Przegląd tygodnia oczami kibiców. Jak tak można? Szumina, idź lepiej do łopaty

Najważniejsze wydarzenia tygodnia

Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.

Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze (zachowujemy oryginalną pisownię). Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.

5. Kevlary Falubazu szału nie robią. Spodziewano się czegoś lepszego - 9 marca, 90 komentarzy

Jacek Gumowski, były marketing menedżer Stali Gorzów, nie widzi nic nadzwyczajnego w nowej kolorystyce kevlarów zielonogórzan. Nasz rozmówca, podobnie jak wielu kibiców, spodziewał się czegoś więcej. - Możliwe jednak, że czarno-szare kevlary mają czemuś służyć. Możliwe, że jest to przemyślana strategia, za którą kryje się coś, o czym jeszcze nie wiemy - zaznacza Gumowski.

72 proc. z was podziela opinię naszego eksperta. W komentarzach dali o sobie znać jednak ci, którym podoba się prostota nowych strojów Falubazu. Część z was zgadza się w całej rozciągłości z Gumowskim i dostrzega brak polotu. - Wiele hałasu o nic, w trakcie sezonu kibice Falubazu nie będą zwracać uwagi na kevlary tylko na zawodników to oni jeżdżą. Najważniejsza postawa zawodnika na torze - napisał Lukim81 Pomorskie-Śląskie.

Mój komentarz: Jak wspomniałem już tydzień temu, mało obchodzą mnie stroje żużlowców. Istotniejsza wydaje się ich jazda. To ona zostaje poddana końcowej ocenie. Jeśli szarość ma pomóc, to dlaczego nie? Oby ten odcień nie był symbolem bylejakości. Kibice z Zielonej Góry na pewno by tego nie chcieli.

4. Prezes Włókniarza powinien wyrzucić Szombierskiego na zbity pysk. Jest niezrównoważony emocjonalnie - 7 marca, 127 komentarzy

Jerzy Synowiec, były prezes Stali Gorzów, na miejscu prezesa Włókniarza nie przebierałby w środkach i wyrzuciłby z zespołu Rafała Szombierskiego. - Od lat zdradza ewidentne objawy niezrównoważenie emocjonalnego, więc wszystkiego można się po nim spodziewać. To idzie w złym kierunku, a tych kiepskich zachowań jest bardzo wiele - powiedział nasz rozmówca.

Nie do końca zgadzacie się z Synowcem. Wyjaśniacie, że kara "wyrzucenia na zbity pysk" nie jest dobrym rozwiązaniem. Szombierski przeprosił, Mrozek nie ma do niego już pretensji i jest po sprawie. Niemniej samo oskarżenie prezesa ROW-u o branie pieniędzy do kieszeni mocno krytykujecie. - Niektórzy kończą karierę z klasą a inni byle jak. Pewnie zaliczył jednego dzwona za dużo - w sumie sport urazowy i każdemu może się popierdzielić - napisał krzysiek.n.

Mój komentarz: Szombierski jest związany z Włókniarzem tylko kontraktem warszawskim, nawet nie ma go w zakładce "zawodnicy" na stronie internetowej drużyny. Gwałtowne reakcje prezesa częstochowskiego klubu byłyby czymś na pokaz. Chyba nie o to chodzi. Wzburzenie prawnika Synowca rozumiem, ale liczę na spokój i chłodną głowę Michała Świącika.

3. Jak nie teraz to kiedy? PGE Ekstraligę trzeba powiększyć i przywrócić KSM - 7 marca, 131 komentarzy

Za zmianami opowiada się były wiceprezes Stali Gorzów. Zdaniem Michała Kuglera dawno nie było tak wielu zespołów z dużymi aspiracjami i warto to wykorzystać. -Poza tym, pewnie trzeba wrócić do KSM. Zawsze byłem jego zwolennikiem. To narzędzie w regulaminie sprawiało, że rozgrywki były wyrównane. Największa korzyść będzie jednak taka, że niektóre zespoły nie zakończą rywalizacji po 14 kolejkach - uzasadniał nasz rozmówca.

