W tym artykule dowiesz się o:
Żużel nie jest wolny od dopingu
Ledwo co w rozmowie z nami Michał Rynkowski z Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie cieszył się, że u przebadanych w tym sezonie zawodników nie wykryto niedozwolonych środków, a tymczasem jak bomba gruchnęła informacja o tym, że wpadkę dopingową zaliczył Grigorij Łaguta. Żużel miał przestać być na cenzurowanym, ale teraz nic z tego. Kontrole antydopingowe z pewnością będą przeprowadzane częściej. Zwłaszcza, że w ostatnich latach niestety kilka z nich dało wyniki pozytywne. Przypominamy najgłośniejsze przypadki dopingowych wpadek w środowisku żużlowym.
Amerykanin wpadł w 1990 roku, po finale Indywidualnych Mistrzostw Świata. Srebrnym medalem nie nacieszył się długo. Po kilku dniach od zawodów w Bradford Moranowi odebrano wicemistrzowski tytuł, bowiem wykryto, że w jego organizmie znajdowały się niedozwolone środki. W efekcie nie tylko zabrano mu wicemistrzostwo świata, ale także zdyskwalifikowano.
Znany ze swojego "luzackiego" podejścia do życia. Właśnie ta beztroska wpędziła go w poważne kłopoty. W 1989 roku nie jeździł w ogóle, ponieważ wykryto u niego obecność narkotyków. W ramach kary został zawieszony. Miał wtedy 21 lat. Na tor wrócił w wielkim stylu. W 1992 roku sięgnął po swój życiowy sukces, czyli Indywidualne Mistrzostwo Świata. Miało to miejsce na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Jedna z najgłośniejszych afer dotyczyła obecnie czołowego reprezentanta Polski, w tym sezonie walczącego o mistrzowski tytuł w cyklu Grand Prix. W 2014 roku kontrola antydopingowa wykazała u niego metyloheksanaminę. Zawodnik twierdził, że środek ten dostał się do jego organizmu nieświadomie. Badanie próbki B tylko potwierdziło wyniki kontroli i Dudka zawieszono na rok. Podobnie jak Havelock, zielonogórzanin wrócił do ścigania w wielkiej formie.
W organizmie Australijczyka wykryto alkohol przed Grand Prix Łotwy w Daugavpils w 2014 roku. Jednego z najbardziej utalentowanych zawodników na świecie po tym incydencie zawieszono na rok. Wrócił potwornie silny. Potrafił z marszu wskoczyć na motocykl i dla zielonogórskiego Falubazu na gorzowskim torze w lubuskich derbach zdobyć 20 punktów. Niestety, świetnie zapowiadającą się karierę Warda zakończyła kontuzja, która przytrafiała mu się, gdy był w największym sztosie, w 2015 roku.
Korzystając z krótkiej przerwy w trakcie sezonu w roku 2015 udał się w rodzinne strony. Tam podczas imprezy, jak twierdził, zaciągnął się skrętem. Efekty tego czynu były dla niego opłakane, bowiem kilka tygodni później badanie wykryło u niego marihuanę. Wybryk Łoktajewa komentował Robert Dowhan. Twórca zielonogórskiej potęgi był bezpośredni: - Sasza. Przykre, nieodpowiedzialne, żałosne!!! Życzę udanego powrotu i długich wakacji na Ukrainie lub w Rosji!!! - pisał na Twitterze. Finalnie Łoktajew został zawieszony na rok. Do jazdy wrócił zgaszony.
Przedstawiciel żużla na długim torze, ale za to nie byle jaki. Holender to mistrz świata i mistrz Europy w tej odmianie speedwaya. W tym roku przeszedł kontrolę antydopingową, która w jego przypadku dała wynik pozytywny. Zawodnik oczywiście nie przyznał się do winy, ale jego wyparcie zdało się na nic. Został zawieszony przez holenderską federację. Sprawa jest w toku.
Havelock, Ward czy Łoktajew wpadli na dopingu po stosowaniu używek. Można nawet iść dalej i stwierdzić, że dali się złapać przez głupotę. Przypadek Rosjanina jest inny, bowiem w jego organizmie wykryto substancję chemiczną, meldonium, którą WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) wpisała na listę środków zakazanych. To popularny środek stosowany przez sportowców z krajów byłego Związku Radzieckiego. Łaguta już został zawieszony przez GKSŻ oraz FIM. Grozi mu nawet dwuletnia dyskwalifikacja. Z zarzutów oczyścić mogą go jeszcze wyniki badań próbki B, jednak bardzo rzadko zdarza się, by dawała ona rezultat negatywny.
Jeśli jednak będzie tak, jak w zdecydowanej większości przypadków, czyli próbka B potwierdzi obecność niedozwolonego środka, Rosjanin będzie musiał liczyć się z poważnymi sankcjami. Komisje do zwalczania dopingu w sporcie takich spraw nie puszczają płazem. Ukarana została nawet światowej sławy gwiazda tenisa Maria Szarapowa. U niej też wykryto meldonium. Za Wikipedią: "Wykorzystywany jako środek podnoszący wydolność w sporcie wyczynowym. Ma budowę zbliżoną do karnityny i po wprowadzeniu do organizmu obniża jej stężenie wewnątrzkomórkowe".
Bez względu na finał sprawy z Łagutą, żużlowcy muszą być teraz przygotowani na wzmożone kontrole antydopingowe.