Gorzowianie autorami największej niespodzianki. Siódemka 12. kolejki PGE Ekstraligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 12. rundzie PGE Ekstraligi największą niespodziankę sprawił mistrz Polski z Gorzowa, który mimo osłabienia wygrał w Lesznie 49:41. Do Siódemki kolejki wybraliśmy dwóch zawodników Stanisława Chomskiego.

1
/ 8

Zasady wyboru

W porównaniu do poprzednich sezonów zmieniliśmy zasady wybierania Siódemki kolejki. W tym roku nasze zestawienie będzie bardziej przypominać skład meczowy. Znajdzie się w nim trzech zawodników prowadzących parę, dwóch żużlowców startujących teoretycznie jako druga linia (z numerami parzystymi) oraz dwóch młodzieżowców. Pamiętamy też o konieczności czterech zawodników z polską licencją.

Na kogo zdecydowaliśmy się po meczach 12. kolejki PGE Ekstraligi? Z naszymi wyborami można zapoznać się na kolejnych stronach.

2
/ 8

Ojciec sukcesu częstochowskiego Włókniarza w Toruniu. Podrażniony przez menedżera gospodarzy Jacka Frątczaka, który złożył protest na jego gaźnik (został on odrzucony), wręcz fruwał na Motoarenie. Biało-zieloni pierwszy raz w historii zwyciężyli na tym obiekcie (49:41). Jeszcze w trakcie meczu Duńczyk celebrował radość, czym drażnił toruńskich fanów, ale za to łechtał częstochowskich, którzy w dość sporej liczbie stawili się na tym spotkaniu.

3
/ 8

Szymon Woźniak (Betard Sparta Wrocław) - 9+2 (2*,2,1,1*,3)

Mistrz Polski zanotował bardzo solidny występ przeciwko MRGARDEN GKM-owi Grudziądz. Duże brawa należały mu się zwłaszcza za występ w biegu nominowanym, kiedy to obronił się przed atakami Rafała Okoniewskiego. Cały czas potwierdza, że to jego jak na razie najlepszy sezon w karierze.

4
/ 8

Gorzowska Stal też miała swojego bohatera. Był nim właśnie brązowy medalista IMŚ z zeszłego roku. 22-latek znakomicie spisywał się na leszczyńskim owalu. Był bardzo szybki na dystansie i co rusz rozprawiał się z miejscowymi liderami. Na koniec spotkania doszło do kontrowersji z jego udziałem. Zmarzlik dość zdecydowanie wjechał pod Sajfutdinowa i doszło do zderzenia, w efekcie którego Rosjanin się przewrócił. Nie zmienia to jednak faktu, że gorzowianin poprowadził Stal do niespodziewanej wygranej (49:41) i w pełni zasłużył na wyróżnienie.

5
/ 8

Duńczykowi nie przeszkadza rola uzupełniającego parę, do której nierzadko w tym sezonie zostaje oddelegowany przez Stanisława Chomskiego. W niedzielę na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie popisał się zwłaszcza w końcówce meczu, gdy wraz z kolegą z pary dowoził dla gorzowian podwójne zwycięstwa. Najpierw, w 11. wyścigu, przyjechał za plecami Kasprzaka, co pozwoliło Stali wyjść na prowadzenie różnicą sześciu punktów. Później natomiast przejechał linię mety jako pierwszy w 14. odsłonie dnia. Drugi był Przemysław Pawlicki i goście przypieczętowali wyjazdową wygraną.

6
/ 8

Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 16+1 (3,3,3,3,1*,3)

Choć jego grudziądzka ekipa przegrała w piątek we Wrocławiu (38:52), obok rezultatu Rosjanina nie można przejść obojętnie. Potknął się tylko raz, natomiast w pozostałych odsłonach był potwornie szybki i nic sobie nie robił z faktu, że jedzie na terenie lidera PGE Ekstraligi. Dużo daje mu obecność w teamie inżyniera z Formuły 1 i dzięki temu ma łatwiejszy dostęp do technologicznych nowinek.

7
/ 8

Niepokonany podczas starcia z grudziądzanami, choć nie było mu dane spotkać się w jednym biegu z Artiomem Łagutą. Mimo wszystko był najsolidniejszym zawodnikiem w talii Rafała Dobruckiego i pewnie gdyby wynik był zagrożony to pojechałby jeszcze w wyścigu nominowanym.

8
/ 8

Kacper Woryna (ROW Rybnik) - 13+1 (2,3,3,1,1*,3)

Etatowy zawodnik w Siódemce kolejki PGE Ekstraligi. Do tego zestawienia trafia już po raz dziesiąty w tym sezonie. To pokazuje jak znakomicie rybniczanin radzi sobie w bieżących rozgrywkach. W niedzielę wraz z Fredrikiem Lindgrenem bronił honoru ROW-u w Zielonej Górze (56:34). Za świetną jazdę gromkimi brawami nagrodzili go kibice Falubazu, doceniając w ten sposób jego determinację.

Przy okazji juniorów zwróciliśmy jednak też uwagę na młodzieżowców z innych ekip, o których warto napisać dobre słowo, bo choć ich dorobek punktowy na kolana nie powalił, to mieli duży udział w sukcesach swoich ekip. Mamy tu na myśli Rafała Karczmarza i Huberta Czerniawskiego z Cash Broker Stali Gorzów oraz Oskara Polisa z Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (12)
avatar
pierniczony
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A w Lesznie grzebia cos z torem,ciezki sprzet stoi przed stadionem  
avatar
-YODA-
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Co to za niespodzianka ze Gorzow wygral z Lesznem .Jakby Wanda Krakow wygrala to by byla niespodzianka.  
Parablo
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na doparowych to obstawiałem , że dadzą dwójkę falubazu Thorsela i Doyla tego pierwszego mogli by chociaż dać. Bo jego pierwszy mecz z 10 . Za Zmarzlika powinien być zdecydowanie Holta to co on Czytaj całość
avatar
PB1920 - TOMEK JESTESMY Z TOBA
8.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdzie jest Rysiek?