W tym artykule dowiesz się o:
Wadim Tarasienko (Wilki Krosno)
Wadim Tarasienko prezentował się w tym roku po prostu znakomicie. Był liderem Wilków Krosno, a jego świetna dyspozycja robiła wrażenie chyba na wszystkich. Rosjanin uzyskał z resztą w tym sezonie 2. Ligi wyższą średnią, niż w 2018 roku sam Greg Hancock. To pokazuje, jak znakomite miesiące ma za sobą Rosjanin.
Sam Masters (OK Bedmet Kolejarz Opole)
Pokazywał się z dobrej strony i w domowych spotkaniach i na wyjazdach. Można powiedzieć, że w końcu o sobie przypomniał. Australijczyk był jednym z najskuteczniejszych zawodników całych rozgrywek, uzyskując średnią 2,295 pkt/bieg. Dobry rok w jego wykonaniu.
Mads Hansen (OK Bedmet Kolejarz Opole)
Młody Duńczyk pokazał, że potrafi być silnym punktem drużyny i prezentować się dobrze przez cały sezon. Mads Hansen uzyskał 11. najwyższą średnią w rozgrywkach drugoligowych, zdobywając średnio 2,150 pkt/bieg.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Pawlicki nigdy nie wyobrażał sobie, że może go spotkać taki sezon
Damian Dróżdż (Wilki Krosno)
Wydawało się, że jego kariera wyhamowała i może mieć problemy, a jednak odbudował się i na najniższym szczeblu rozgrywek spisywał się kapitalnie. Bardzo mocny punkt Wilków, a chyba mało kto spodziewał się przed sezonem, że Damian Dróżdż wykręci średnią 2,171.
Marcus Birkemose (SpecHouse PSŻ Poznań)
Młody, utalentowany zawodnik z Danii pokazał, że już teraz potrafi ścigać się w dorosłym speedwayu i to osiągając świetne rezultaty. Marcus Birkemose średnio zdobywał 2,225 pkt/bieg, co sklasyfikowało go na 8. miejscu wśród najskuteczniejszych zawodników 2. ligi. Rozwija się świetnie!
Patryk Wojdyło (Wilki Krosno)
Patryk Wojdyło startował w tym roku jeszcze jako junior, a tak fenomenalnej formy tego zawodnika nie mógł spodziewać się nikt. Polak był czwartym najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek, uzyskując średnią 2,342. Spisywał się znakomicie i na własnym torze i w meczach wyjazdowych. Bardzo duży postęp tego zawodnika!
Lukas Fienhage (Wolfe Wittstock)
Nie był może niewiarygodnie szybki, nie notował kompletów co kolejkę, jednak trzeba zauważyć, że startował w barwach debiutującego w rozgrywkach klubu, a on sam stawiał pierwsze kroki w poważnym żużlu w Polsce. Lukas Fienhage rozkręcał się z kolejki na kolejkę i udowodnił, że drzemie w nim spory potencjał, będąc liderem Wolfe Wittstock.