Cała czwórka jechała w niewielkich odstępach. Andrzej Lebiediew prowadził od startu, ale musiał uważać na ataki Artioma Łaguty. Fogo Unia Leszno pozostała w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze!

Jakub Krawczyk zasłużył na szansę w biegu nominowanym. Zastąpi Mikkela Andersena. Krawczyk prowadził tylko przez pół okrążenia. Najpierw wyprzedził go Ben Cook, a później Grzegorz Zengota. Ale historia! Fogo Unia Leszno o krok od pokonania Betard Sparty, choć była już w fatalnym położeniu.

Wydawało się, że gospodarze wyjdą na 5:1 po starcie. Grzegorz Zengota znalazł się jednak na końcu stawki. Zdołał wyprzedzić pod koniec pierwszego okrążenia Macieja Janowskiego. Artiom Łaguta bardzo zaciekle atakował Janusza Kołodzieja. Rosjanin z polskim paszportem pojechał dosłownie pod samą bandą i wpadł na metę niemal równo z Kołodziejem.

Po starcie wydawało się, że gospodarze znajdą się na prowadzeniu. Najlepiej pierwszy łuk rozegrał jednak Francis Gusts i to Łotysz wypracował przewagę nad rywalami. 21-latka gonił Andrzej Lebiediew. Jednocześnie Antoni Mencel musiał odpierać ataki Marcela Kowolika.

Trener Rafał Okoniewski nie zamierza czekać. Janusz Kołodziej zastąpił w ramach rezerwy taktycznej Keynana Rew.

Od startu do mety na podwójnym prowadzeniu znajdowali się zawodnicy Fogo Unii Leszno. Gospodarze nie złożyli jeszcze broni w tym pojedynku!

Świetnie dysponowany tego dnia jest Jakub Krawczyk. Uporał się z Andrzejem Lebiediewem i przywiózł niezwykle cenne biegowe zwycięstwo. Za jego plecami trwała walka pomiędzy Lebiediewem a Janowskim. Nazar Parnicki daleko z tyłu.

Ben Cook przeszarżował na wyjściu z pierwszego łuku. Uderzył w Bartłomieja Kowalskiego, po czym zanotował upadek. Wyścig został przerwany. Cook wykluczony z powtórki.

Janusz Kołodziej szybko wyszedł na prowadzenie i wręcz zdeklasował swoich rywali. Kosmiczna przewaga 4-krotnego IMP.

Grzegorz Zengota wyjechał bardzo szeroko na pierwszym łuku i nie przyniosło to żadnego rezultatu. Później nie był w stanie zbliżyć się do Mikkela Andersena. Artiom Łaguta zwyciężył z gigantyczną przewagą.

Atomowy start Janusza Kołodzieja. Próbował do niego dołączyć Ben Cook, który początkowo znajdował się na końcu stawki. Wyprzedził Marcela Kowolika i zbliżył się do Macieja Janowskiego. Później stawka mocno się rozciągnęła.

Grzegorz Zengota wygrał start i wysforował się na czoło stawki. Jak cień podążał za nim Bartłomiej Kowalski. Tym razem nie było mijanek na dystansie. Stawka zaczęła się mocno rozciągać.

Na linii mety upadek zanotował jadący z tyłu Antoni Mencel. Junior Fogo Unii szybko się pozbierał.

Artiom Łaguta nie opanował motocykla na drugim łuku i zanotował upadek. Wyścig został przerwany. Rosjanin z polskim paszportem jest opieką służb medycznych. Mocno ucierpiał jego motocykl.

Łaguta jest wykluczony z powtórki. Wrócił do parku maszyn o własnych siłach.

Andrzej Lebiediew wygrał start i pomknął po pewne trzy punkty. Za jego plecami walkę o drugie miejsce toczyli Andersen i Rew. 16-letni Duńczyk odparł ataki.

Ależ szalał na dystansie Jakub Krawczyk! 21-latek w pierwszej fazie biegu dwoił się i troił, aby minąć rywali. Udało mu się pokonać na trasie Damiana Ratajczaka. Problemy z opanowaniem motocykla miał na ostatnim łuku Mikkel Andersen.

Raz jeszcze moment startowy dla zawodników Betard Sparty. Goście po pierwszym łuku znaleźli się na podwójnym prowadzeniu i ustawili w parę. Gusts jechał po szerokiej, a Janowski po wewnętrznej i próbował odpierać ataki Keynana Rew.

Wiatr mocno poruszał taśmą maszyny startowej. Zbyt szybko ruszył Marcel Kowolik i zaliczył dotknięcie taśmy.

Ostatecznie Marcel Kowolik... nie został wykluczony. Udało się w międzyczasie zażegnać problemy ze stojakiem podtrzymującym taśmę.

Świetnie ze startu wyszedł Jakub Krawczyk, a po chwili dołączył do niego Marcel Kowolik. Na trzecim okrążeniu wyprzedził go Damian Ratajczak i zaczął gonić Krawczyka. Pokonał juniora gości na ostatnim łuku, kapitalnym atakiem po zewnętrznej.

Wyścig przerwany z powodu nierównego startu przy stanie 5:1 dla Betard Sparty. Artiom Łaguta i Andrzej Lebiediew otrzymali ostrzeżenia.

Ben Cook najlepiej wyszedł spod taśmy i przykleił się do krawężnika. Australijczyk zaczął budować swoją przewagę nad rywalami, a z tyłu trwała walka Kowalskiego z Lebiediewem o jeden punkt.

W dalszej części wyścigu na torze utworzyły się dwie pary. Na ostatnim okrążeniu Łaguta wyprzedził Cooka.