Polonia i Stal niepokonane na własnym torze. Byli giganci zmierzą się w Częstochowie

Inauguracyjne spotkanie odbędzie się w Pile. Polonia podejmie podbudowaną niezwykle cenną wygraną w Gdańsku, Speedway Wandę Instal. Krakowianie jeszcze nigdy nie zwyciężyli z pilanami na ich torze, co wydaje się być wystarczającą mobilizacją przed niedzielną potyczką. Podobnie ma się rzecz z Lokomotivem Daugavpils, który zawsze wyjeżdżał na tarczy z Rzeszowa. Łotysze nie przepadają za torem przy Hetmańskiej, na dodatek przyjadą osłabieni brakiem najlepszego zawodnika - Joonasa Kylmaekorpiego.

Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Orzeł Łódź jest zdecydowanym faworytem w meczu z KSM-em Krosno, z którym nie przegrał na własnym obiekcie pięciu kolejnych konfrontacji. W Opolu mający w ostatnich dniach nie najlepszą passę żużlowcy z Gdańska, zmierzą się z Kolejarzem i każde inne rozstrzygnięcie jak ich wygrana może skutkować nad morzem trzęsieniem ziemi. Wreszcie w Częstochowie dojdzie do pojedynku byłych gigantów polskiej ligi, którzy dziś próbują odbudować swoją potęgę sprzed lat. Eko-Dir Włókniarz zmierzy się z Polonią Bydgoszcz.

Terminarz 13. kolejki:

10 lipca (niedziela) Polonia Piła - Speedway Wanda Instal Kraków, godzina 13:45, transmisja na WP SportoweFakty Stal BETAD Leasing Rzeszów - Lokomotiv Daugavpils, godzina 15:00 Orzeł Łódź - KSM Krosno, godzina 15:00 Kolejarz Opole - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk, godzina 17:00 Eko-Dir Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz, godzina 17:00

Polonia Piła - Speedway Wanda Instal Kraków

Wprawdzie historia spotkań pilan i krakowian nie należy do bogatych, to ich pierwsze spotkanie w rozgrywkach ligowych przypadło już na 1958 rok. Polonia i Wanda ścigały się wówczas w III Lidze i w premierowej odsłonie lepsi okazali się gospodarze. Przyjezdni wzięli rewanż już w kolejnym sezonie i jak się okazało do dziś jest to ich jedyna wygrana w grodzie Staszica. W 1964 roku w II Lidze, klub z Nowej Huty zdołał jeszcze zremisować, ale wszystkie pozostałe pojedynki przegrywał. Podobnie było w dwóch sezonach po reaktywacji pilskiego żużla w latach dziewięćdziesiątych. Rosnąca w siłę Polonia pokonała dwukrotnie Wandę w 1993 i 1994 roku. Co ciekawe, pierwsza batalia była jednak niezwykle zacięta i poloniści wygrali tylko 46:44.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Na kolejne pojedynki ligowe obu drużyn trzeba było czekać aż do sezonu 2010, po tym jak po wieloletnich perturbacjach kluby z Piły i Krakowa zaczęły stabilizować swoją sytuację organizacyjno-finansową i regularnie mogły ścigać się w II Lidze. Niestety dla Speedway Wandy, kolejne rokroczne wizyty nie były dla niej najszczęśliwsze. Gospodarze pewnie zwyciężali, nie oddając zbyt wiele pola nowohutczanom. Bardzo wysoki wynik zanotowano szczególnie w udanym dla Polonii sezonie 2011. Wzmocniona braćmi Pawlickimi rozgromiła krakowian 65:25. Przed dwoma laty miejscowi triumfowali 50:39.

Dziesięć ostatnich meczów w Pile:

Bilans:

* tabela nie uwzględnia meczów Polonii przeciwko Cracovii z lat 1958-59

Stal BETAD Leasing Rzeszów - Lokomotiv Daugavpils

Zaskakująco niekorzystnie radzą sobie na torze w Rzeszowie zawodnicy Lokomotivu. Na pięć spotkań wszystkie przegrali, tylko raz potrafiąc nawiązać walkę z gospodarzami. W rundzie finałowej I Ligi w sezonie 2010 zdołali przekroczyć barierę 40 zdobytych punktów, ostatecznie ulegając Marmie 41:48. W pozostałych pojedynkach Żurawie gromiły Łotyszy, którzy na innych obiektach w naszym kraju zwykli odnosić o wiele bardziej zadowalające rezultaty. Przed dwoma laty gospodarze pognębili przyjezdnych i pokonali ich w stosunku 69:21.

