Maciej Janowski lepiej wyszedł spod taśmy i wykorzystał pole bliżej krawężnika. Patryk Dudek robił, co mógł, ale to nic nie dało.

Maciej Janowski wicemistrzem Polski.

Zaspał na starcie Bartosz Zmarzlik i został na końcu stawki. Jednak jak to miał w zwyczaju w tych zawodach na drugim łuku już był na drugim miejscu. Janusz Kołodziej daleko uciekł rywalom i odniósł pewne zwycięstwo. Na drugim okrążeniu Patryk Dudek minął Jarosława Hampela. Kapitan Platinum Motoru walczył do samego końca, ale nic nie zdołał zrobić.

Równy start całej czwórki. Woryna pojechał pod samą bandę przez co został na ostatnim miejscu. Z kolei Hampel najlepiej rozegrał pierwszy łuk i przedarł się na prowadzenie. Fajfer spadł z pierwszego na ostatnie miejsce.

Na wejściu w pierwszy łuk walkę na łokcie stoczyli Oskar Fajfer i Piotr Pawlicki. Po tym zawodnik Betard Sparty spadł na koniec stawki. Starszy z braci Pawlickich próbował wyszarpać pierwsze miejsce, ale Fajfer umiejętnie się bronił.

Przez pierwsze okrążenie Lampart, Woryna i Kubera stoczyli bój o pierwszą pozycję. Później pierwsza dwójka odjechała zawodnikowi Platinum Motoru. Woryna próbował atakować Lamparta, lecz bezskutecznie.

Jakub Miśkowiak wygrał moment startowy i wyjechał na pierwszym miejscu. Za nim początkowo jechał Hampel, ale został minięty przez Kołodzieja. Szymon Woźniak daleko za resztą stawki.

Patryk Dudek wystrzelił spod taśmy, ale ponownie na dojeździe do drugiego łuku pierwszego okrążenia Bartosz Zmarzlik minął wszystkich rywali i wyszedł na prowadzenie. Maciej Janowski dwoił się i troił, aby minąć Jasińskiego, lecz nic z tego nie wyszło.

Hampel dobrze ze startu. Zawodnik Platinum Motoru i Przemysław Pawlicki zajęli się sobą na wyjściu z pierwszego łuku, co wykorzystał Maciej Janowski i wyszedł na prowadzenie. Hampel po uporaniu się z Pawlickim rzucił się w pogoń za kapitanem Betard Sparty i do samej mety nękał go, lecz bezskutecznie.

Szymon Woźniak najlepiej ze startu, ale po szerokiej na drugim łuku przejechał Bartosz Zmarzlik, który ponownie zbudował ogromną przewagę nad rywalami. Za jego plecami trójka zawodników toczyła bój o punktowane pozycje.

BARTOSZ ZMARZLIK TRZECI RAZ Z RZĘDU INDYWIDUALNYM MISTRZEM POLSKI.

Przełamanie Dominika Kubery. Zawodnik Platinum Motoru wystrzelił spod taśmy i pognał do przodu. Za nim niewiele się działo, zawiódł Piotr Pawlicki, który kompletnie nie liczył się w tym biegu.

Zdecydowanie najlepszy na starcie był Janusz Kołodziej, który przytrzymał ścieżkę przy krawężniku i daleko odjechał rywalom. Za jego plecami niewiele się działo, Dudek starał się gonić Worynę, ale bezskutecznie.

Ponownie zawodnik z drugiego pola najlepiej wyjechał spod taśmy, lecz Bartosz Zmarzlik nie potrzebował zbyt wiele czasu, aby przedrzeć się na prowadzenie. Trzykrotny indywidualny mistrz świata zbudował ogromną przewagę nad rywalami. Za jego plecami przez cały bieg toczyła się walka o dwa punkty z której górą wyszedł Janusz Kołodziej. Dominik Kubera daleko za resztą stawki.

Hampel został na starcie, ale najlepiej rozegrał dojazd do pierwszego łuku i wyszedł na prowadzenie. Na wyjściu z tego wirażu pod bandą napędził się Lampart i minął swojego byłego klubowego kolegę. Przez dwa okrążenia Buczkowski dwoił się i troił, aby minąć Hampela, lecz bezskutecznie.

