Lewandowski na pierwszym łuku wykonał świetny atak przy krawężniku, przebijając się za plecy Holdera. Z tym, że jeszcze podczas pierwszego kółka z toruńskim juniorem poradził sobie Nowacki.

Birkemose przytrzymał krawężnik, po pierwszym łuku objął prowadzenie, ale na drugim wirażu wysunął się zbyt szeroko, co wykorzystał Musielak.

Chris Holder na drugim wirażu pierwszego okrążenia wykonał atak na Thomsena, ale Duńczyk nie dał się wyprzedzić. Później żużlowiec w żółtym kasku kąsał młodszego z australijskich braci, ale musiał zadowolić się dwoma punktami.

Lambert za Miedzińskiego.

Świetnym startem popisał się Vaculik. W pogoń za Słowakiem rzucił się Lambert, ale nie dopadł nowego żużlowca Stali.

Chlupac za Przedpełskiego.

Woźniak na dystansie minął Musielaka.

Miedziński na pierwszym łuku zamykał Jasińskiego, ten nieco poszerzył tor jazdy. W efekcie obaj upadli na tor, bieg przerwany. Jasiński został wykluczony.

W powtórce Thomsen zahaczył taśmę daszkiem. Bieg przerwany.

Thomsen po przejechaniu kilkunastu metrów zanotował defekt.

Lambert za Przedpełskiego.

Zawodnicy ruszali się na starcie, ale bieg nie został przerwany. Holder na dystansie spadł z drugiej na ostatnią pozycję.

Świetny manewr Zmarzlika na pierwszym łuku ostatniego kółka. Uśpił czujność Holdera, wykonał nożyce i minął Australijczyka.

Znakomicie spod taśmy wyruszył Holder, szerzej napędził się za to Przedpełski i tak torunianie wyszli na podwójne prowadzenie. Nie utrzymali go jednak do mety, bo na dystansie Holdera wyprzedził Thomsen.

Holder na czele od startu do mety.

Birkemose za Karczmarza, Lambert za Musielaka.

Torunianie najlepiej rozegrali pierwszy wiraż. Zmarzlik przez moment jechał nawet ostatni. Szybko minął jednak partnera z pary, ale nie dogonił Lamberta.

Kapitalny start Zmarzlika, świetnie spod taśmy wyruszył też Jasiński. Gorzowianie długo jechał na 5:1, ale Jasiński na ostatnim kółku został wyprzedzony przez obu rywali.

Duet Stali jako pierwszy zameldował się na pierwszym łuku. Tuż za nimi starał napędził się Holder, ale nieco przeszkodził mu Musielak. Później Australijczyk wyprzedził kolegę z pary, ale nie był w stanie dogonić choćby rozdzielić gorzowian.

Jasiński popisał się najlepszym startem i rozegraniem pierwszego łuku, odnosząc pewny triumf.

Lambert za Miedzińskiego.

Woźniak po dobrym starcie przykleił się do krawężnika, obejmując prowadzenie. Pewnie dowiózł je do mety.