W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia Kontynuujemy nasz cykl, w którym przedstawiamy teksty wzbudzające najwięcej emocji w kończącym się tygodniu i które były najczęściej komentowane przez użytkowników WP SportoweFakty. To Wy, drodzy czytelnicy, macie wpływ na to, co znajduje się w naszym zestawieniu, dlatego zachęcamy do komentowania - z zachowaniem odpowiednich zasad i kultury.
Co emocjonowało Was w kończącym się tygodniu? Tym razem wszystkich zaciekawił artykuł dotyczący wpisu Nickiego Pedersena. Trzykrotny mistrz świata napisał w mediach społecznościowych, że najprawdopodobniej będzie zmuszony zrezygnować z jazdy w PGE Ekstralidze. Duńczyk nie chce mieszkać w Polsce. MrGarden GKM Grudziądz ma problem. Chętnie dyskutowaliście również na temat Fogo Unii Leszno. Trwają rozmowy z zawodnikami, jednak na razie nikt nie podpisał aneksu.
5. Jest data rozpoczęcia PGE Ekstraligi! Liga bez kibiców (104 komentarze)
Poznaliśmy datę rozpoczęcia PGE Ekstraligi. Najlepsza liga świata zostanie zainaugurowana 12 czerwca. Niezwykle ważne jest to, że mecze będą rozgrywane przez udziału publiczności. 8 maja rozpocznie się 14-dniowa izolacja zawodników wszystkich drużyn uczestniczących w rozgrywkach. Następnie żużlowcy będą mieli możliwość treningów. Sezon ma trwać do końca października. Lepsze takie rozgrywki niż żadne.
Spójrzmy na komentarze czytelników WP SportoweFakty. "Coś się ruszyło. Liga ruszy!" napisał zadowolony użytkownik "Yes". Sceptycznie do tej wiadomości podszedł "Mossad". "He he ruszy w czerwcu? Nasz żużel? Ten niby najpopularniejszy sport? A pieniążki są? Rajderzy będą mieli za co jeździć? He he już to widzę - dodał. "Ci, którzy jadą tylko dla kasy nie pojadą i bardzo dobrze, bo zostaną tylko sportowcy - zauważył "Terolo".
ZOBACZ WIDEO: Rozgrywanie spotkań na siłę to narażanie zawodników? Bartosz Bednorz nie ma wątpliwości
Moja opinia: Nareszcie! Po wielu tygodniach niepewności otrzymaliśmy pozytywną informację. Miejmy nadzieję, że po drodze nie wydarzy się nic niespodziewanego i PGE Ekstraliga rzeczywiście ruszy, a chwilę później pozostałe klasy rozgrywkowe. Lepszy żużel na ekranie niż żaden.
4. Ostafiński i Hynek biorą się za łby. Prezes Stali ma problem ze Zmarzlikiem. Jak uciąć i zatrzymać (112 komentarzy)
Dariusz Ostafiński i Kamil Hynek w poprzednią niedzielę porozmawiali na kilka ciekawych tematów. Redaktor prowadzący dział żużel na WP SportoweFakty stwierdził, że nie chce być w skórze Marka Grzyba. Prezes Moje Bermudy Stali Gorzów musiał dogadać się z Bartoszem Zmarzlikiem odnośnie obniżenia kontraktu na sezon 2020. Po zakończeniu rozgrywek umowa polskiego mistrza świata się kończy. Sternicy innych klubów zacierają ręce.
Co na ten temat sądzą kibice? "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Nie widzę powodu, żeby Bartek gdziekolwiek się ruszał po sezonie i zmieniał klub. W Gorzowie ma kibiców, sponsorów, rodzinę. Wątpię, żeby rezygnował z tego za parę groszy więcej. Bartek to prawilny chłopak i wie co to honor" - stwierdził "Samuel". Podobne stanowisko zajął "Only Włókniarz". "Szczerze wątpię w to, żeby Zmarzlik miał odejść ze Stali. Przecież to jest jego macierzysty klub i widać u niego przywiązanie do niego. Wcześniej miał dużo kuszących ofert, a jednak pozostał, więc w tym momencie nie mają się o co martwić - przypomniał.
Moja opinia: W piątek pojawiła się informacja, że Zmarzlik zgodził się na obniżkę zarobków. Pokazał, że nie zależy mu tylko na kasie. Nie można niestety tego powiedzieć o wielu innych żużlowcach.
3. Nicki Pedersen nie zamierza startować w PGE Ekstralidze. "Nie można mi zabronić powrotu do domu" (124 komentarze)
Nicki Pedersen zrezygnuje ze startów w PGE Ekstralidze? MrGarden GKM może znaleźć się w poważnych tarapatach. Duńczyk nie chce mieszkać w Polsce. A jeszcze niedawno cieszył się, że wraca do Grudziądza po 20 latach przerwy. Sielanka szybko się skończyła. - Nie chodzi mi o pieniądze, ale o rodzinę. Jeśli się nie mylę, to przez cały sezon nie będą mogli mnie odwiedzić - zakomunikował.
