Żużel. Ostrovia - Unia: Tomasz Gapiński bohaterem! Kapitalne emocje w Ostrowie (relacja)

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovii
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: żużlowcy Arged Malesa TŻ Ostrovii

Dreszczowiec na ostrowskim torze. Dopiero ostatni wyścig rozstrzygnął o losach spotkania Ostrovii z Unią. Bohaterem spotkania został wracający po kontuzji Tomasz Gapiński. Liderami gości był duet Ljung-Kułakow.

W pierwszym meczu tarnowianie startowali osłabieni brakiem Artura Mroczki. Mimo jazdy trzema juniorami długo walczyli o korzystny wynik, ostatecznie jednak po raz pierwszy w historii przegrali u siebie z ekipą z Ostrowa (43:47).

Rewanż był niezwykle ważny w kontekście walki o miejsce w czołowej czwórce. Obie ekipy przystąpiły do spotkania z dwoma rekonwalescentami. Po miesięcznej przerwie do rozgrywek powrócił Tomasz Gapiński, natomiast po jeszcze dłuższym rozbracie z torem w składzie pojawił się Artur Mroczka.

Czytaj także: Jest kadra na finał Speedway of Nations. Zmarzlik, Janowski i Drabik jadą do Togliatti

Tarnowianie potrzebowali zaledwie jednego wyścigu, aby odrobić straty z pierwszego spotkania. W początkowej fazie spotkania poszczególne biegi odbywały się według tego samego scenariusza - goście wygrywali start, a następnie podopieczni Mariusza Staszewskiego starali się nadrabiać na dystansie.

ZOBACZ WIDEO Polny bez ogródek. Motor musi znaleźć nowego trenera

Efektownie prezentował się m.in. wracający po kontuzji Tomasz Gapiński, który podczas prezentacji ogłosił, że zostaje w Ostrowie na kolejny sezon. Nie widać było u niego śladów urazu obojczyka, 37-latek był szybki na trasie i mijał rywali bez większych problemów.

Kłopoty ostrowian nie kończyły się na słabych startach. Aż do ósmego biegu jedynym zawodnikiem gospodarzy, który miał na swoim koncie biegowe zwycięstwo, był Tomasz Gapiński. Tę niekorzystną passę przełamał dopiero Sam Masters. Australijczyk przebudził się po kiepskim początku.

Czytaj także: Klęska urodzaju w Lesznie. Smektała szykuje się do przejścia w wiek seniora

Przed biegami nominowanymi stało się jasne, że ostrowianie zgarną pierwszy w tym sezonie punkt bonusowy. Sprawą otwartą wciąż pozostawał końcowy wynik, tym bardziej, że kierownictwo Unii Tarnów mogło skorzystać z rezerwy taktycznej.

Zaskoczenia nie było - w 14. biegu w ramach podwójnej rezerwy pojechali liderzy Unii Wiktor Kułakow i Peter Ljung. Manerw Pawła Barana udał się w stu procentach. Goście lepiej rozegrali pierwszy łuk, znaleźli się na podwójnym prowadzeniu, a następnie odnieśli pewne zwycięstwo, przedłużając tym samym szanse Unii na końcowy triumf.

Bohaterem spotkania został jednak Tomasz Gapiński. 37-latek wracający do ścigania po kontuzji obojczyka wygrał start, a następnie przez cztery okrążenia w ekwilibrystyczny sposób odpierał ataki ze strony Petera Ljunga. Grzegorz Walasek z kolei stoczył zacięty pojedynek o jedno "oczko" z Wiktorem Kułakowem.

Ostrowianie po raz pierwszy w tym sezonie wygrali za trzy punkty. Liderem biało-czerwonych został Tomasz Gapiński, natomiast o wyniku gości stanowili samodzielnie Peter Ljung i Wiktor Kułakow.

Punktacja:

Arged Malesa TŻ Ostrovia - 46 pkt.
9. Aleksandr Łoktajew - 5+2 (1,1*,2*,1)
10. Sam Masters - 9 (0,2,3,3,1)
11. Nicolai Klindt - 6+1 (2*,0,2,2,0)
12. Tomasz Gapiński - 13+1 (3,3,1*,3,3)
13. Grzegorz Walasek - 8+1 (2,2,2,2*,0)
14. Kamil Nowacki - 1+1 (1*,0,0)
15. Marcin Kościelski - 4+2 (2,1*,1*)

Unia Tarnów - 44 pkt.
1. Wiktor Kułakow - 14+2 (3,1*,3,3,3,1)
2. Ernest Koza - 5+1 (2*,2,0,1)
3. Daniel Kaczmarek - 1 (0,1,0,0,-)
4. Artur Mroczka - 5 (1,3,1,0,-)
5. Peter Ljung - 15+1 (3,3,3,2,2*,2)
6. Mateusz Cierniak - 4 (3,0,1)
7. Dawid Rempała - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (65,63) Kułakow, Koza, Łoktajew, Masters - 1:5 - (1:5)
2. (66,25) Cierniak, Kościelski, Nowacki, Rempała - 3:3 - (4:8)
3. (66,16) Gapiński, Klindt, Mroczka, Kaczmarek - 5:1 - (9:9)
4. (65,31) Ljung, Walasek, Kościelski, Rempała - 3:3 - (12:12)
5. (65,78) Gapiński, Koza, Kułakow, Klindt - 3:3 - (15:15)
6. (66,19) Mroczka, Walasek, Kaczmarek, Nowacki - 2:4 - (17:19)
7. (65,84) Ljung, Masters, Łoktajew, Cierniak - 3:3 - (20:22)
8. (66,09) Kułakow, Walasek, Kościelski, Koza - 3:3 - (23:25)
9. (66,28) Masters, Łoktajew, Mroczka, Kaczmarek - 5:1 - (28:26)
10. (66,66) Ljung, Klindt, Gapiński, Rempała - 3:3 - (31:29)
11. (66,63) Masters, Walasek, Koza, Kaczmarek - 5:1 - (36:30)
12. (66,41) Kułakow, Klindt, Cierniak, Nowacki - 2:4 - (38:34)
13. (66,91) Gapiński, Ljung, Łoktajew, Mroczka - 4:2 - (42:36)
14. (67,00) Kułakow, Ljung, Masters, Klindt - 1:5 - (43:41)
15. (66,81) Gapiński, Ljung, Kułakow, Walasek - 3:3 - (46:44)

Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Krzysztof Okupski 
NCD: 65,31 s - uzyskał Peter Ljung w 3. biegu
Frekwencja: około 7.000 widzów (w tym 100 z Tarnowa)
Zestaw startowy: II

Komentarze (26)
avatar
Amortyzatorek
7.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Ovii ewidentnie uchodzi powietrze. W finale Nice nie pojedziecie, czego byłem pewien na półmetku. 
avatar
UNIA LESZNO kks
7.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Komplet ludzi byl, ekstra emocje ale Ostrovia wytrzymala i bedzie wielki sukces polfinaly, a tam raczej male szanse beda ale super sprawa dla Ostrowa, TOP 12 w kraju bedzie. 
avatar
Młody wilk
7.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
100 ludzi z Tarnowa ? Max 10-20 osób :) na sektorze gości siedzieli kibice OSTROVI 
avatar
Adrian Woźny
7.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żal Nowackiego bo z taką jazdą w seniorce nie znajdzie miejsca nawet w 2 lidze. Łoktajew też równia pochyła. Co się z nim dzieje i czemu tak słabo wszyscy jeżdżą na wyjazdach 
avatar
Łukaszewski
7.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzięk Tomek Super Pojechałeś po takiej Kontuzji Szacuń mam dzięki tobie Wygrana :):):):):):)