Atomowy start Miśkowiaka. Sprawa biegu dodatkowego została rozegrana już po starcie. Włókniarz Częstochowa ze srebrnym medalem DMPJ 2022! Brąz dla Ostrowa.

Miśkowiak najlepiej spod taśmy. Poczta na drugim łuku pierwszego okrążenia odważnym atakiem pod łokieć wyprzedził Łobodzińskiego. Lampart starał się gonić Miśkowiaka, lecz bezskutecznie.

Świdnicki zanotował atomowy start i pognał do mety po trzy punkty. Ogromne odległości między zawodnikami.

Pewne zwycięstwo Jakuba Krawczyka. Bieg bez historii.

Bieg przerwany. Na drugim łuku trzeciego okrążenia na tor upadł Bartosz Jaworski. Zawodnik Motoru został wykluczony z powtórki.

Karczewski po starcie ponownie przedostał się na prowadzenie. Grzelak robił co mógł, żeby wyprzedzić rywala, lecz bezskutecznie.

Jakub Miśkowiak zdecydowanie wygrał start i przedarł się na prowadzenie. Na wyjściu z pierwszego łuku Łobodziński wyprzedził Cierniaka, jednak zawodnik Motoru na następnym łuku już odzyskał prowadzenie. Miśkowiak wygrał z ogromną przewagą.

Lampart i Świdnicki już od startu rozpoczęli walkę o trzy punkty. Przez dwa okrążenia jechali w kontakcie, jednak później zawodnik Motoru odjechał swojemu rywalowi.

Kupiec najlepiej spod taśmy. Na drugim okrążeniu Grzelak przeszedł na drugą pozycję, jednak Rafalski nie odpuścił i okrążenie później odważnym atakiem odzyskał pozycję i rzucił się w pogoń za Kupcem. Czekamy na decyzję sędziego, który zawodnik wygrał. Znamy oficjalną decyzję - trzy punkty dla zawodnika GKM-u Grudziądz.

Szostak najlepiej spod taśmy. Tuż za nim ustawił się Karczewski, który dwoił się i troił, aby wyprzedzić rywala. Bardziej doświadczony zawodnik z Ostrowa skutecznie odpierał ataki. Na trzecim okrążeniu Karczewski zanotował defekt na drugiej pozycji.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku upadli Jakub Poczta i Jan Rachubik. Zawodnik z Ostrowa szybko się podniósł, z kolei przy wychowanku Motoru pojawiły się służby medyczne. Powtórka w pełnej obsadzie. Po chwili do parku maszyn o własnych siłach zszedł Jan Rachubik.

W powtórce atomowymi startami spod taśmy popisali się Poczta i Miśkowiak, jednak to bezapelacyjnie zawodnik Włókniarza był szybszy i wyszedł na prowadzenie.

Ogromne zaskoczenie na pierwszym łuku. Bartosz Jaworski po szerokiej pierwszego wirażu objechał Jakuba Krawczyka i Wiktora Rafalskiego i przez dwa okrążenia dzielnie bronił się przed atakami o wiele bardziej doświadczonych kolegów z toru. Najpierw wyprzedził go Krawczyk, a na samej mecie Rafalski.

Bardzo emocjonujący bieg w Częstochowie! Atomowy start w wykonaniu Lamparta, z kolei Karczewski pod bandą na pierwszym łuku przedarł się na drugą pozycję. Później obaj zawodnicy stoczyli pasjonujący bój o pierwszą pozycję, lecz Karczewski zbyt ambitnie wszedł w przedostatni łuk i nie opanował motocykla, co skutkowało upadkiem na tor.

Ze startu na prowadzeniu był Sebastian Szostak. Na wyjściu z pierwszego łuku Mateusz Cierniak przedarł się z ostatniego na drugie miejsce, a następnie rzucił się w pogoń za rywalem z Ostrowa. Reprezentant Motoru wyszedł na prowadzenie na trzecim okrążeniu.

Atomowy start Wiktora Lamparta, jednak na niewiele to się zdało, bo na prostej przeciwległej startowej wyprzedził go Jakub Miśkowiak. Ogromne odległości między zawodnikami.

Mateusz Cierniak wygrał start, jednak Mateusz Świdnicki wykorzystał czwarte pole startowe i wyprzedził swojego rywala na wyjściu z pierwszego łuku. Później bieg bez historii.

Na wyjściu z pierwszego łuku Orgacki i Krawczyk wyszli przed Karczewskiego, lecz zawodnik z Ostrowa popełnił błąd wynosząc się pod bandę i zawodnik Włókniarza go wyprzedził. Karczewski od razu rzucił się w pogoń za Orgackim i wyprzedził go na pierwszym łuku ostatniego okrążenia. Orgacki w momencie ataku upadł na tor, lecz szybko podniósł się z niego. Czekamy na decyzję sędziego. Sędzia zadecydował, że wynik pozostaje bez zmian.

Pewne zwycięstwo Łobodzińskiego. Kupiec starał się gonić Poczte, lecz bezskutecznie.

Bieg przerwany. W swoim debiutanckim wyścigu Bartosz Jaworski nie utrzymał motocykla na starcie i wjechał w taśmę.

Bezproblemowe zwycięstwo Jakuba Miśkowiaka. Ogromne odległości między zawodnikami.

Sebastian Szostak popełnił błąd na pierwszym łuku i spadł z drugiego na ostatnie miejsce. Przez niemalże cały bieg gonił Rachubika i na wejściu w ostatni łuk wyszedł przed wychowanka Motoru.

Równy start całej czwórki. Dojazd i pierwszy łuk najlepiej wykorzystał Mateusz Cierniak, który przedarł się na prowadzenie. Indywidualny Mistrz Świata Juniorów odjechał reszcie stawki i pewnie wygrał bieg.

Wiktor Lampart wykorzystał czwarte pole startowe i na wejściu w pierwszy łuk był już na prowadzeniu.