Niegdyś na owalu przy Hetmańskiej honoru ekipy z Dyneburga bronili bracia Łagutowie. Obecni jeźdźcy wicelidera tabeli Nice PLŻ nie mogą pochwalić się jednak tak udanymi występami w Rzeszowie. Zarówno Maksim Bogdanow jak i Kjastas Puodżuks najczęściej osiągali na Podkarpaciu skromne zdobycze punktowe. W niedzielę Lokomotiv nie będzie mógł na dodatek skorzystać z usług tego, w którym na pewno były pokładane największe nadzieje. Doświadczony z jazdy na długich torach Joonas Kylmaekorpi - notabene w przeszłości reprezentujący barwy Marmy - nie wystąpi z powodu kontuzji.

Wszystkie mecze w Rzeszowie:

Bilans:

Orzeł Łódź - KSM Krosno

Pierwszych osiem spotkań odbytych w Łodzi miało miejsce za czasów Tramwajarza i Ogniwa w latach sześćdziesiątych. Z początku drużyna w Krośnie drużyna ścigała się natomiast pod nazwą Legia, by od 1962 do 1969 roku przyjąć miano Karpat. Krośnianom udało się wygrać przez ten okres dwukrotnie - w latach 1963-1964. Dla łodzian był to początek zmian i wkrótce dwuletniego niebytu w lidze. Później role się odwróciły i coraz słabiej radzili sobie żużlowcy z Podkarpacia, którzy po zakończonym sezonie 1969 na kilkanaście lat zniknęli z rozgrywek.

Motocykle swego czasu zamilkły również w Łodzi i kolejna okazja do bezpośrednich starć pomiędzy oboma miastami nadarzyła się dopiero w 1995 roku, gdy powstał J.A.G. Speedway. Dla Wilków wyjazdowe mecze w pierwszych latach po powrocie łodzian nie były udane, bowiem doznały one czterech dotkliwych porażek. Po tym jak ŁTŻ Łódź po krótkim okresie jazdy w I Lidze, spadł na najniższy szczebel, od 2002 roku ponownie oba kluby stanęły na przeciwko sobie. Ówczesny KSŻ triumfował za trzecim podejściem - w sezonie 2004 (47:43). Było to trzecie i zarazem ostatnie zwycięstwo krośnieńskiego zespołu na stadionie przy 6 Sierpnia.

Pod szyldem Orła łodzianie nigdy jeszcze nie przegrali na własnym obiekcie z zespołem z Krosna. Dość powiedzieć, że przyjezdni ani razu nie zdołali przekroczyć granicy 40 zdobytych punktów i ich najlepszym rezultatem jest 38 "oczek" z sezonu 2008. Do najwyższych wygranych dochodziło za to podczas ostatnich dwóch meczów. W ostatnim, w 2010 roku Orzeł wygrał z KSM-em różnicą aż 46 punktów (68:22). W tamtym sezonie, drużyna z Łodzi wywalczyła także długo wyczekiwany awans do I Ligi.

Dziesięć ostatnich meczów w Łodzi:

Bilans:

Kolejarz Opole - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Pojedynki Kolejarza i Wybrzeże z początku miały miejsce od razu na najwyższym poziomie rozgrywek. Na dodatek już pierwszy rok wśród najlepszych przyniósł opolanom medal, jedyny w historii klubu. O sile zespołu, którego najlepszymi zawodnikami byli Zygryfd Friedek i Jerzy Szczakiel przekonywało się także Wybrzeże, któremu mogło wygrać w Opolu. Udało się to za szóstym podejściem w 1978 roku (55:51), w którym gdańszczanie zostali wicemistrzem kraju.

