Przegląd tygodnia oczami kibiców: Get Well powinien wziąć przykład z Polonii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W tym tygodniu najbardziej rozgrzewały nas wydarzenia związane z Ekstraligą. Falubaz ma problemy z wejściem do play-off, Get Well najprawdopodobniej zapewnił sobie spadek, a Demski usprawiedliwiał sędziów.

1
/ 6

[b]

Jason Doyle
Jason Doyle

Najciekawsze wydarzenia tygodnia [/b]

Mimo, że pomysłodawca niniejszego cyklu - Radosław Wesołowski nie jest już w stanie poświęcać nań czasu, to przeglądy tygodnia nie znikają z łamów WP SportoweFakty. Żywię ogromną nadzieję, że uda mi się godnie zastąpić redakcyjnego kolegę.

Przegląd tygodnia oczami kibiców to jedna z najpopularniejszych serii żużlowego działu. Czytelnicy śledzą ją z dużym zainteresowaniem, gdyż sami są jej współautorami. Co sobotę przypominamy najgorętsze wydarzenia minionych dni, a przy okazji cytujemy najciekawsze komentarze. Kto wie, może to właśnie Twój komentarz pojawi się tu za tydzień?

2
/ 6

[b]

Jakub Miśkowiak
Jakub Miśkowiak

5. Jakub Miśkowiak nie skończył 18 lat, a jeździ z reklamą bukmachera. Włókniarz twierdzi, że to nie problem - czwartek, 27 czerwca [/b]

Ze sponsorami jest podobnie jak z pracą - żaden nie hańbi. Niektóre kluby sportowe podpisują umowy z kantorami, inne ze skupami złomu, a Polonia Bydgoszcz nawet ze sklepem zoologicznym. Nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo jak w tym, że każdy kto łoży pieniądze na drużynę chciałby być jak najbardziej widoczny dla kibiców - potencjalnych klientów. Loga firm lądują więc na motocyklach, kaskach, kombinezonach, bandach, busach, odzieży - wszędzie!

Może to jednak doprowadzić do pewnych komplikacji. Polskie prawo bardzo surowo reguluje zasady reklamowania zakładów bukmacherskich. Nie mogą w niej uczestniczyć na przykład nieletni. Pech chciał, że bystre oko kibiców wychwyciło na motocyklu niespełna osiemnastoletniego Miśkowiaka logo sponsora tytularnego forBET Włókniarza Częstochowa.

- Ktoś szuka dziury w całym, bo ja mogę podać przykłady drużyn juniorskich, które mają logo bukmachera na koszulce. To samo z piłkarzami - komentuje Michał Świącik i na dowód pokazuje nam zdjęcia zespołu młodzieżowego ze Skarżyska i 15-letniego zawodnika GKS-u Tychy, który z dumą trzyma koszulkę z logo bukmachera. - Mam nadzieję, że ta akcja z Miśkowiakiem to nie jest jakaś gra klubu, który walczy o utrzymanie, bo takie dochodzą do mnie głosy - podsumowuje prezes.

Całą sytuację uważacie za burzę w szklance wody i niepotrzebną aferę. Nie podoba się Wam jednak zaczepka w stronę zespołu toruńskiego. "Toruń, odkąd wszedł do najwyższej klasy rozgrywkowej, stał się sprawcą wszystkich nieszczęść w innych klubach. To wiadome od ponad 40 lat. Wszystkie kluby są kryształowo czyste, wzorowo prowadzone, nie były zamieszane nigdy w żadne afery ani wątpliwe sytuacje, tylko my zawsze coś. Dobrze, że spadamy i będziemy mieli wreszcie trochę spokoju. Ciekawe tylko gdzie w przyszłym roku będą szukać czarownic" pisze Asphodell.

ZOBACZ WIDEO Robert Kempiński stracił pamięć. Sprawdź dlaczego

Moja opinia: To sprawa dla prawników, a nie dziennikarzy sportowych i kibiców żużla. Jeśli okaże się, że Włókniarz złamał (nieco głupie) prawo, to oczywiście musi ponieść karę. Dura lex sed lex. Jednakże, podejrzenia Michała Świącika budzą we mnie coś na granicy rozbawienia i zażenowania. Co klub z Torunia zyskałby na finansowej karze dla Lwów? Jeśli Termiński i spółka wciąż chcą walczyć o PGE Ekstraligę, to zostało im już chyba tylko wybranie się do Częstochowy... na kolanach.