Oskar Fajfer ponownie najlepiej spod taśmy i tym razem nie dał się wyprzedzić na wejściu w drugi łuk. Okrążenie później Maciej Janowski wyprzedził Kacpra Worynę i miał ochotę minąć Fajfera, lecz za mocno się do niego zbliżył, przez co musiał przymknąć gaz i stracił prędkość. To wykorzystał Woryna i odbił drugą pozycję.

Szymon Woźniak najlepiej wyszedł spod taśmy. Przez pierwsze okrążenie Patryk Dudek wyniósł się na szeroką i nabierał prędkość. To sprawiło, że na pierwszym łuku drugiego okrążenia zawodnik For Nature Solutions KS Apatora wyszedł na prowadzenie.

Po biegu Szymon Woźniak otrzymał ostrzeżenie za utrudnianie procedury startowej.

Przemysław Pawlicki popisał się najlepszym refleksem i wykorzystał pierwsze pole startowe. Na drugim łuku minął go Szymon Woźniak, ale zawodnik Enea Falubazu nie odpuszczał. Na drugim łuku trzeciego okrążenia Pawlicki popełnił błąd i wyprzedził go Woryna. Starszy z braci próbował jeszcze odbić drugą pozycję, ale bezskutecznie.

Bieg przerwany. Na pierwszym łuku upadł Wiktor Lampart. Zawodnik For Nature Solutions KS Apatora przewrócił się sam i jest wykluczony z powtórki.

W powtórce Piotr Pawlicki najlepiej wyszedł spod taśmy, ale popełnił błąd i odjechał pod bandę na pierwszym łuku, co wykorzystali Kołodziej i Janowski. Stawka mocno się rozciągnęła i po pierwszych metrach tego biegu nic już się nie działo.

Został na starcie Bartosz Zmarzlik, ale już na wyjściu z pierwszego łuku był na prowadzeniu. Stawka mocno się rozciągnęła, Buczkowski nie był w stanie nawet się zbliżyć do szprycy Zmarzlika.

Oskar Fajfer wystrzelił spod taśmy i pognał do przodu. W pogoń za nim rzucił się Jarosław Hampel. 41-latek napędzał się przez cztery okrążenia i na samej linii mety o pół koła wyprzedził Oskara Fajfera!

Bieg przerwany. Na wyjściu z drugiego łuku pierwszego okrążenia po starciu z Dominikiem Kuberą na tor upadł Krzysztof Buczkowski.

Po krótkiej chwili zawodnik Enea Falubazu Zielona Góra wstał z toru i zszedł do parku maszyn. Dominik Kubera został wykluczony z powtórki biegu.

W powtórce zaspał na starcie Maciej Janowski i na wyjściu z pierwszego łuku minął go Buczkowski. Kapitan Betard Sparty gonił do samej mety reprezentanta Enea Falubazu, lecz to Buczkowski był na mecie minimalnie lepszy.

Zmarzlik i Hampel najlepiej spod taśmy. Trzykrotny indywidualny mistrz świata wykorzystał pierwsze pole startowe i jechał przy krawężniku, ale Hampel na środku toru znalazł szybką ścieżkę i bez problemu minął klubowego kolegę na wejściu w drugi łuk. W tym samym miejscu okrążenie później Woryna wyjechał przed Pawlickiego.

Mateusz Świdnicki zdecydowanie został na starcie. Fajfer po starcie przytrzymał krawężnik i przez pierwsze okrążenie jechał na prowadzeniu, ale już na drugim bez większego problemu wyprzedził go Janusz Kołodziej. Kapitan Fogo Unii sukcesywnie powiększał swoją przewagę z okrążenia na okrążenie. Z tyłu bieg bez historii.

Zawodnicy musieli długo czekać na start. Po wyjściu z pierwszego łuku na czoło stawki wysunął się Patryk Dudek, lecz już na kolejnym wirażu minął go Pawlicki. Dudek starał się gonić go do samego końca, lecz bezskutecznie.