W ankiecie 67 proc. osób zgadza się z ekspertem. W komentarzach jednak krytykujecie inicjatywę powrotu do kalkulowanej średniej meczowej. Piszecie, że o ile można rozważyć poszerzenie ligi, to powrót do KSM jest nie do przyjęcia. - Nie ma opcji aby wracać do KSM, na dzień dzisiejszy i tak dwie ekipy z Ekstraligi odstają od reszty i co mają odstawać cztery w dodatku wprowadzić KSM, aby mogły kupić dobrych zawodników, tylko dlatego, że KSM ich wyrzuca z elity? Łapy precz od żużla - napisał .SZAMAN.

Mój komentarz: Ciekawe są te wszystkie rozważania. Pomija się w nich jednak podstawową kwestię - początek sezonu już w kwietniu. Sezon 2018 jest nie do ruszenia, a na dyskusję o regulaminie na rozgrywki w 2019 roku chyba nieco za wcześnie. Większą ligę i KSM już mieliśmy. Zrezygnowano z tego rozwiązania. PGE Ekstraliga na obecnych zasadach to bardzo interesujące rozgrywki. Naprawdę musimy zmieniać stan obecny?

2. Fogo Unia też uprzedzi Get Well? Na torze jest już ciężki sprzęt - 6 marca, 139 komentarzy

Leszczynianie planowali jako pierwszy klub PGE Ekstraligi wyjechać na tor w weekend. Ciężki sprzęt pracował nad nawierzchnią, jednak w piątek pojawiła się informacja, że tor jest nasiąknięty wodą i raczej mistrzowie Polski nie pojawią się w weekend przy Strzeleckiej. Treningi odwołała również Ostrovia, w środę i czwartek padało.

Zasadniczo nie podoba wam się budowanie napięcia wokół pierwszego marcowego wyjazdu na tor. Podkreślacie, że nieważne, jak się zaczyna, a liczy się efekt końcowy. Większość z was pisze o braku zainteresowania tym, kto będzie pierwszy. Nie rozumiecie dmuchania balonika. - Panowie redaktorki spokojnie z tym wyjazdem Unii na tor. Pogoda jak widać jest na nie. Także spokojnie bez napinki, przyjdzie pora to wyjadą - napisał Sebol.

Mój komentarz: Mnie bardzo interesuje, kiedy jaka drużyna wyjedzie na tor po raz pierwszy po przerwie zimowej. Nie zmienia to jednak faktu, że różnica kilku dni w zaprezentowaniu się na domowym obiekcie nie wypłynie na postawę drużyny. Get Well wyjechał już w lutym i trochę popsuł nam wyliczankę. No bo przecież tak naprawdę oni byli pierwsi. Dobrze, że sezon tuż-tuż.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo bohaterem Realu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

1. Szombierski oskarża, że prezes ROW za kasę z miasta kupuje działki. Klub odpowiada, że to żenujący wpis - 5 marca, 166 komentarzy

Rafał Szombierski, były żużlowiec ROW-u napisał na Facebooku, że prezes klubu Krzysztof Mrozek za pieniądze z miejskiej dotacji kupuje działki, a dochód ze sprzedaży biletów na prezentację drużyny wziął do kieszeni. Mrozek w tej sprawie nie zabrał głosu, a wiceprezes klubu zaprzeczył rewelacjom zawodnika. Sam Szombierski dwa dni po publikacji naszego artykułu oficjalnie przeprosił za pomówienia.

Mocno skrytykowaliście żużlowca. Jeszcze przed wydaniem oświadczenia nie dawaliście mu wiary. Pisaliście, że się skończył i zwracaliście uwagę na tragiczną ortografię we wpisie zawodnika. Nie mogliście uwierzyć, że Szombierski tak odpłaca się Mrozkowi za pomoc przy ostatniej kontuzji. - Jak można tak mówić na człowieka, który tyle mu pomagał. Ja rozumiem, że może być zły, że w Rybniku go nie chcieli, ale jechać na prezesa. Szumina idź lepiej do łopaty, bo to ci lepiej pasuje, a nie motor - napisał MAX ROW.

Mój komentarz: Wpis Szombierskiego jest tak tragiczny, że nie ma żadnych możliwości, by to tłumaczyć. Dobrze, że przeprosił. Dla Mrozka to załatwia sprawę. Prezes nie zamierza z tym iść do sądu. Moim zdaniem wyjdzie na tym lepiej niż gdyby zmiażdżył zawodnika na sali rozpraw. Miłosierny prezes, którego wszyscy kochają jest lepszy niż bezwzględny szef, który nie ma litości. A żużlowiec? Ja bym go na pewno nie zatrudnił.