Kolejarz w tym samym czasie zanotował natomiast spadek do II Ligi i do grona najlepszych powrócił w 1981 roku. Przez sześć kolejnych sezonów gospodarze nie przegrywali z rywalem z nad morza, notując pięć wygranych i jeden remis, śrubując doskonały bilans. W 1988 roku Wybrzeże jeszcze w I Lidze triumfowało w mieście nad Odrą pierwszy raz od dziesięciu lat (47:43) i zapoczątkowało znakomitą passę ośmiu kolejnych wyjazdowych wygranych.

Od 1990 roku miały one jednak miejsce na drugim szczeblu. Lata dziewięćdziesiąte były, bowiem dla żużla w Opolu bardzo trudne, dlatego też porażki z gdańskim zespołem nie były dla nikogo zaskoczeniem. Podobnie jak w 2001 roku w I Lidze (już drugi poziom), gdy Wybrzeże, zmierzając po awans do Ekstraligi wygrało 55:35. Dużą niespodzianką było za to zwycięstwo Kolejarza w 2006 roku (46:44), w ostatniej potyczce obu klubów o punkty. Faworyzowany Lotos ze znakomitym Krzysztofem Jabłońskim na czele, doznał przy Wschodniej jednej z dwóch porażek w całym sezonie II Ligi. Nie miały one jednak większego znaczenia i drużyna wywalczyła awans na zaplecze Ekstraligi.

Dziesięć ostatnich meczów w Opolu:

Bilans:

Eko-Dir Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz

W tegorocznej Nice PLŻ próżno szukać drugiego tak licznego pojedynku dwóch zespołów w historii ligowych zmagań w Polsce. Włókniarz i Polonia w walce o punkty zmierzyły się ze sobą już 90 razy, z czego… 89 w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwszy raz w Częstochowie miał miejsce w 1953 roku i od razu okazał się on szczęśliwszy dla bydgoszczan, którzy wygrali 31:23. Do końca lat sześćdziesiątych, Polonia (do 1956 pod nazwą Gwardia) zdołała triumfować na wyjeździe jeszcze cztery razy, potwierdzając swoją wyższość w ligowej hierarchii.

Corocznie obie ekipy spotykały się w latach 1972-1981. Bardzo dobrze radzący sobie Włókniarz okazywał się nadto niegościnny i tylko raz przez ten okres nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Gryfom udało się triumfować 1979 roku, po zaciętym spotkaniu zakończonym wynikiem 55:52. Wkrótce po spadku Lwów do II Ligi, kolejne okazje do rywalizacji o DMP nadarzyły się w latach dziewięćdziesiątych. We wszystkich pięciu meczach wynik oscylował wokół remisu. Bydgoscy żużlowcy, których największą gwiazdą był Tomasz Gollob, toczący fantastyczne pojedynki z chlubą częstochowskiego żużla Sławomirem Drabikiem, lepsi okazali się przez ten czas tylko raz. W mistrzowskim sezonie 1992 pokonali gospodarzy 49:41.

Historia pojedynków w nowym tysiącleciu to zarówno walka o medale, jak i o utrzymanie w Ekstralidze. Polonia swoją wyższość udowodniła dwukrotnie. W 2002 roku, gdy sięgała po siódmy i jednocześnie ostatni złoty medal wygrała przy Olsztyńskiej 49:41. Sukces ten powtórzyła trzy lata później, zwyciężając po dramatycznym boju 46:44, choć jeszcze przed biegami nominowanymi przegrywała z Włókniarzem sześcioma punktami. Był to dziewiąty triumf Polonii w historii, który do dziś pozostaje ostatnim, jakie odniosła na torze niedzielnego rywala.

Wspominając konfrontacje częstochowsko-bydgoskie nie sposób zapomnieć o dwumeczu o utrzymanie w Ekstralidze w sezonie 2010. Bydgoska drużyna po nieznacznej porażce w Częstochowie (42:48) miała pełne prawo myśleć o odrobieniu strat w rewanżu i zachowania ligowego bytu. Włókniarz zdołał jednak zdobyć przy Sportowej upragnione 43 punkty i uniknął spadku do I Ligi. O wszystkim zadecydowała ostatnia gonitwa, w której Andreas Jonsson przyjechał ostatni i tym samym Polonia drugi raz w historii zaznała goryczy degradacji z elity.

Dziesięć ostatnich meczów w Częstochowie:

Bilans: