Tarnowianie w początkowej fazie wyścigu delikatnie sobie przeszkodzili. Ljung do ostatnich metrów gonił Tomasza Gapińskiego, natomiast Kułakow Walaska. Wielkie emocje na koniec spotkania!

Rezerwa taktyczna: Peter Ljung za Daniela Kaczmarka, Wiktor Kułakow za Artura Mroczkę.

Fantastyczny manewr taktyczny w wykonaniu Pawła Barana. Tarnowianie lepiej rozegrali pierwszy łuk, odnieśli niezwykle cenne zwycięstwo i wciąż mogą wygrać w Ostrowie.

Wielkie ściganie na ostrowskim torze. Peter Ljung dwoił się i troił, robił wszystko, co w jego mocy, aby minąć Tomasza Gapińskiego. Lider Ostrovii w dużym stylu odparł ataki Szweda.

Ostrowianie mogli wyjść nawet na podwójne prowadzenie, ale nie pozwolił na to najpierw Wiktor Kułakow, który po dużej przedarł się na czoło stawki, a następnie Cierniak, który minął Nowackiego. Duże odległości pomiędzy zawodnikami.

Wyścig bez większych emocji. Ostrowianie prowadzili od startu do mety i odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Rywale ani przez moment nie potrafili im zagrozić.

Peter Ljung nie bierze jeńców. Na pierwszym łuku pojechał zbyt szeroko i znalazł się na trzeciej pozycji. Na dystansie był jednak piorunująco szybki, najpierw zdecydowanym atakiem minął Tomasza Gapińskiego, a niedługo później uporał się z Nicolaiem Klindtem. Dawid Rempała nie nawiązał walki.

Długo oczekiwane przez miejscowych kibiców przebudzenie TŻ Ostrovii. Sam Masters wygrał start, a niedługo później dołączył do niego Aleksandr Łoktajew. Stawka mocno się rozciągnęła.

Kapitalna akcja w wykonaniu Wiktora Kułakowa. Na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia Rosjanin bez trudu minął obu zawodników gospodarzy. W pogoń za Kościelskim ruszył jeszcze Ernest Koza, atakował raz po dużej, raz po małej.

Na pierwszym łuku Sam Masters niemalże zniknął w tumanach kurzu, ale zdołał utrzymać się na punktowanej pozycji. Tym razem wyścig bez większych emocji. Cierniak do końca kąsał Łoktajewa.

Na starcie dźwignęło Kamila Nowackiego i już na dojeździe do pierwszego łuku junior miał stratę do rywali. Grzegorz Walasek stracił prowadzenie, po tym jak minął go Artur Mroczka. Później obaj stroczyli ciekawą walkę o zwycięstwo.

Sytuacja powtarzająca się wręcz do znudzenia - ostrowianie przegrali start i musieli walczyć na dystansie. Tomasz Gapiński bez większych problemów przeszedł z trzeciego na pierwsze miejsce. Nicolai Klindt, mimo dużych starań, nie minął żadnego z rywali.

Peter Ljung wygrał start i pomknął po pewne zwycięstwo. Sporo krwi rywalom napsuł Dawid Rempała, który przez pierwsze okrążenie jechał na drugiej pozycji - później stracił do reszty stawki sporo dystansu.

Tarnowianie dysponują jak na razie lepszymi wyjściami spod taśmy i na początku ponownie byli na podwójnym prowadzeniu. Najpierw kapitalną jazdę pokazał Tomasz Gapiński, który przedarł się na prowadzenie, a na drugim łuku obu rywali minął Nicolai Klindt. Ostrowianie wygrali z dużą przewagą.

Ponownie lepszym wyjściem spod taśmy popisali się zawodnicy tarnowskiej Unii. Dawid Rempała krótko jednak znajdował się na drugim miejscu, został bowiem wyprzedzony przez obu ostrowian. Stawka mocno się rozciągnęła.

Zaledwie jednego wyścigu tarnowianie potrzebowali, aby odrobić straty z pierwszego meczu. Najlepszym startem popisał się Wiktor Kułakow, a jeszcze na pierwszym łuku dołączył do niego Ernest Koza. Pewne zwycięstwo zawodników gości.