3
/ 6

[b]

Leszek Demski (po lewej)
Leszek Demski (po lewej)

4. Leszek Demski zaproponował ważną zmianę w regulaminie - poniedziałek, 24 czerwca [/b]

Oj działo się w niedzielnym magazynie PGE Ekstraligi. Szef polskich sędziów prowadził bardzo żywiołową dyskusję z Szymonem Woźniakiem i Tomaszem Gollobem. Demski usprawiedliwiał decyzję arbitra, który w czternastym biegu spotkania między Falubazem a leszczyńską Unią wykluczył Bartosza Smektałę i tłumaczył dlaczego konieczna była kara dla Kildemanda podczas meczu w Grudziądzu. Ponadto, zaproponował zmianę w regulaminie. Po jej wprowadzeniu zawodnik faulujący swojego kolegę z pary dostałby upomnienie, ale ich przeciwnikom przysługiwałoby prawo korzyści.

Do osoby Leszka Demskiego podchodzicie raczej sceptycznie. "Media kreują Leszka na wielkiego eksperta, znawcę. Tak naprawdę gość bardzo rzadko albo wcale nie widzi winy sędziego, jest mało obiektywny. W spornych przypadkach przedstawia tak sytuację aby wyszło na to, iż sędziowie są nieomylni. Dodatkowo jest mega sztywny, jego wypowiedzi nie są płynne i często nielogiczne. Dla przykładu argumentowanie o zacienieniu pól startowych - A oraz D. Leszek został zbity z tropu przez Szymona, a "wybrnął" z tej sytuacji poprzez zmianę tematu. Żałosne. Skróty poszczególnych meczów jak i pseudo analiza kontrowersji to dla mnie najsłabsze momenty magazynu. Gość moim zdaniem nie nadaje się i najlepiej będzie jak zmieni swoje postępowanie, argumentację bo aktualnie jest po prostu słabe. Wykreowana gwiazda, a dla niektórych wyrocznia, bóstwo" - twierdzi BlueBull.

4
/ 6

[b]

Od lewej: Adam Skórnicki, Michael Jepsen Jensen
Od lewej: Adam Skórnicki, Michael Jepsen Jensen

3. Falubaz zbudował drużynę za miliony, a może nie wejść do play-off - poniedziałek, 24 czerwca [/b]

Taki scenariusz pojawia się chyba co roku. Jeden z klubów wydaje fortunę na transfery, które jednak nie przynoszą spodziewanych sukcesów. Tym razem trafiło na Stelmet Falubaz Zielona Góra. Mimo ściągnięcia Martina Vaculika i Nickiego Pedersena drużyna nie jest pewna nawet awansu do fazy play-off. Zielonogórzan w walce o dwa ostatnie miejsca w pierwszej czwórce mogą przegonić MRGARDEN GKM Grudziądz oraz częstochowski Włókniarz.

Wielu z Was nie podoba się polityka transferowa Falubazu. "W Zielonej robią co mogą, aby mieć medale w żużlu i koszykówce, ale oba sztaby drużyn popełniły ten sam błąd. Postawiły na zbyt leciwych zawodników. Stare wygi jak Protas czy w koszykówce Koszar zasługują na szacunek, ale to już nie główna oś drużyny. Młode drużyny, jak Wrocław czy Lublin robią znacznie lepsze, ambitniejsze wrażenie na torze. Inny klub "wypranych starców" to Toruń. Skutki aż nadto widoczne. Trzeba stawiać na młodość!!!" apeluje kiks.

Moja opinia: Problem Falubazu nie leży w nowych zawodnikach. Zarówno Pedersen jak i Vaculik znajdują się w czołowej dziesiątce najlepiej punktujących ligowców. Chyba zbyt dużą wiarę pokładano przed sezonem w wychowankach - Dudku i Protasiewiczu. W Zielonej Górze pierwszego uważano za zawodnika ze ścisłego topu, który jest w stanie wygrać mecz w pojedynkę, a drugiego za zawodnika mogącego regularnie notować dwucyfrowe wyniki. O ile Patryk najprawdopodobniej wskoczy jeszcze na właściwe tory, o tyle w tegoroczną zimę należałoby się rozejrzeć za potencjalnym następcą dla PePego. Nie da się oszukać natury, kapitan nie będzie już młodszy.

5
/ 6

[b]

Mark Lemon
Mark Lemon

2. Get Well równa się chaos. Nie było ładu ani składu - poniedziałek, 24 czerwca [/b]

Choć Get Well Toruń nawet po porażce na własnym torze z grudziądzanami zachowuje matematyczne szanse na utrzymanie się w lidze, to wydaje się, że porażka ze Speed Car Motor Lublin była wyrokiem śmierci. Podczas tego bardzo ważnego spotkania w oczy bił organizacyjny bałagan Aniołów. Składem rotowano w bardzo dziwny sposób, a szansę na występ otrzymał nawet Rune Holta.