Zdania czytelników na ten temat są podzielone. "Najlepiej, aby to był koniec jego kariery w Polsce. Jakoś inni zawodnicy dadzą radę nawet z dziećmi ogarnąć przyjazd do Polski, tylko ten ma problem, bo dziewczyna" - skomentował "AndrzejWyścigówka". Łagodniej na wypowiedź Duńczyka zareagował natomiast "Mati 70". "Nie dziwię się Nickiemu. Nie dość, że obniżyli stawki, to jeszcze zabraniają zarobić w innych ligach, żeby to po części zrekompensować - podkreślił.
Moja opinia: Rozłąka z najbliższymi zawsze jest trudna, jednak żużlowcy powinni w końcu zejść na ziemię - eldorado się skończyło, przynajmniej w 2020 roku. Jak człowiek wyjeżdża za granicę do pracy, to też najczęściej musi rozstać się z rodziną na kilka miesięcy, a czasami nawet na dłużej.
2. Fogo Unia w trakcie rozmów z zawodnikami. Na razie nikt nie podpisał aneksu (146 komentarzy)
Emil Sajfutdinow wyznał w Eurosporcie, że rozważa roczną przerwę od ligowego żużla w Polsce. Nie interesuje go jazda za 200 tysięcy za podpis i 2000 złotych za punkt. Zawodnik Fogo Unii twierdzi, że przy tych stawkach będzie musiał dołożyć. Mistrzowie Polski cały czas rozmawiają ze wszystkimi zawodnikami. Czy negocjacje zakończą się sukcesem jak w przypadku Motoru Lublin oraz Eltrox Włókniarza Częstochowa? - władze ubiegłorocznego beniaminka zatrzymały cały skład, a klub spod Jasnej Góry jest już na ostatniej prostej.
Kibice nie chcą na siłę oglądać gwiazd. - Lubię Emila, ale nie... to nie. Kurtz czy Lidsey będą gryźć tor za jeszcze mniejsze pieniądze i to bez narzekania. Zawodnicy uważają, że Polacy muszą im płacić za sprzęt na ligę polską, a przy okazji szwedzką czy GP. Paranoja - przeanalizował "LeszczyńskiBYK". "Unia nie straci za wiele, jeśli Emil nie pojedzie - mają Jarka, który może odpalić, więc zbyt dużego atutu Emil w rozmowach nie ma. Jeśli woli siedzieć rok w domu to nikt nie będzie go zmuszał do jazdy" - zaznaczył "RybnikUnited".
Moja opinia: Ciężka sytuacja. Wydaje mi się jednak, że wszyscy zawodnicy dogadają się z klubami i PGE Ekstraliga wystartuje z największymi gwiazdami. Mogę się mylić. Zobaczymy za kilka dni, czy miałem rację.
1. Nicki Pedersen może zrezygnować z PGE Ekstraligi! (212 komentarzy)
"Niestety przez nowe warunki i ponad 50 proc. cięcie płac wygląda na to, że nie będę mógł ścigać się w Polsce w 2020 roku. Jestem bardzo rozczarowany" - napisał Nicki Pedersen na Facebooku. Po renegocjacji kontraktów regulaminowa stawka za podpis w PGE Ekstralidze spadła z 250 na 200 tysięcy zł, a zawodnicy mogą dostać za punkt maksymalnie 2,5 tys. zł. Gwiazdy ani myślą jeździć za regulaminowe stawki, czego najlepszym dowodem jest postawa utytułowanego żużlowca.
Duńczyk takim postem raczej nie zyskał uznania kibiców. "Jeszcze niedawno przekonywał jak to fajnie jest wrócić do Grudziądza! Niech sobie jedzie w lidze duńskiej i francuskiej! - napisał niezadowolony "Raf123 -GKM DMP 2027". "W tej sytuacji wyjdzie komu zależy na klubie, a kto w nim jeździł tylko po to, aby zbijać kasę. Przy okazji pewnie też wyjdzie gdzie są kwasy, a gdzie nie, bo sytuacja jest mało komfortowa i może być pobudzeniem" - zauważył "Emii".
Moja opinia: Pedersen nie jest typem zawodnika, który przywiązuje się do barw klubowych. Zmienia zespoły jak rękawiczki i najważniejsze są dla niego pieniądze. Tego raczej nikt nie podważa. MrGarden GKM musi go zatrzymać, bo inaczej faza play-off stanie się celem nie do zrealizowania.