W tym artykule dowiesz się o:
To już jest koniec
- Po ponad 6 latach zdecydowałam się zakończyć współpracę z nc+. To był wspaniały czas, ale czuję, że pora na zmiany. Dziękuję moim redakcyjnym koleżankom i kolegom, każdej osobie, którą spotkałam na swojej drodze i wszystkim sportowcom, z którymi miałam okazję porozmawiać. Trzymam za Was wszystkich kciuki, do zobaczenia! - obwieściła Joanna Cedrych w mediach społecznościowych.
Piękna twarz żużla
Cedrych w nc+ pracowała m.in. przy meczach PGE Ekstraligi, obsługiwała też turnieje Grand Prix. Ponadto prowadziła magazyn sportowy Speedway+. Wnosiła do czarnego sportu wiele piękna.
Królowa parku maszyn
Joanna do każdych zawodów zawsze była solidnie przygotowana. Podczas każdego meczu robiła kilometry, prosząc kolejnych zawodników na wywiad przed kamerą. Nie bała się zadawać trudnych pytań, czasem zapędzając rozmówców w kozi róg.
Działała nie tylko na kibiców
W sezonie 2017, gdy Cedrych podczas jednego z meczów ligowych zaprosiła na rozmowę Przemysława Pawlickiego, ten nie ukrywał, że czuje się mocno rozproszony przez urodziwą reporterkę. - Ty mnie tu nie dekoncentruj, bo to nic nie da. Wracam do boksu, bo chłopaki mają zebranie - śmiał się żużlowiec.
Sercem w drugiej lidze
Marcin Majewski, Gabriel Waliszko i Jakub Zborowski sympatyzują z krośnieńskim żużlem, zaś Cedrych zakochana jest w Kolejarzu Opole. Dziennikarka pochodzi właśnie z Opola i to w tym mieście poznała smak czarnego sportu.
Z Opola do Stolicy
Joanna studiowała socjologię w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W międzyczasie rozpoczęła pracę w uniwersyteckim radiu, a następnie wylądowała do telewizji. Teraz przed kamerami czuje się jak ryba w wodzie.
Smutek kibiców
"Wielka szkoda", "nie lubię!" - między innymi takie komentarze można wyczytać pod pożegnalnymi postami Cedrych w mediach społecznościowych. Widać, że Joanna zyskała u fanów wielką sympatię.