Zwracacie uwagę na to, że w toruńskim parku maszyn znajduje się za wiele osób decyzyjnych. Podczas meczu z Motorem był tam między innymi Jan Ząbik czy Mark Lemon."Wyobrażasz sobie aby władze Motoru powołały Hansa Nielsena aby w parkingu ustalał rezerwy taktyczne wraz z Ziółkowskim i Kuciapą ? Z tym Markiem Lemonem to jest po prostu śmiech na sali,gość który nigdy nie miał nic wspólnego z drużynami w Polsce i w ogóle z Ekstraligą miesza w głowie innemu "menedżerowi" Krużyńskiemu (który notabene nie jest trenerem) aby odsuwał Kościucha i wstawiał jego pupila Jacka Holdera ? Czegoś takiego to ja nigdy nie widziałem w żadnej dyscyplinie sportu!"  punktuje przeciwników swego ukochanego klubu AveMotor.

Moja opinia: Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Ludowe porzekadło świetnie pasuje do obecnej sytuacji Aniołów. Wydaje się, że pod nieobecność Jacka Frątczaka doszło do zbyt dużego rozdrobnienia funkcji. Być może torunianie powinni wziąć przykład od sąsiada zza miedzy? ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz może pochwalić się siedmioma kierownikami drużyny, a mimo to jest liderem drugoligowej tabeli. Wszystkie decyzje są bowiem podejmowane przez prezesa Jerzego Kanclerza, a reszta działaczy pełni raczej funkcje doradcze i pomocnicze.

6
/ 6

[b]

1. Łzy rozpaczy w Toruniu! Grudziądzanie wygrali i zgasili światło na Motoarenie - piątek, 28 czerwca[/b]

"Nic nie może przecież wiecznie trwać!" śpiewała niegdyś Anna Jantar, a śmiało powtórzyć mogą za nią wszyscy grudziądzanie. Po 21 latach udało im się wygrać wyjazdowe spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej i to na dodatek na torze lokalnego rywala. Tę samą melodię (lecz nieco ciszej i bardziej ponuro) mogą również zanucić torunianie, którzy najprawdopodobniej pożegnają się już niedługo z PGE Ekstraligą.

Nikt z Was nie zakłada już innej opcji niż degradacja Get Well. "Miałem 18 lat jak po 25 latach KSUL zdobyła swój siódmy tytuł DMP. To było w meczu z Apatorem , kiedy spłonęła marynarka prezesa ś.p. Grysa.. Potem do dzisiejszego dnia było róznie. Bytło 10 (11) tytułów DMP i były spadki z ligi. Apator zaś trwał w tej lidze. Trwał, bo na te 48 lat cztery gwizdki to nie za wiele. Być może gdyby wstrząs nastąpił wcześniej mieliby konstalacje Wielkiego Wozu. Mozna tu napisać wypracowanie , a mozna też kolokwilanie. Czasami warto dostać kopa w d i zdobywac kolejne szczyty niż radowć się ze zdobycia Wieżycy na Kaszubach" pociesza kibiców z miasta Kopenika HDZapora.

Moja opinia: Trudno już wierzyć w utrzymanie Get Well, choć osobiście bardzo bym go chciał. Gdyby teraz udało im się wygrać wszystkie mecze domowe, a później wygrać w Częstochowie to z pewnością kiedyś opowiadałbym o tym wnukom. Sport kocha takie scenariusze. Jest to jednak chyba marzenie ściętej głowy. Z kolei, GKM pokazał przez zwycięstwo w Toruniu, że skończyły się w tym klubie czasy marazmu i mogą pokusić się nawet o medal. 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (20)
avatar
Waldemar Kraft
1.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ilu jest funkcyjnych zbędnych, sami kierownicy tylko robić nie ma komu....  
avatar
blawatek
30.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak tak dalej się potoczy liga to za rok będziemy mieli niespodziewane derby w Toruniu i Bydgoszczy  
avatar
blawatek
30.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak tak dalej się potoczy liga to za rok będziemy mieli niespodziewane derby w Toruniu i Bydgoszczy  
avatar
sympatyk żu-żla
29.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Temat loga na motocyklu juniora. Junior według mnie nie ponosi żadnej odpowiedzialności,Są od tego prawnicy jeżeli klub coś nie dopatrzył więc klub niech poniesie odpowiedzialność.Wiadomo że ka Czytaj całość
avatar
SpartyFan
29.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grubo :) Dobrze, żeby w Toruniu nastąpiły zmiany, a ewentualny rozbrat z EL był jak najkrótszy. Toruń to (sportowy) wróg, ale swój. Pozdrawiam!