans:

Lokomotiv Daugavpils - Stal Rzeszów

Rzeszowska Stal to jedna z wielu polskich drużyn, która nie ma z Łotwy najlepszych wspomnień. Pięć meczów wyjazdowych przeciwko Lokomotivowi i ani jednego triumfu. Najbliżej szczęścia Żurawie były w sezonie 2010, gdy w rundzie finałowej I Ligi, na trudnym terenie w Daugavpils zremisowały. Wynik ten znacząco wpłynął na końcowe rozstrzygnięcia, bowiem oba zespoły bezpośrednio walczyły o pierwsze miejsce na koniec sezonu. Sukces rzeszowian był tym większy, że w rundzie zasadniczej wyjeżdżali ze stadionu Lokomotivu rozbici, po tym jak ulegli podopiecznym Nikołaja Kokina aż 34:56.

Marma jeszcze słabiej spisała się rok wcześniej, gdy dwukrotnie straciła 63 punkty. Pierwsze skrzypce wśród Łotyszy odgrywali bracia Łagutowie, którzy w meczu półfinałowym w rundzie play-off nie znaleźli pogromcy. Wtórował im, wtedy czołowy młodzieżowiec na świecie i zarazem wychowanek, Maksim Bogdanow. Klub z Podkarpacia zakończył wtedy rozgrywki na trzeciej pozycji, tuż za plecami klubu z zagranicy. Lepiej było natomiast przed dwoma laty, gdy Marma wygrywała całą ligę, powracając do Ekstraligi, podczas gdy "Lokomotywa" notowała jeden z najsłabszych sezonów w historii startów w polskiej lidze. Mimo to zdołała pokonać na własnym torze Żurawie różnicą dziesięciu punktów (50:40).

Wszystkie mecze w Daugavpils:

Bilans: